Skocz do zawartości
Forum

Depresja z powodu samotności


Gość zalosnyFacet

Rekomendowane odpowiedzi

Mam seksu pod dostatkiem mówisz? Haha dobre, Twoja pewność przeraża.
Jakim prawem? Zdroworosądkowym. Chyba niemal większość wie z czym to się ma i potrafi sobie dokończyć takie porównanie.. dziwka= ....

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Zalosny a nie jest Ci tak trochę wstyd?

laurettezwrócila sie do Ciebie grzecznie, ze rozumie iz jest Ci cięzko, ze nie miałes jeszcze dziewczyny, ale to jeszcze nie znaczy, ze nie spotkasz tej swojej wymarzonej. Nie stawiaj sobie limitu wieku, bo to bez sensu. Założyłes sobie wyimaginowany wiek 15 lat kiedy to powinienes miec swoja pierwszą dziewczynę (ciekawostka, ilu chłopaków spełniło to kryterium, nie biorę pod uwagę przechwałek wynikających z marzeń o kobiecie) i masz straszny do przełknięcia wiek bez seksu tez 15 lat a jak wiadomo jest on wyzssany z palca.

Odpowiedz rzuciles niegrzeczną i taką jakąs, ze można wysnuć wniosek iż seks do życia jest tak niezbędny jak tlen do oddychania. Może przyjmiesz do wiadomosci, ze jest to tylko jedna z aktywnosci człowieka, naturalna i mu przypisana, bo głownie i przede wszystkim sluzy przedlużeniu gatunku.Twoja głowa jest tak zapętlona seksem (raczej brakiem tego seksu), ze nie widzisz wokól siebie ludzi, którzy tez nie mają seksu przez cale życie lub okresowo.

Może udaj sie do klasztoru i tam pogadaj z braciszkami zakonnymi- oni slubują bezzeństwo i czystośc. Jak oni sobie radzą z życiem bez seksu wogóle, co pozwala im żyć bez tego jakby tlenu- seksu.I dlaczego wierzą, ze nie powinni miec potrzeb tego typu teraz i nigdy juz w  życiu.
Może pogadaj z osadzonymi w więzieniach.
Może pogadaj z takimi, którzy wyjechali gdzies daleko od narzeczonej, zony do pracy i są wierni swoim kobietom i umieją jakos z trudem obejsc sie bez seksu. Piszę z trudem, bo oni nie tęsknią za enigmatyczną osobą, która udzieli im tej częsci swojego ciała dzieki ktorej im zrobi sie lzej- tak jak to Ty na razie czynisz. Oni tęsknią za konkretną znaną sobie dziewczyną i to zarówno do samego jej uśmiechu, pięknego spojrzenia jak i jej zapachu i jej ciala, Dziś na szczęscie media są tak rozwinięte, ze choć przez jakiegoś Skypa czy innego Messengera można pogadać. I jest to fajne, bo ciągle wiedzą,że ona jest, czeka na niego, tęskni za nim i jednoczesnie budzi frustrację dlaczego jednak jest z nią w rozlące.

Wszystkie te osoby podlegają frustracji zycia bez seksu czy całożyciowo, czy okresowo i tez jest im trudno. Ale żeby mogły pelnic swoje inne życiowe funkcje nie starają się tego rozdmuchiwac w sobie jak wydaje sie, ze Ty to czynisz.

Ponadto zachowujesz sie jak chlopaczek, który mówi, ze na złosc mamie odmroże uszy. To taki skrót myslowy, co mama by nie powiedziała, chcąc dobrze dla swojego synka, to on w okresie buntu dorastania i tak mówi, nie nie naloże czapeczki, nawet jakbym mial sobie uszka zupełnie odmrozić.

laurettedziewczyna delikatna, mówi daj sobie spokój z taką jakby nieczystą miłoscia, z takim aktem za pieniądze. I co Ty jej odpowiadasz? Nie ku.wa, jak juz skończę tę 30-tkę to ja tam pójdę. Godne podziwu jak po męsku i twardo z użyciem słow do wykropkowania umiesz się zbuntować. A ile dni minęło od dnia gdy mnie i innym ,na nasze zachęty, ze skoro bardzo chcesz popróbowac tego o czym tak marzysz, to przeciez dla kogos te Agencje Towarzyskie stworzono. Sam siebie zacytujesz, czy mam Ci przypominać? I jak tu nie myslec, zes chlopczyk?

