Jak odebrac jego zachowanie?Wazne zdanie mezczyzn

[Gość imreally]

Nie wiem, czy jestem dla niego koleżanką, czy podobam mu się.A może udaje bo chce mieć jakąś korzyść ze znajomosci i gubi się w szczegółach?Byłam zakochana nie raz i widziałam zakochanych. Widziałam, że chłopak robi różne rzeczy żeby zaimponować dziewczynie, udaje, że u niego wszystko dobrze nawet jak sie pali i wali,jest ożywiony, wesoly, nawet jeśli normalnie jest mrukiem.
Z tym spotykam sie na luźnej stopie.

Ten 'mój' dziwnie sie zachowuje. Gdy powiem mu coś o sobie, to nie drązy, nie widać szczerego zainteresowania. W ogóle jest milczący, mało mówi,a jeśli już to tylko porusza tematy , które akurat mnie interesują i rozmowa jest nudna, bo przytacza moje wypowiedzi, poglądy zasłyszane gdzies indziej wczesniej, nic od siebie.
Fakt,ze sporo o mnie wie od innych czym zaskoczył mnie juz 1 dnia znajomosci.Otwarcie mówi o sprawach które mogłabym chcieć zachować dla siebie czy najbliższych a których on sie domysla.
Naśladuje mnie we wszystkim, nawet ma takie same nastroje jak ja.Uśmialibyście sie, gdybyscie go zobaczyli -nawet ''wyrosl''mu pieprzyk w tym miejscu gdzie ja mam (chyba go domalował).Zgadza sie na wszystko,a gdy pytam go o jego potrzeby to..wymienia MOJE potrzeby i koło sie zamyka. Mówi mi różne historie niekoniecznie szczere, nie wiem czy on tak bardzo chce mi pokazać, że jesteśmy bratnimi duszami czy coś, ale skłamał nawet że miał tyle samo partnerek co ja partnerów, po co? Takich historii jest wiele i on dalej to robi,a ja sprawdzam i sie smieje.
Hm co jeszcze, nie zartuje ze mną,nie zawsze jest gentelmanem, godzi sie tez na moje glupie pomysły, powiedziałam mu że mam fetysze: (nie mam, skłamałam zeby zobaczyc reakcje) Koprofilia i rimming. On powiedzial,ze tez to uwielbia i z checia to zrobi.Potem przyznal sie,ze tylko dla mnie bo mnie to kreci.Gdy powiedzialam mu o gangbangu tez byl zachwycony. Czy zakochany by sie tak zachowywal?Mam wrazenie,ze jemu jest wszystko jedno. Wszystko ja wymyslam, bo on nawet jesli sie domysli i przejmie inicjatywe np jak ostatnio w organizowaniu urlopu liczy sie tylko z moimi potrzebami i wmawia ze jego sa takie same, nie wiem jak reagowac zeby nie wyjsc na psychiczna. Jak ja cos lubie to on tez,jak nie lubie to on tez nie lubi, nawet jak powiedzialam z przekonaniem ze nie lubie swoich oczu a jego tak to on powiedzial,ze mi odda swoje;).Zmienia zdanie nawet 5 razy w ciagu godziny, tak jak ja.Chcialam go wybadac i powiedzialam ze sie zakochalam i chce slubu i od razu na to przystal chetnie,opowiadal ze on tez sie zakochal i chce, za kilka dni napisalam ze nie chce nic nie czuje i chce go za kumpla a on do mnie napisal to samo.
Dodam ze on jest przystojny,dobrze wyksztalcony, ma 30 lat i chyba powinien byc bardziej pewny siebie?
Błędem jest to,ze jestem zbyt otwarta i wszyscy wszystko o mnie wiedzą. Sama daje adres do swojego serca.Na szczęście jestem troche bardziej zdystansowana do mezczyzn niz kilka lat temu.

[kikunia55]

Może się zdystansuj sama do siebie i nie rób z siebie idiotki na użytek jednego widza czyli Twojego kolegi.

Tak bardzo do wiary w siebie, w swój urok i w swoją moc sprawczą wobec zachowan innych ludzi ,musisz bzdury opowiadac o sobie (koprofilia i rimming), wypowiadac się nieodpowiedzialnie (chcę ślubu)?

Nie wiem czy Ty to jestes taka otwarta wobec ludzi czy po prostu "jak o mnie nie mówią to nie istnieję" i dlatego jestes na językach wszystkich znajomych (on sporo o mnie wie od innych).

Mało jestes logiczna w swojej wypowiedzi:"Nie wiem, czy jestem dla niego koleżanką, czy podobam mu się" i "powiedzialam ze sie zakochalam i chce slubu".
Taka deklaracja wobec kolegi tylko?

Możnaby pomyslec, ze masz jekiegos nudnego kolesia przy sobie, ktory Cie we wszystkim nasladuje, az do znudzenia bierze tylko Twoje potrzeby pod uwagę i własciwie sama nie wiesz czy z takim nudziarzem warto probowac isc przez życie. Tyle, ze w tytule "ważne zdanie mężczyzn" świadczy o tym, ze wołasz w świat do facetow- słuchajcie powiedzcie mi wy ,męzczyżni co jeszcze powinnam zrobić aby być pewną tego faceta, aby go naprawdę zdobyć.

Odpowiedz jest bardzo prosta. Spróbuj nie grac, nie zaskakiwac jego i swiata coraz bardziej bzdurnymi pomyslami i stwierdzeniami wobec siebie , o sobie, tylko byc taka zwyczajna i normalna, np taka jak w domu. Szczegolnie trzeba się znac tak normalnie i zwyczajnie z człowiekiem o ktorym śnisz jako o męzu. Wtedy naprawdę nie jest wskazane nic co sztuczne i nienaturalne.

[Gość no tak]

Ja nie bedę oceniać etycznie twoich eksperymentów ,choć wiele mówią o przedmiocie twoich badań.
Wynika z nich, ze albo facet kompletnie nie umie i nie wiek jak pozyskać i utrzymać relację z drugą osobą i mysli ze nasladowanie wszystkiego jest dobra metoda, albo co jest bardziej prawdopodobne, ma zaburzenie osobowości np typ zależny. Ale to musialabys porozmawiać z pychogiem. Jednak na twoim miejscu, nie ciagnelabym tej znajomości, bo ona kompletnie nie ma sensu. Gość jest ewidentnie zanurzony i na co Ci potrzebny taki ktoś, bez własnego zdania i osobowości.