Skocz do zawartości
Forum

Spróbować czy nie warto?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam...mam 24 lata..od kilku dni chodzę na rehabilitację..mam młodego fizjoterapeutę który mnie masuje...Jest mega przystojny i bardzo mi się podoba wydaje mi się że ja jemu też..spogląda na mnie spod oka uśmiecha się...a gdy mu w oczy spojrzę to się zawstydza..Jest dokładny w tym co robi...:) Uwielbiam jak mnie dotyka..i czasami zdaje mi się że całkiem przypadkiem na ułamek sekundy pójdzie jego ręka np na moje uda czy pośladki a problemy mam z kręgosłupem...Jedna sytuacja mnie zdziwiła gdy..kazał mi położyć rękę na swoich piersiach i za chwilę położył swoją rękę na mojej..to serce zaczęło mi szybciej bić..jutro ostatni raz się będziemy widziec...a ja myślę ciągle o nim i nawet jeść nie mogę...tylko jest jedno Ale ma żonę...widać to po pierścionku..z jednej strony chciałambym jakiś kontakt z nim a z drugiej co mam mu rodzinę rozwalić? Właśnie w tym sens ze nie wiem jak jest między nimi co robić?

Odnośnik do komentarza

"Właśnie w tym sens ze nie wiem jak jest między nimi co robić?"

Między nimi jest pewnie bardzo normalnie. Raz się kochają i swiata poza sobą nie widzą a innym razem z pasją się kłocą i Ty tam do niczego potrzebna nie jestes.

A jakbys z nim w jakies intymne układy weszła, to dla Ciebie bylby to jak najgorszy prognostyk. Znaczyłoby to, ze chlopak jest glupi i leci na co piątą, czy co dziesiątą dziewczynę, ktora sie przed nim rozbiera z powodow zawodowych. Jednego dnia bys się cieszyła, ze na randki z nim biegasz a za parę dni bys obgryzała paluszki z przejęcia kogo dzis obsluguje w grafiku: męzczyznę, kobietę, starą, schorowaną czy równie młodą i zgrabną jak Ty lub moze ładniejszą...

Poszukaj sobie kawalera. Dla 24 latki trochę ich jeszcze biega po tym świecie.

Odnośnik do komentarza

To nie jest dobry pomysł, zawsze takie podkładanie się nie wychodzi na dobre, co najwyżej by oznaczało, że zapraszasz go na seks.
Facetów kręci zdobywanie kobiety, jakby chciał kontynuować znajomość, znalazł by pretekst do spotkania.

Po drugie, nie jesteś jedyną masowaną, która na niego leci i być może to wykorzystuje, albo kobiety, tak jak Ty, widzą co chcą widzieć, myślą co chcą myśleć, a facet jest w porządku i nie zalicza każdej pacjentki.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

A czemu nie, nie jeden ma żonę, a kochankę na boku.
Jeszcze raz napiszę, Twoje odczucia to jedno, a jego to drugie, zauroczyłaś się jak pewnie wiele kobiet i widzisz, co chcesz widzieć.
Z rozmowy powinnaś wywnioskować, czy coś jest na rzeczy, bo tak patrzeć, to może na każdą.
W każdym razie, nie do Ciebie należy ruch...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Masz dwójkę dzieci, to może trzeba miec czas i mysli zajęte swoim zdrowiem, aby jak najdlużej służyło i Tobie i Twoim dzieciom. A chyba nie czas sprawdzać, czy da się rozbic komus rodzinę- czy Tobie jakas inna, wredna baba rozbiła rodzinę, ze chcesz to oddać? Czy bardzo łatwo się zauroczasz i po tych zauroczeniach zostają Ci dzieci a brak obok Ciebie tatusia/ tatusiów tych dzieci?

Musisz byc odpowiedzialna za siebie i za swoje dzieci- to się ma nijak do zauroczeń żonatym (czyli aktualnie będącym w związku facetem).