Jestes osobą, ktora nie radzi sobie z komunikacją ze swiatem, tylko Ty jakby widzisz to połowicznie. Czyli cos widzisz "A od 7 lat jestem sam jak palec, ale to tez nic. Ciesz się że cię cały świat ma w dupie."- ale nie umiesz nic z tym zrobic. Brak kolegów, koleżanek (z podwórka, ze szkoły, z uczelni, z uczęszczania na zajęcia sportowe, z pracy) , odsunięcie się od własnej rodziny świadczy ewidentnie o tym, ze z żadnymi, nie tylko erotycznymi kontaktami międzyludzkimi sobie nie radzisz. I tu przydalby sie dobry terapeuta. Dlaczego? Sam jak widac tego nie umiesz przeskoczyć. Próbujesz sie odzywac do ludzi z internetu, ale to raczej enigmatyczne kontakty i albo ktos Cie zrani (czasem naprawdę a czasem Ty przewrazliwiony tak to odczytasz), albo Ty tracisz cierpliwosc i nawrzucasz Bogu winnej osobie, za sam fakt, ze zechciała się do Ciebie odezwac i cos moze próbować zaradzić. A zaradzić nic nie może, bo na wszystkie podpowiedzi jest z Twojej strony wyrazne "nie". Widac, ze cierpisz, tylko Tobie sie wydaje, ze z powodu braku dziewczyny i seksu a mnie się wydaje, ze z powodu nieumiejętnosci obracania się między ludzmi, odczytywania ich intencji, umiejętnosci osłaniania się przed nimi w kwestiach szczególnie delikatnych dla Ciebie.

Nie jest to zapewne tylko Twoja wina, przynajmniej z początków Twojego dorastania. Najprawdopodobniej takie geny nie rozumienia mechanizmów komunikacji międzyludzkiej odziedziczyles po innych w Waszym rodzie (wspominasz, ze wujek to tez taki facet co nie umiał sobie życia ułożyć). Tylko jak rodzice to widzieli na wujku i taki im sie syn urodzil, to mogli juz w tych wczesniejszych latach chodzic z Tobą po psychologach. terapeutach. Nie zrobili tego, to Ty sam musisz przy pomocy fachowców sobie pomóc. Nie ma wokól Ciebie innych ludzi, to o ile nie obejrzysz sie za rzetelną pomocą sam dla siebie ,to niestety będziesz tkwil samotnie i w nieszczęsciu na tym świecie. Ty to nazywasz brak seksu a jest to tylko czynnik uboczny braku umiejętnosci nawiązywania kontaktów międzyludzkich i utrzymywania tych kontaktów jesli jakies mizerne się nawiązą. Jestes sam jak palec.

Oczywiscie, ze mozesz sobie to tlumaczyć tym, ze swiat jest zły i nie chce Cie zrozumiec i dlatego jestes taki sam i cierpisz z tego powodu. Niemniej ludzie mimo, ze rozumieją iz nie caly swiat chce ich kochac, podziwiac i poważac ,zawsze sobie znajdują jakąs mniejszą lub większą grupkę znajomych, przyjaciól i w zapleczu wlasną rodzinę którą oni sami umieją tolerować a oni są na takich warunkach wsród tych ludzi postrzegani, ze się od nich nie odwracają tylko lgną do tej swojej bliżej czy dalszej grupki.

Jesli znów trafisz do terapeuty czy psychologa, siądziesz na krzesełku i powiesz mam ogromny problem: jestem prawiczkiem i bardzo cierpię z powodu braku bliskosci emocjonalnej i z powodu braku seksu. To juz wiesz jaka będzie zabawa- ten ktos zacznie Cie przekonywać, ze i bez tego mozna żyć. Lub rzuci Ci iles podpowiedzi jak np lauretteJesli powiesz, jako najwazniejsze i najbardziej głowne, ze ze masz trudnosci z nawiazywaniem jakichkolwiek kontaktów i z utrzymywaniem ich a najprawdopodobniej wynikiem tego jest Twoja jak Ci sie wydaje na teraz, najwieksza bolączka zes prawiczek to może i ta terapia ruszy do przodu.

