Skocz do zawartości
Forum

Wywołała u mnie pierwszy raz zazdrość


Gość Zakołowany

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Zakołowany

Wysiadła tramwaju i gdzieś w połowie rozmowy do mnie że spotkała jakiegoś hiszpana , o coś ją pytał i on jej mówił że pracuje w jakiejś fabryce papierosów, i gadali sobie... phi... i bezwstydnie jeszcze mi o tym opowiedziała.. super.. niby fajnie spędziliśmy dzień ale nadal mam to w głowie,, jak mogła...

Odnośnik do komentarza
Gość Zakołowany

Ci mam robic? Ona mnie rani ja ją, bo nie moge znieść jej zachowania wobec niej. Jeszcze nie bylo kłótni, ale dzisiaj szukałem jej mieszkania aby jej pomoc, to mi wygarnęła ze to jej sprawa i sama z koleżanka znajdzie i żebym zajął sie swoja praca i studiami, ze ja przytłacza ze ciągle jej szukam, ze ona napewno pod mostem nie wyląduje, a bedzie mi truć ze jej współlokatorzy obecni zyc nie dają zamiast już sie wyprowadzić , nie wolu czekać aż ta koleżanka znajdzie.. . Po cholerę ja jej w ogóle pomagam...... Po cholerę sie przejmuje skoro ma to gdzies :/ niby mnie kocha i mi to okazuję oprócz dziwnych jej cyrków, z nastrojami , ale nie rozumiem jej czasem, i ta gadka o hiszpanie w tramwaju.... Co ona chciała tym sposobem osiągnąć to ja nie wiem

Odnośnik do komentarza

Mi natomiast wygląda to na kolejny toksyczny związek dlatego najlepsze będzie rozstanie. Nie widzę pomyślnej przyszłości a jeśli dalej to będzie trwać to autor wyjdzie z tego bardzo poturbowany.
Radzę popracować nad pewnością siebie, zająć się tylko sobą, rozwijać pasje. To naprawdę pomaga. I absolutnie nie dać się wciągnąć z powrotem w tą grę.
I najważniejsze, mieć wsparcie, bez tego jest wielkie ryzyko powrotu. W najcięższych chwilach rozwijać się, wówczas mózg złe wspomnienia zastąpi nowymi, pozytywnymi. Oraz ćwiczyć silną wolę, bardzo się przydaje w ciężkich chwilach. No i najtrudniejsze, podziękować takiej osobie za doświadczenie, bo dzięki takiej osobie weszliśmy na kolejny etap oraz wybaczyć sobie, to meritum sprawy.

Odnośnik do komentarza

onkaY doświadczenie i wiedzę widać że masz naprawdę spore. Jednak widzę wyraźnie że z manipulatorem nie miałaś styczności bądź znikomą. Popieram z całą mocą tezę iż tylko osoba która doświadczyła manipulacji wie jakie przechodzi się tzw. Piekło z taką osobą.
Niby tylko gra słów, bo słowa to tylko słowa, lecz odpowiednio zmanipulowane mają wielką moc. Ja na szczęście, zanim poznałam Tomka, trochę przerobiłam swojego życia, poza tym jestem skorpionem a więc wojownikiem więc szybciej się uwolniłam. Jego ex już nie miały tyle szczęścia.
Warto zrozumieć motywy zachowań takich osób. Co nie znaczy że zaakceptować. Zrozumienie pomaga łatwiej przejść nad tym do porządku dziennego. To sa osoby które za młodu doznały toksyczności przez co w dalszych latach przenikały pustką. Takie wydmuszki. Znają tylko takie życie i tak już będą mieć, tym bardziej im bardziej sa starsze. A każdy niech zadba o siebie, swoje zainteresowania to i życie będzie pomyślne.

Odnośnik do komentarza

OnkaY sama już zauważyłaś sprzeczność. To jest gra słów.
Ona mnie rani, ja ją... I bezwstydnie jeszcze mi o tym powiedziała... Szukałem jej mieszkania aby jej pomóc, to mi wygarnęła... Plus cały kontekst wypowiedzi i plus nick autora, do tego dodać moje doświadczenia z byłym oraz obecna styczność z toksyczną dziewczyną a jeszcze dodać kilka dodatkowych kwestii i wyłania się obraz sytuacji. Jestem niemal że
Tak czy inaczej, wyraźnie widać że autor powinien popracować nad pewnością siebie, nad samoakceptacją bo do tego właśnie sytuacja się sprowadza. Gdy zacznie siebie akceptować to siłą woli przyciągnie ludzi którzy również siebie akceptują a więc i Jego również.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...