Czy on traktuje mnie poważnie?

[Gość kasiak1wawa]

Zastanawiam się, nie mam doswiadczenia i mam nadzieje na Waszą szczerość .

Znamy się krótko ale godzi się na wiele, nie ma problemu by przyjechac do mnie, nie namawia mnie na nic jesli tego nie chce.Na sex tez nie.Co mi podpada to to, że jest bardzo skryty i o sobie mowi niewiele. Jeśli dowie się, że ja mam jakąś cechę charakteru czy zainteresowania (nie ode mnie)to mówi mi, że on też taki jest i ma takie same zainteresowania.Jak sama mu cos powiem to on tez od razu mowi ze to lubi albo nie lubi w zaleznosci od moich pogladow. Na początku myslałam,że może trafiła mi się bratnia dusza ale szybko wyszło szydlo z worka.Nie pytajcie jak się dowiedzialam bo i tak nie powiem, nie chce zeby ktos nas rozpoznal.Wciaz nie wiem zbyt wiele ale mysle,ze jest wobec mnie taki jak do znajomych. Wiem,ze klamie ale on chyba nie jest na tyle bystry by to wiedziec.Ja rozumiem ze czasami mozna,ale caly czas w takiej kwestii?

Raz zapytalam go o cos, nie sadze by to byla bardzo prywatna ,wstydliwa sprawa...nie znał moich poglądów na ten temat.Przycisniety do sciany wkurzyl sie i powiedzial: a my jestesmy razem ze tak wypytujesz?Nie przesadzaj.

Jakby tego było mało pochodzi z innego kraju, w internecie nic o nim nie ma, nawet nie ma zadnych kont w internecie oprocz facebooka.ale i tam niewiele jest. z tego co wywnioskowalam po zdjeciach i opisach jest malomowny ale w miarę okazuje swoje uczucia-po twarzy widac kiedy jest wesoly czy smutny, potrafi powiedziec komus lubie cie, tesknie czy cos.

Moze tego nie rozumiem bo ja wszystkim mowie o sobie wszystko (no prawie wszystko)

[laurette]

Bardzo skrótowo opisujesz. Ciężko mieć dobry ogląd sytuacji. A z jakiego kraju jest możesz to ujawnić? Nawet jeśli traktuje Cię w miarę poważnie to jest to dopiero początek i nie wymagaj zbyt wiele. Sam dał Ci to do wiadomości. To dla niego początkowy etap. Kim jesteście dla siebie w ogóle bo przecież nie para? Jak długo go znasz? Chciałabyś z nim być? Najpierw musicie się poznać. Twoje pytanie jest na razie chyba za wczesne.