Kawalerowie pewnie juz tak bardzo się Tobą, osobą z zobowiązaniami nie interesują.Niemniej w dzisiejszych czasach to wsrod 30-letnich rozwodników juz dosc biega po tym swiecie. Raczej tam szukaj dla siebie partnera

Odnośnik do komentarza

Ja bym sugerowała jedno - zasady i moralność. Na tym zawsze wychodzi się najlepiej.
Gdyby cokolwiek miało między wami być, to pod warunkiem, że on właśnie się rozwodzi/ już się rozwiódł/ obrączkę nosi przez przypadek.
Bo jeśli zostawi dla Ciebie, masowanej kobiety, swoją żonę, to masz pewność, że Ciebie może spotkać to samo.
Do niego powinna należeć inicjatywa, przy czym, jeśli się ona pojawi, to na wstępie wyjaśnij te kwestie - jeśli pan żonaty, to podziękuj :)

Odnośnik do komentarza

~onkaY

Chyba nie wierzysz, że zostawiłby własną rodzinę dla kochanki z dziećmi.
Celuj raczej w starych dziadów, oni może polecą na Twoje młode ciało, chociaż niewielu jest takich, którzy chcą dzieci do kompletu z kochanką i wszystkimi problemami z tym związanymi.

onkaY.... Dziewczyna ma 23 lata, wcale nie musi celować w starych dziadów. Różnie się ludziom układa, patchworkowe rodziny też istnieją, równie dobrze może odchować dzieci i znaleźć sobie kogoś będąc po 30tce.

Odnośnik do komentarza

"A sorry chciałam zapytać to że mam dzieci to oznacza że nikt mnie nie będzie chciał tak?"

Chcial a chcial, to może byc ogromna różnica. Nikt nie wątpi, ze 24 letnia kobieta, na dokładkę chętna do zabawy w te klocki ,miałaby nie kusić męzczyzn i to w kazdym wieku.Tyle, ze my mowimy o ułożeniu sobie życia. Ułożeniu życia sobie i Twojej dwójce dzieci tak aby miec męzczyznę, który i Tobie się podoba, Ty mu się podobasz a on będąc z Tobą na stałe, staje się poniekąd zastępcą ojca Twoich dzieci i martwi sie zarówno o Ciebie jak i zauważa potrzeby Twoich dzieci. A to jest juz wyższa szkoła jazdy. I chyba coś o tym wiesz, bo rozumiemy, ze trudnosci w poznawaniu męzczyzn, nie masz ,skoro masz juz dwoje dzieci. Bardziej można rozumiec, ze nie umiesz przy sobie zatrzymac ojca/ojców swoich dzieci. Przy załozeniu, ze takiemu facetowi sie spodobałas, on Tobie, skoro są dzieci, okazało się nie byc takie proste wytrzymac z tym mężczyzną/ męzczyznami lub utrzymac go przy sobie. Stąd rozsądek nakazuje jak się ma dwójkę dzieci, wiedziec do czego się dązy, aby nie fundowac dzieciom zbyt często przygodnych wujków .I dlatego tak duzo osób tutaj dziwi się, ze wogole pozwalasz sobie na marzenia o facecie będącym w zwiazku z inną kobietą. Raczej potrzebujesz wolnego faceta i pewnie nie kawalera, bo raczej go obowiązki wynikająze z Twoich zobowiązań mogą sparaliżować. Jakis rozwodnik, ktoremu może inny facet posrednio wychowuje jego dzieci, bardziej będzie umial wpasować sie w ten, wcale nie tak prosty uklad.

Odnośnik do komentarza

OnkaY w punkt.
A tak z męskiego punktu widzenia, to jesteś autorko na baaardzo dobrej drodze do wejścia w pozycję jego obecnej żony z takim podejściem do tego tematu. O ile ten facet liczy robiąc podchody na tylko i aż jedno względem Ciebie.

Kiedyś krążyło powiedzenie o takich facetach jako haremowych kurierach, i jeśli ów facet jest faktycznie psem na kobiety - a w tej profesji ma ich na pęczki i takich dupków jest również wielu - z obrączką na palcu...to nic dodać, nic ująć, bo określenie pasuje jak ulał. On kurier, partnerka - nawet ślubna - to jedynie kołdra w tej całej układance, o ile rozumiesz to metaforyczne porównanie takich fantastycznych związków, które nawet koło prawdziwej miłości nigdy nie stały.
Chcesz sobie zepsuć reputację i narobić syfu w nieprzychylnej Tobie opinii w otoczeniu - działaj, tylko pretensje miej potem tylko do siebie...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...