Może wtedy z terapeuta będziesz przerabial wszystkie wazne w Twoim życiu relacje, ktore nas ksztaltują, łącznie z tymi, ktore były w domu. Opowiesz o emocjonalnym stosunku wszystkich z rodu do Twojego samotnego wujka, Wtedy tez pewnie będziesz mogl mówić, ze kiedys uslyszałes , zes prawiczek i czemu to zostało przez Ciebie odebrane jako obelga i tak sie utrwaliło w Twojej psychice. Kiedyś przeciez słowa dziewica czy prawiczek nie mialy konotacji ujemnych, były po prostu stwierdzeniem faktu a w stosunku do dziewczyny wręcz komplementem, ze nie dawala sie zbajerowac pierwszemu lepszemu facetowi. Dzis częsc mlodych ludzi obu płciom chce to wciskac jako jakąs wadliwośc i Ty tak to kupiłes i Twoja głowa sie z tym męczy.

Jak zechcesz bywac u dobrego terapeuty z problemem swoich kontaktów miedzyludzkich ,to cos sobie pomożesz. Inaczej to będzie tylko tak ,ze na cały świat będziesz psioczył a na ród kobiecy w szczególności. A na to szkoda chyba całego jeszcze Twojego młodego życia. Przemysl to o czym pisze i to nie tylko w tej chwili ( zadziała zasada na złosc mamie uszy odmroże) ale i jutro i za tydzień...

Odnośnik do komentarza

Masz problem i to jest fakt.

Nie czytaj o podbojach w internecie.

Zacznij dziś i zrób takie ćwiczenie:
zapytaj o godzinę 3 przypadkowe osoby ( powiedz np, że padł Ci tel)
Idź do galerii i zagadaj ekspediętkę - z nimi jest łatwiej też ze 3
Pogadaj z nimi, tyle. Oswój się z kobietami
Niczego nie oczekuj. Popracuj. Wynik przyjdzie sam.

Jak chcesz to kup - zwrotu możesz dokonać innego dnia, znając życie to na zmianie będzie inna dziewczyna.

Jeżeli zrobisz to przez najbliższe 30 dni codziennie to poczujesz mega różnice.

Odnośnik do komentarza
Gość zalosnyFacet

Nie jest mi wstyd, bo wy kobiety nigdy tego nie zrozumiecie.
To o was się trzeba starać, wy macie związek i sex na wyciągnięcie ręki. To tylko sobie wybieracie i zawsze tego doświadczonego, chyba że ma super wygląd i kasę.
Nawet jak mówisz że to nie dlatego że ma doświadczenie, tylko że fajnie zagadał, dobrze się z nim gadało. To myślisz ze skąd tak umie, bo ma doświadczenie zagadał z nie jedną i z nie jedną mu wyszło, a takiego co nie wie co powiedzieć zlejecie od razu.

Seks może i nie jest najważniejszy, ale się wszystko wokół niego kreci. Niestety ale opinie jest taka że to normalna potrzeba jak jedzenie sikanie, która trzeba zaspokajać, kto tego nie robi jest dziwny. Zwłaszcza chłopak w młodym wieku w u którego hormonu buzują, to już nie może być normalny. A tekst w styku
"raz miałam prawiczka, sex był beznadziejny, nigdy więcej"
"prawiczek to najgorsze co się może przytrafić kobiecie"
to nie są obelgi, tylko moje wyobrażenia? na serwisach randkowych mam kilka set taki wiadomość, prosto w oczy też słyszałem wiele razy.

A okresowy brak sex to nie to samo, co nie mieć go nigdy, tacy wiedza że będą mieć, że mają dziewczynę która im da, jak wrócą albo coś, ja tez bym tęsknił i nie wyobrażam sobie zdradzać zony, ale co z tego jak nigdy mi nie da szansy.
Jeszcze nigdy nie usłyszałem że brak sexu to nic od dziewicy lub prawiczka.
Kikunia przestań dawać swojemu mężowi przez następne 10 lat, zobaczymy jak długo będzie ci wierny, i ciekawe czy sama byś wytrzymała i mówiła przecież to nic, sex nie jest mi potrzebny.

