Skocz do zawartości
Forum

Tajemnica przeszłości-wyznac?


Gość Karoooli

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem w związku z chłopakiem od roku, ostatnio zaczęliśmy rozmawiać o przeszłości i poprzednich zwiazkach. Doświadczenia w relacjach z facetami praktycznie nie mam, to jest mój pierwszy poważny związek ale jest jeden wstydliwy dla mnie fakt-przez rok żyłam w związku z dziewczyną mieszkałyśmy razem i poszło to w zła strone. Bardzo tego żałuję chciałabym wykreślić to ze swojego życiorysu ale nie daje mi to spokoju czuje że powinnam mu o tym powiedzieć ale boje sie bo wiem że on tego nie zaakceptuje i będzie patrzeć na mnie tylko przez pryzmat tamtego błędu a to jest nic nie znacząca już przeszłość. Mimo to nie potrafię przestać o tym myśleć bo chciałabym być uczciwa ale przez ten błąd mogę zniszczyć sobie naprawdę dobry związek i przyszłość. Co będzie najlepszym wyjściem z tej sytuacji ? Czy mam prawo zachować to dla siebie? Proszę o poradę

Odnośnik do komentarza

Masz prawo, generalnie nie powinniśmy wypytywać o przeszłość seksualną partnera i się tym nie interesować, bo to nic dobrego nie niesie.
Lepiej nie wiedzieć i nie rozmyślać, bo to już nic nie wniesie, tylko obciąża partnera, który niby ciekawy, a jak się dowie, to drąży temat i często, nie może tego przeżyć.

Zachowaj to dla siebie, chyba, że o tym wie więcej osób, to może mu ktoś "życzliwy" donieść, wtedy lepiej powiedzieć i niech się dzieje wola nieba...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Zastanawia mnie dlaczego tak bardzo przeżywasz ten swój błąd? Sama się zadręczasz i wpędzasz w wyrzuty sumienia.
Nie takie błędy człowiek w życiu popełnia, ale mądry nie ten kto ich nie popełnia, ale ten kto z nich bierze naukę.
Tak więc myślę, że skoro nadal tak przeżywasz tamten związek, to nie wyciągnęłaś wniosków i nie wybaczyłaś sobie.
Zrób to, a dylemat zniknie.

Zgadzam się, że nie wolno nikomu, nawet mężowi i przyjaciółce mówić 100% o sobie. Trzeba zachować prywatność, jakąś strefę osobistą, do której nie ma wstępu absolutnie nikt. To daje nam poczucie bezpieczeństwa.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Chciałabys wykreślić to z życiorysu? Więc, stopniowo, zrób to. Nie jest to jakiś wyrok, by miało się to za Tobą ciągnąć, a Ty masz prawo decydować o tym, które rozdziały życia zamknąć.
Zamknięcie tego to Twoja własna praca wewnętrzna,
nie musisz o niej mówić swojemu partnerowi.
Pozdrówki

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...