Skocz do zawartości
Forum

17 lat i ciąża. Co mam robić?


Gość Siedem-nastolatka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Siedem-nastolatka

Mam 17 lat. 18 dopiero za rok. Ostatnio zrobiłam dwa testy ciążowe, okazało się, ze jestem w ciąży. Ciąża to wynik mojej totalnej głupoty, poznałam kilka lat starszego chłopaka (to już student, 25 lat), trochę przegięliśmy z pewnymi rzeczami na imprezie i skonczylo się na tym, ze wylądowaliśmy w łóżku. Niestety, bez zabezpieczenia. Tak, mam świadomość, ze powinnam była zareagować wcześniej, zaraz po, No ale.. Nie muszę chyba mówić, ze zadowolona z ciąży nie jestem. Ze nie chce dziecka, ze przeraża mnie, co będzie, jakby pojawiło się ono w moim życiu. Teraz o ciąży wiem tylko ja, nikt poza mna. Nic kompletnie nie powiedziałam rodzicom. Wiem, ze będą wkurzeni, ze będzie awantura jak z jesieni średniowiecza, dlatego przeciągam, jak się da. Oni maja wobec mnie konkretne plany, są pewni, ze w życiu nie odstawilabym takiej jazdy jak zajście w ciaze przed skończeniem studiów. Zreszta ja tez ciąży nie chce, chce w spokoju pokończyć wszystko, żeby później w miarę spokojnie żyć - w sensie finansowym. A tu... Nie wiem, co powinnam zrobic teraz. Co z ciaza, co ze szkoła, co z moimi rodzicami. Nie chce nawet myslec co będzie, jak im powiem prawdę. Wojnę domowa mam pewną, nie uniknę tego, to pewne jak to, ze 2+2=4.
Nie wyobrażam sobie mieć dziecka teraz, kończyć z tym dzieckiem przy boku szkoły, studiów. To totalnie zdezorganizuje mi zycie, zmieni się chyba absolutnie wszystko. Do tego właśnie moi rodzice, którzy raczej nie będą się pałali do pomocy nam dzieckiem, co zreszta w pełni będę rozumiała.
Jestem przerażona, nie mogę spać po nocach, cały czas boli mnie głowa i brzuch. Wszystko ze stresu. Wiem, ze w końcu muszę coś zdecydowac. Co mam robic?
Wiem, ze zrobiłam głupotę, zachowałam się idiotycznie, ale teraz czasu już nie cofnę, niestety.

Odnośnik do komentarza

Chyba wiekszosc kobiet tak reaguje na wiesc o ciazy niespodziewanej. Wez pod uwage ze hormony tez sa troche za to odpowiedzialne.
Najpierw nalezaloby porozmawiac z chlopakiem, a potem pomyslec jakie sa wyjscia. W zyciu czasem uklada sie inaczej niz planujemy, nie znaczy gorzej, po prostu inaczej.

Odnośnik do komentarza
Gość Siedem-nastolatka

Z nim mam w sumie kontakt znikomy,prawie żadny, wiec nawet nie wchodzi w grę, żebym do poinformowała o ciąży. Wiem, ze nikt mi nie może powiedzieć, co mam zrobic, a decyzja i tak należy do mnie, ale potrzebowałam takiego spojrzenia z boku, rad na chłodno, bo ja za bardzo jestem teraz w emocjach, niekoniecznie pozytywnych. Tak, wiem, ze wiele kobiet jest przerażonych nieplanowana ciaza, ale ja nawet nie mam 18 lat, jeszcze kilka ładnych lat nauki przede mna. Dziecko w moim wieku nikomu szczęścia nie daje. Jak zreszta pogodzic to wszystko z wychowywaniem niemowlaka, który w sumie non stop potrzebuje na początku uwagi?
Jasne, ze nie wszystko w życiu idzie tak, jak planujemy, ale jednak dzieciak wywraca to zycie do góry nogami i na co najmniej 18 lat.