A klasztor co mi da? w przeciwieństwie do nich pragnę założyć rodzinę, ale kurwa nie mogę. A więźniowie albo mieli już jakieś związki może nawet rodziny. A ci co nie mieli nic tak jak ja, będą sobie mogli pomarzyć o jakiejkolwiek relacji jak wyjdą.

I może podlegają frustracji, ale w większości jakiś ten sex mają, mieli, a u mnie okazało się to przeszkodą wszystkie kobiety maja mnie za dziwaka, żadna nie będzie się chciała uczyć mnie randkować. Na co mam niejeden dowód, za każdym razem brak związków i sexu jest problemem. Bo z facetem ma być fajnie teraz zaraz. 30 latek powinien już coś umieć, ja nie umie to nie może być normalny. Inne go nie chciały to ja tym bardziej.

I może gówniarskie zachowanie ale już postanowiłem, wolałbym nie iść na dziwki ale ile mam czekać. Od ponad dziesięciu lat chce iść na pierwszą w życiu randkę, nie na sex nie do związku czy małżeństwo. Na jeden pieprzony spacer i co kurwa? gdzie on jest? Nikt się nie chce zemną umówić i mnie poznać. Ile mam czekać? do śmierci? Wszystkie macie miałyście relacje sex, to łatwo wam mówić. Więc nie będę czekał w nieskończoność.
Żadna mi nie da szansy się poznać i nauczyć wszystkiego. Jak żadna kobieta nie zacznie zemną spędzać czasu, to nic się nie zmieni, Więc zostają tylko dziwki.
A że nie wiem gdzie są agencje to zostaje mi roksa albo przy drodze.
Do psychologa nie pójdę, bo co mi znowu powiedzą, że to nic że to nie problem że jestem prawiczkiem, że nie każdy zakłada rodzinę i jest szczęśliwy, tak samo jak ostatnio. Co będą próbowali zaprzeczyć licznym wyśmianiom w moim życiu z tego powodu, tak jak by ich nie było.
Taka gadka znaczy dla mnie jedno, pogódź się z tym że nie założysz rodziny, nikogo nie poznasz znajdź sobie inny cel.
Tylko ze nie chce innego celu, nie chce życia w którym nie założę rodziny, a czas ucieka, jestem w wieku którym powinienem już myśleć o dzieciach jeśli chce być dla nich ojcem a nie dziadkiem.
A kobieta psycholog musiała by być dziewicą, albo mnie rozprawiczyć na miejscu żebym jej słuchał, bo inaczej to i tak by tylko ładnie gadała bo za to zapłaciłem, a wolałaby doświadczonego.
Jedyne czego nie próbowałem, to koleżanka która spędzi zemną trochę czasu, i pokaże mi co i jak abym się oswoił z takimi sytuacjami. Ale żadna mnie nie zechce już poznać.

Więc jeśli sex to takie nic, to odstaw na 10 lat, zobaczymy jak się ułoży twoje małżeństwo, że bez tego można budować relacje.

Atleta1 a ty sobie daruj te beznadziejne rady, zagaduje od 10 lat i jest gorzej a nie lepiej .

Odnośnik do komentarza
Gość ZaciętaPłyta

Po co gadacie z tą zaciętą płytą, niech sobie żyje w swojej zawiści jeśli tak chce... Kto chce znajdzie sposób, kto nie chce, znajdzie powód! On nigdy nie znajdzie kobiety, bo straci wtedy powod do narzekania i uzalania sie nad soba.

