Skocz do zawartości
Forum

Lęk przed omdleniem?


Gość Marta2424

Rekomendowane odpowiedzi

Witam i bardzo proszę o pomoc.
Mam 24 lata i od roku borykam się z pewnym problemem, jednak w ostatnim czasie bardzo się nasilil. Jest to lęk, dokładnie lęk przed omdleniem. Brzmi to dla mnie absurdalnie ale właśnie tak jest i ten lęk zaczął zaburzac moje życie osobiste.
Lęk pojawia się w miejscach publicznych, takich jak komunikacja miejska, galeria handlowa, praca oraz uniwersytet. Zaczęło się tak że rok temu zemdlala moja koleżanka na zajęciach na uczelni. Od tego czasu zaczęłam się bać że stanie się ze mną to samo. Nagle pojawia sie uczucie gorąca, wysoki puls, pocenie się oraz zawroty głowy. Czasem pomaga wyjście do łazienki i przechodzi samo po jakichś 20 minutach, jednak czasem to nie pomaga bo bardzo panikuje, panika nasila objawy i muszę wyjść do domu. Po powrocie do domu objawy szybko znikają. Dodam że nigdy nie zemdlalam a nikt nie wie o moich problemach (wstydzę się tego, na codzien jestem lubiana i towarzyska osoba). Na imprezach czy wyjsciach ze znajomymi jestem odprężona i nigdy, nawet po wypiciu alkoholu, nie poczułam się źle. Badania krwi robiłam i wszystko jest w normie. Ciśnienie 120/80, puls wysoki bo ponad 90 w stanie spoczynku ale mam taki od lat i nigdy nie czułam się z tym źle.
Bardzo proszę o porady. Boję się że wszystko jest w mojej głowie. Boję się iść do lekarza bo boje sie, że zemdleje. Dodam że np. W kościele na ślubach przyjaciół cała się trzęsę ze strachu że coś mi się stanie, kręci mi się w głowie, jestem cała mokra, po czym na weselu bawię do białego rana i nic mi nie jest. Proszę o pomoc, do jakiego lekarza udać się najpierw. Oraz jak się nie bac wizyty u lekarza. Dziękuję z góry.

Odnośnik do komentarza

Rok temu zemdlała Twoja koleżanka- i co się stało strasznego? Ocucili ją Ci co wokól niej byli, czy wezwano do niej pogotowie? Ogólnie nie umarła od tego, ze zemdlała. Przypadek zdrowotny, który ją powinien zaniepokoić- może miała anemię, może była w ciązy, może zapomniała i bardzo długo nie jadła i nie piła, a może nie zapomniała, tylko była na jakiejs bardzo restrykcyjnej diecie. Ona po tym incydencie powinna sobie to wyjasnic z lekarzem i dostosowac sie do jego sugestii, zeby się jej to nie powtórzyło.To dotyczyło jej a nie Ciebie.

A Ty idziesz w tłum, czyli jestes wsród ludzi i boisz się, ze cos takiego Cie spotka. Czego się boisz nawet jakby sie tak stało? Byliby wokól Ciebie inni i by pewnie zareagowali. Nie wybierasz sie w samotną żeglarską podróz dookoła swiata, nie zamierzasz samotnie zdobywac szczytów górkich aby martwić sie a co wtedy byłoby, gdybym zemdlała.

Swietnie sie wkręciłas i albo na zimno i na logikę sie "wykręcisz" z tych absurdalnych lęków. albo marsz na terapie, boś bardzo bojąca i od strachów związanych z zemdleniem przejdziesz na jakies inne, które jak się bardzo chce, to mozna sobie samej wcisnąc tak jak zrobilas powyżej.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...