Odnośnik do komentarza

Nie jesteś pierwszą i ostatnią, co rodzi w tym wieku i jakoś daje radę.
Dlatego porozmawiaj z mamą, jeśli Ci pomoże, może zdecydujesz, że urodzisz.
Przerwanie ciąży też niesie za sobą konsekwencje psychiczne i czasem fizyczne.
Ojciec dziecka też powinien ponieść konsekwencje i wiedzieć, może chciałby wychowywać to dziecko.

Nie możesz być z tym problemem sama, jakąkolwiek decyzję podejmiesz.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

U mnie dziewczyna w liceum tez byla w ciazy majac 17 lat, nauczyciele tak zorganizowali zajecia dla niej by mogla byc w szkole i zdac mature. Rozmawiali z nami wczesniej i wiele osob jej pomagalo, nikt sie nie dziwil, po prostu zaakceptowalismy nowa sytuacje.
Na studiach babka od informatyki mowila mi ze konczyla studia z bawiaca sie corka na jej ksiazkach. Byla samotna matka i dala rade studia skonczyc i teraz sama wyklada.

Odnośnik do komentarza

Jestes niepelnoletnia, wiec nie mozesz tak ważnych decyzji podejmować sama. Właściwie ,to twoi rodzice, ją za Ciebie podejmą, tylko musisz im o tym powiedzieć. Przerywanie ciąży jest u nas zabronione i nie tak łatwo to zrobić ,jak ci sie wydaje, a na tabletkę jest juz chyba za pozno.
Jestem pewna, że rodzice chociaż sie bardzo wkurza na Ciebie, to jednak nie zostawią cie i pomogą we wszystkim. Owszem, będzie Ci trudniej ,niz rowiesnikom ale, to nie koniec świata. Mając pomoc i wsparcie rodziny ,dasz radę wychować dziecko i skończyć studia.
No i ojciec dziecka powinien wiedzieć bo ma takie samo prawo do niego, jak ty. Może z niego nie korzystać i pewnie tak będzie ,ale może sie mylę.
Tak czy siak ,rodzice zdecydują co i jak zrobic. Zaufaj im ,bo oni będą najlepiej wiedzieli. Potafia zadbac o Ciebie i twoje dziecko.
Przestań sie ich bać i obwiniać siebie..
Stalo sie i sie nie odstanie. Zdarza sie i tyle. Rodzice to wiedzą. Z resztą i tak nie masz wyjscia. Sama nie masz żadnych możliwości, zeby ciąże usunąć, bo trzeba by wyjechać za granicę i mieć sporo kasy, do tego jestes nieletnia ,wiec potrzebna jest zgoda rodzicow. Ukrywanie ciąży, na dłuższą metę, tez nie ma sensu.
Jedyne wyjście jakie masz, to powiedzieć rodzicom i zdać sie na ich radę

Odnośnik do komentarza

Jedni są załamani, że mają dzieci w wieku 17- 20 lat a inni (jak ja) są załamani, że mają już 31 lat i na horyzoncie nawet nie majaczą nadzieje, że człowiek będzie miał potomka. Bo po prostu człowiek nie ma powodzenia. Wątpię abym kiedyś miał dziecko. I ja co mam powiedzieć?

Odnośnik do komentarza

Powinnaś była zareagować zaraz po??? NIE. Powinnaś reagować przed. Zawsze w jakiejkolwiek sprawie reaguj przed, bo po... moze być za późno. Nawet przysłowia mówią, że lepiej zapobiegać niż leczyć lub przezorny zawsze ubezpieczony. Tak więc potraktuj to jako cenną lekcję życiową i reaguj przed zdarzeniem!