Odnośnik do komentarza

"Seks może i nie jest najważniejszy, ale się wszystko wokół niego kreci. Niestety ale opinie jest taka że to normalna potrzeba jak jedzenie sikanie, która trzeba zaspokajać, kto tego nie robi jest dziwny"
Mieszkam na Wybrzeżu. Tutaj wielu męzczyzn uprawia zawod marynarza. Marynarz to taki człowiek co decyduje sie zaciągnąc na statek i tam przebywac na nim tyle czasu ile opiewa kontrakt. Najczęsciej z Polski wyplywają oficerowie, bo podstawowa załoga polska jest zbyt droga dla armatorów i jest zaciągana z innych ,tańszych krajow typu Filipiny czy Birma. Wspólczesne statki kontenerowce, samochodowce, gazowce to jednostki, ktore na króciutko wplywają do portow a i tam w porcie jest szybka robota czy przy wyladunku i zaladunku czy przy uzupełnianiu paliwa lub czesci zamiennych. Nie ma czasu wyjsc do portu nawet na jakies zakupy. Owszem, bywają takie morskie opowiesci, ze marynarz to czlowiek szczęsliwy, bo co port to inna dziewczyna.Tyle, ze rzeczywistosc jest inna. Czasu na przygodny seks brak a i gdyby kiedys jakas okazja mimochodem sie trafila, to dzis ludzie są swiadomi zagrożeń zdrowotnych wynikających z takiego przygodnego seksu to nie starają sie takiej okazji znalesc. Czyli ta grupa ludzi żyje w przymusowym celibacie co i rusz. Kiedys rejsy trwaly po jeden rok niejednokrotnie. Teraz dla oficerow są międzynarodowe przepisy i bywają oni w systemie 4 mies pracy i 2 odpoczynku najczęsciej. Czyli srednio w roku 8 miesiecy są poza domem. Jakby tak tej grupie zawodowej męzczyzn lub ich żonom pokazac Twoje wpisy młodego, zdrowego chlopaka na lądzie, który ma na wyciągnięcie ręki mozliwosci zagadania do kobiet i ewentualnego rozwinięcia tej znajomosci i poplakuje jaki to on biedny to chyba zabiliby Cie śmiechem. I nie dlatego, ze sie uchowałes jako prawiczek, tylko dlatego, zes przekonany, ze tak jest i bedzie do końca Twoich dni. Gdyby taki chłopak co skończyl szkołe morską w czasie 2 mies swojego odpoczynku nie umial sie zakręcic wokól kobiet, nie umial sobie wypatrzec żony to i te jego rejsy bez powrotu do domu , gdzie ktos czeka nie mialyby sensu. U nich jest proporcja 4 miesiące w skali 12 miesiecy, które są Tobie dostępne.
Twoje zdanie "Więc jeśli sex to takie nic, to odstaw na 10 lat, zobaczymy jak się ułoży twoje małżeństwo, że bez tego można budować relacje." Kazdy z tych marynarzy Ci powie, ze na swiętowanie 30 swojej rocznicy slubu nie umie zliczyc nawet 10 lat w towarzystwie żony (kiedys rejsy były dluzsze) to blado wyglądsz ze swoimi bolączkami.

A teraz z innej beczki. Wyobraz sobie, ze zdobyłes sie na odwagę i zagadales do jakiejs panny i namówiles ją na spacer. My wszyscy juz wiemy, ze umiesz długo i barwnie opowiadac zes prawiczek, ze tesknisz za seksem. Ale to jest temat tabu i takiego z panną na spacerze nie poruszasz. Ani nie dajesz sie w niego mimo nagabywan wciągnąć. Jestes na tym spacerze i bardzo sie cieszysz, ze idziecie ścieżką parku i slonce prazy w plecy i co? Tylko sie unisisz tym uczuciem, ze przezten park nie idziesz sam? Czy umiesz o czyms mówić? Spróbuj sobie w domu wyciągnąc telefon i własnie wyobrażając sobie, ze jestes z jakąs oną wypowiedz sie interesująco, nagraj sie np na tematy:
- jakie studia konczyłem, co w nich było trudne, co interesujące, jakie mi to daje perspektywy życiowe, jakie mam plany
- jak dorastalismy z siostrą to jakie zabawne historyjki nam sie zdarzaly, jak "przerabialismy" rodziców np. przy zakazie jedzenia słodyczy ukrytych "dla gosci"
- mieszam poza domem w czyms wynajmowanym i jakie są oczekiwania tego co wynajmuje a jakie są oczekiwania takiego jak ja ,wynajmującego- może niektóre rzeczy mozna opowiedzic z humorem.

