Skocz do zawartości
Forum

Czy to już koniec przyjaźni?


Gość _smutna_1414

Rekomendowane odpowiedzi

Gość _smutna_1414

Witam..od roku już moja relacja z przyjaciółką zaczeła się bardzo psuć. Cały czas pojawiają się ciężkie rozmowy, kłótnie, które zawsze kończą się tak samo..ona twierdzi, że to moja wina, że tylko się jej czepiam, a ona przedstawia się w roli ofiary i zawsze ja muszę przepraszać. Nie twierdzę, że jestem zawsze bez winy, ale moje 'czepianie się' nigdy nie było zupełnie bezpodstawne. Zauważyłam po prostj dużą zmianę w jej zachowaniu względem mnie..i zauwazyłam, że już jej nie zależy na mnie tak, jak wcześniej. Ogranicza kontakt, nie chce spędzać ze mną już czasu, a ostatnio już nawet ignoruje moje wiadomości. Twierdzi, że wiecznie nie ma czasu i jest zajeta. Nasze rozmowy stały się nijakie i mdłe, a spotkania na żywo są milczące i niezręczne. Są chwile, gdy jest dobrze, jak dawniej, ale potem nadchodzą tygodnie, gdzie jest bardzo źle i jest dla mnie chamska, złośliwa i tylko się kłócimy. Nie wytrzymuje już tego..chciałam nie raz porozmawiać o naszej relacji, problemach, ale to nie daje efektów, a mam wrażenie, że jest tylko gorzej, bo ona mnie obwinia o wszystko i twierdzi, że to za każdym razem dwa kroki wstecz w znajomości.
Ja mam już powoli dość brania winy na siebie i prób ciągłego starania się, żeby było dobrze. Czasami doprowadza mnie już nawet do łez, bo zna mnie tak dobrze, że wie gdzie uderzyć, żeby zabolało mnie cholernie mocno. Ostatni tydzień cały przepłakałam..Mam wrażenie, że tylko ja próbuje podtrzymywać tą przyjaźń i chyba tak jest. Zależy mi na niej bardzo, bo nie mam nikogo tak bliskiego, jak ona. Jest dla mnie jak siostra i nie wyobrażam sobie stracić kogoś tak bliskiego.
Czy warto się starać? Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza

Chyba nadużywasz słowa przyjaciółka.
Taka relacja nie ma z przyjaźnią nic wspólnego. Jesteście po prostu koleżankami. Moze Ty starasz się być przyjaciółką dla niej, ale nie oznacza, że ona chce się z Tobą przyjaźnić. Moze nie chce, a Ty się w pewnym sensie narzucasz z "przyjaźnią".
Masz prawdo podobnie niskie poczucie wartości i dlatego wydaje Ci się, że gdy przestaniesz się z nią przyjaźnić" to zostaniesz sama... a jako osoba, która siebie raczej nie lubi, to panicznie boisz się samotności. Jest coś w tym?
Nie wiem jak jest, ale może jesteś typem bluszcza i ona czuje się osaczona?
Piszesz, że jest jak siostra, bliską osobą... nie wygląda na to. Tak sobie wyobrażasz, tak byś chciała, moze tak było... ale teraz nie zostało z tego wiele. tak nie wyglądają relacje z bliską osoba, którą się traktuje jak siostrę.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
Gość _smutna_1414

Może jest coś w tym, co piszesz. Nie wiem, czy się boję samotności. Mam znajomych i to całkiem dobrych. Z nią sprawa wygląda tak, że znamy się bardzo długo i przez jakiś okres (kilka lat) byłyśmy bardzo blisko i chyba do tego przywykłam i nie chcę za bardzo nic zmieniać. Może powinna odpuścić

Odnośnik do komentarza

Odpuść, bo ta relacja przynosi ci tylko stresy i problemy . Każde staranie sie w koncu musi przyniesc efekt ,a jesli nie przynosi ,to znaczy ,że metoda jest zła ,lub zwyczajnie nie da sie tego
zrobić . Tu tylko ty chcesz, a do tanga trzeba dwojga.
Takie juz jest, że nie wszystkie przyjaźnie są na całe życie. Raczej to wyjątek, niz reguła w tych czasach.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...