Jakie to łatwe...usunąć i problem z głowy.
Po pierwsze nie wiem czy mogłabyś bez zgody rodziców, bo mimo wszystko jesteś niepełnoletnia. Nie mówiąc, że u nas to nielegalne, a za granicą trzeba słono zapłacić.
Po drugie nie wiadomo czy ojciec dziecka by się zgodził, bo też ma prawo głosu. To nie jest uzasadnienie, że kontakt znikomy. Kochając się z nim, już chyba bliżej być nie mogłaś. To był kontakt 1 stopnia i do mnie taki argument nie przemawia.
Po trzecie to kwestia reorganizacji. Nie trzeba ze wszystkiego rezygnować. Można do szkoły chodzić w ciąży, można po porodzie zmienić system na domowy, indywidualny. Jedyne co się skończy to imprezowanie. Tamta impreza była tą, która zadecydowała, że już się naimprezowałaś. To jednak nie powinno być problemem, bez imprez można żyć i to z powodzeniem :) .

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
Gość Siedem-nastolatka

Javiolla - ja wiem, ze tak by było najlepiej, ale wtedy chyba żadne z nas trzeźwo nie myślało. Bo, niestety, nie był to sam alkohol.. Mniejsza z tym, bo stało się to, co się stać nie powinno. Zaszłam w ciaze niechciana, absolutnie nieplanowana, z kims z kim w tej ciąży być nie powinnam.
Po co mam mu o tym mówić? On sam dobrze wie, ze to nie powinno mieć miejsca, ze to było durne, głupie. To student medycyny zreszta, którego czeka taki zapierdziel, ze raczej nie w głowie mu wychowywanie dziecka. To była chwila, żadne z nas nie brało pod uwagę, ze mielibyśmy być później razem
Wiem, ze jestem niepełnoletnia, ale jak się chce, to wszystko można zrobic/zdobyć, nawet jak się nie ma 18 na karku. Tyle tylko, ze boje się, ze to się może zle skończyć dla mnie. Ze coś pokątnego, na własna rękę, może przynieść więcej szkody niz pożytku. Tchórz jestem.

Wiem, ze można uczyć się/studiować z dzieckiem, ale to jest utrudnienie. Poza tym jestem pewna, ze rodzice nie pomogą mi, dla nich to będzie załamka kompletna ☹️.
Mnie nie chodzi o imprezy, wbrew temu, co możesz o nnie myslec, imprezowa nigdy szczególnie nie byłam. I zaluje, ze teraz od tego odeszłam, bo spiep.... sobie wszystko.
Ukrywanie dłużej ciąży pewnie sensu nie ma, ale ukrywam, bo na razie jeszcze nic kompletnie nie widac.
Nie wiem, jak nam powiedzieć mamie, bo wiem, co się będzie działo (awantura stulecia to delikatnie powiedziane)

Odnośnik do komentarza

Ty najlepiej znasz swoich rodziców, ale nigdy nie byłaś w takiej sytuacji, wiec pewności mieć nie mozesz.
Skała problemu nie jest codzienna i wykracza ,poza dotychczasowe doświadczenia.
Wg mnie oni zareagują spokojnie, w sensie, że ręce im opadną z bezradność i a nie z wściekłości.
Owszem, pytania i kazanie będzie, ale to jest jedna z tych sytuacji, kiedy krzyki i pretensce nic nie pomogą.
Rodzice skupia sie raczej na analizie twojej sytuacji życiowej i będą myśleć co w tej sytuacji trzeba zrobić.
Być może dojdą do wniosku, że ciąże powinnaś usunąć i ty raczej sprzeciwu nie wyrazisz.
Albo uznają ,że dziecko mimo wszystko urodzisz i jakoś dacie radę je wychować nie rezygnując z kształcenia.
Ponieważ nie jestes ,ani pelnoletnia ani samodzielna, to twoja ciąża jest sprawa całej twojej rodziny.
To rodzice sa twoimi opiekunami prawnymi i Twojego dziecka także, do czasu, aż osiągniesz pelnoletniosc.
O szukaniu w internecie pokątnych sposobów na aborcję, nawet nie myśl.
Życie ci chyba miłe .

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...