Z dziewczyną pewnie będziesz bardziej spięty, ale czy Ty wogóle umiesz prowadzić rozmowe na temat, ktory przyjdzie Ci do głowy. I prowadzic ją zajmująco, ciekawie, z dozą humoru. Ponagrywaj siebie. Sprawdz sie na sucho jaki Ty masz potencjal w gadce, ktorą sie jednak uprawia na spotkaniach obu plci. Wiadomo, dziewczyna tez cos rzuci. Ale trzeba umiec samemu z siebie o czyms umiec opowiadac.

Moze takiemu treningowi poswięć czas, jesli rady kolegi zagadywania konkretnie do kobiet ekspedientek lub do innych celem zapytania czy o towar czy o godzinę wydają Ci sie glupie- to chodzilo tylko o rozruch Ciebie wobec innych ludzi- przeciez gadka jako taka ,sprawia Ci trudnosc, jak piszesz.

Odnośnik do komentarza

To jest najlepsze po pewnym czasie udzielania rad , wina jest zrzucana na osobę pytającego . Argument bo wokół jest pełno ludzi i "każdy ma związki" to aż dziwnie skomentować , bo jak ktoś nigdy nie był akceptowany w żaden sposób bo sie różnił a to wynika z takich a nie innych warunków których sobie nie wybierał. Nie nazywaj siebie żałosnym po prostu olej temat a jak popęd atakuje to chyba prosytyucja. Ale ja człowieka rozumiem bo sam codzień doświadczam wspaniałej akceptacji i tolerancji cudownych ludzi , z których każdy zdrowie dostał i myśli ze ma je na zawsze[ idzie to w parze z powodzeniem społecznym
Plus naprawdę " co robiłem z siostrą" Wyraźnie napisał ,że siostra traktuje go jak gorszego i poniża. Dobrze ,że nie mam rodzeństwa jednak.

Odnośnik do komentarza
Gość zalosnyFacet

Jeśli posiadanie znajomych znaczy dać sobą pomiatać upokarzać, wyśmiewać to co to za znajomi.

Temat sexu prędzej czy późnią się pojawia. I myślisz że jak będę siedział z tyłu i milczał, to nikt nie zapyta jak u mnie to wygląda. A jak ktoś próbuje tego uniknąć i się jeszcze krepuje to co sobie pomyślą, wszyscy mnie wyśmiali.
Jeszcze nikt tego nie odebrał za coś normalnego.

Wiesz jak to jest przez 4 lata chodzić na zajęciach i być nazywanym prawiczkiem przy wszystkich na głos. Jak to jest chodzić do pracy i mieć taką ksywkę? W poprzedniej pracy nawet panie w sekretariacie miały mnie z tego powodu za przegrywa.

Nawet najlepszy kumpel którego znałem praktycznie od urodzenia, mnie wyśmiał z tego powodu i rozgadał wszystkim. i głupie pytani i śmiechy od innych "serio jesteś prawiczkiem".

Więc niemów że to nie problem, bo moje życie pokazuje że to jest problem.

Więc jak żadna dziewczyna nie chce mnie znać, to niech mi chociaż da dziecko, sam się nim zajmę.

Odnośnik do komentarza

To jakieś małego miasta środowisko? Z parszywcami miałem do czynienia ale nie aż takimi Moim zdaniem zrobiłeś co mogłeś sytuacja jest potrzaskowa ale wiedz ze "znajomi i przyjaciele przy pierwszym kłopocie obrócą się plecami nieraz to widziałem.
Odnośnie rad Zagada do dziewczyny i co? Obserwując agresje młodych kobiet albo go ktoś będzie chciał pobić albo zgłosi sprawę policji, gwałt/stalking... I wybroń się teraz z oskarżenia
Trzymaj się Autorze

Odnośnik do komentarza

Chrom siostra jak mieli po 4 czy 6 lat pomiatala nim bo jest prawiczkiem? Az niewiarygodne.

Skoro pisze, ze nie umie zagadac to niby chce zagadać tylko nie umie, bo Ci co umieja to zaraz maja dziewczyny- tak autor to przedstawia. To Ty znasz dalszy ciąg, umiesz zagadać a slebego zdrowia jestes i sie obrocisz a za plecami Ci wbijają szpile.
Jestes facetem, podrzuc mu iles lekkich tematów . . Rozmowa to jeszcze nie seks ale juz nastepny stopien wtajemniczenia- autor nidy nie był na żadnym spotkaniu z dziewczyną . Wyśmiewac jest najprosciej a powiedziec coś koledze, aby jakos ruszyl do przodu oprócz tego, ze ja tak mam (z innego powodu) to i Ty tak miej ,jest uroczo.

"Jeśli posiadanie znajomych znaczy dać sobą pomiatać upokarzać, wyśmiewać to co to za znajomi."- to dlaczego nie umiesz sobie znalesc znajomych, ktorzy nie beda Cie wysmiewac. Jesli nie umiesz utrzymywac sensownych kontaktów miedzyludzkich to do terapeuty, moze coś zaradzi. Tyle, ze akurat tematu nieumiejętnosci budowania kontaktow międzyludzkich i konsultacji z terapeutą w tym zakresie jakoś nie chcesz podejmować.

"Więc jak żadna dziewczyna nie chce mnie znać, to niech mi chociaż da dziecko, sam się nim zajmę". Pod warunkiem, ze bedzie Twoje oczywiscie, bo juz tu powaznie huczałeś, ze obcego nie bedziesz hodował.Tylko jak Ty sie do niej dobierzesz, aby do tego dziecka dojść?

Odnośnik do komentarza
Gość zalosnyFacet

"to dlaczego nie umiesz sobie znalesc znajomych, ktorzy nie beda Cie wysmiewac"
Powtarzam cały czas, czego jak widzę niesłuchacie. Nikt jeszcze tego nie zaakceptował. Bez wyjątku każdy mnie wyśmiał albo upokożył. Jak mam widzieć kto mnie wyśmieje a kto nie, z tego powodu?

Już nawet bym zapłacił byle by być ojcem

Odnośnik do komentarza
Gość amelia_1990

Rady, ze autor sobie znalazł znajomych, ktorzy go nie wysmieja- sa z d*py wziete. Skad on ma wiedziec kto go wysmieje, a kto nie. Obecnie nie mozna ufac prawie nikomu.Ludzie sa podli i okrutni. I ja tez tego doswiadczylam.;/. Potrafia niszczyc i gnebic i nie wazne ile maja lat (20,40 czy 60).

Odnośnik do komentarza
Gość zalosnyFacet

Nie kupuje tej hipisowskiej gadki o energii wszechświata, jeśli była by to prawda to już dawno byłbym ojcem trójki dzieci, ponieważ o niczym tak nie marze jak o rodzinie. Podejmuje działanie z myślą że tym razem się uda, a jest jeszcze gorzej.
Wszechświat mi nie da doświadczenia.

Niestań mnie na przeprowadzkę, nikt nie chce abym jeździł w początkowych miesiącach aż sobie odłożę, czy to jako robol, czy w czymś lepszym, jako programista po studiach.
Próbowałem Tarnów, Kraków i Rzeszów. Nie mogę sobie pozwolić na ryzyko, bo wyląduje na ulicy jak coś nie wyjdzie. Nie mam oszczędności, żeby sobie nawet miesiąc posiedzieć na bezrobociu.

No i coś czuje że w jak małym mieście, sex jest tak ważny to w wielkim jeszcze bardziej. Więc tym bardziej wszyscy będą mieli zemnie polewkę. Bo tam jest więcej miejsc i okazji na sex, ale bez doświadczenia nic nie zdziałam.

Odnośnik do komentarza

"Nikt jeszcze tego nie zaakceptował. Bez wyjątku każdy mnie wyśmiał albo upokożył. Jak mam widzieć kto mnie wyśmieje a kto nie, z tego powodu?" To juz chyba ustalilismy, ze nie ma potrzeby i powodu opowiadac o sobie, ze sie jest prawiczkiem a i nie nalezy dac sie wciągnąc w takie rozmowy z których by to wynikało. Nie podajesz innych powodów z których ludzie Cie nie lubia lub nie akceptują. Ty uwazasz, ze tylko ten jeden, ze nie poznałes jeszcze blisko kobiety.

Jak zrozumiesz, ze masz ogólnie problem z kontaktami medzyludzkimi to tez będzie Twój sukces, bo z czasem sie namyslisz i moze Ci sie uda temu zaradzić na terapii.

"Już nawet bym zapłacił byle by być ojcem" fajne marzenie. Tyle, ze wspominasz iz duzo do pracy biegasz aby miec na swoje utrzymanie i pewnie wynajmowany pokój. To co bys z dzieckiem robil, jakbys byl czas do pracy biegal?
"

Odnośnik do komentarza
Gość zalosnyFacet

Miałem niby kolegów za szkoły, i nie było problemów z rozmowami, czy to filmy, gry, i inne bzdury. Problem sie pojawił jak wszyscy zaczęli poznawać dziewczyny a ja nic nie mogłem zdziałać. Potem pojawił się sex, wszyscy zainteresowani, a ja dalej nawet na randce nie byłem, i wszyscy zaczęli się nabijać.
Z facetami mam tak że znajomość idzie i kończy się zaraz na temacie seksu, bo ten temat się pojawia prędzej czy później, tak samo z facetem jak i z kobietą.
Unikanie nic nie dają bo naciskają, kłamać nie umie bo się denerwuje. Więc trzymam wszystkich w pracy na dystans tak żeby nie chcieli zemną gadać. Bo słyszę takie rozmowy na przerwie. Co kto kogo gdzie poznał i co robił.
Nawet kumpel co go od kołyski znam, przedszkole, podstawówka, gimnazjum jedna ławka mnie wyśmiał, i od tamtej pory go nie widziałem.
Ty tego nie zrozumiesz bo masz sex, i miałaś już relacje.

Biegałbym zaraz po pracy do domu i spędzał każdą chwile z dzieckiem

Odnośnik do komentarza
Gość co za obleśny typ

pan mysli,że pogardliwie odnosząc się do wszystkich kobiet - tępe pustaki to jego slowa, jakąs zdobędzie. coż , zanim się doprowadzi do seksu, to trzeba umieć porozmawiać, choćby o własnych zainteresowaniach, a jedyne zaqainteresowania pana to .. seks, seks i seks. Koszmar. I ten język - ''puki", " prawactwo" "'ruchania" - robi się niedobrze czytając to. Jak on takimi tekstami chce zachęcić kobiety do poznawania się, nie ma się co dziwic, że wygląda to jak wygląda. I to przekonanie, że jedna z druga panią umawia się od razu na seks. Jaasne. Kazda kobieta z pierwszym lepszym przystojniakiem zaraz uprawia seks. Koszmarny facet. Facet - bo nie mężczyzna...

Odnośnik do komentarza
Gość zalosnyFacet

Bo zaprzeczacie całemu mojemu życie, mówicie że mam fioła na punkcie sexu. to odstawcie sami czy będziecie szczęśliwi.
Nikt z was nie chciał zemną porozmawiać i mnie poznać.
Założyliście że jestem przegrywem bo wszystkie prawiczki są, twierdzicie że nic nie zrobiłem a od 10 lat się staram i nic. Niewyżycie w ani jedno moje słowo, że wszyscy mnie wyśmiali, i wyśmiewają bo mnie to kobiety mogą upokarzać, a ja mam i za to dziękować.
nigdy w życiu nikogo nie obraziłem, nie uderzyłem nie zachowywałem się jak cham, ale mnie upokarzają na każdym kroku i to jest w porządku, tylko dlatego że sexu nie miałem.
Staram się od szkoły, i nic się nie zmienia, ale oczywiście ja nigdy w życiu nic nie zrobiłem i o nic sie nie starałem.
Przegnałem życie więc trzeba mnie kopać.
Człowiek ma jedno marzenie i zamiast pomóc to trzeba wyśmiać. Mówicie że brak sexu to nic to dlaczego jestem upokarzany przez wszystko dlaczego, dlaczego sami z niego nie zrezygnujecie, bo jest ważny ale wy tego nie dostrzegacie mo go macie na dzień. Mam dość tekstów że sex z prawiczkiem to tragedia
Dlaczego mnie można tak traktować i to jest w porządku?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...