Skocz do zawartości
Forum

Depresja czy schizofrenia?


Gość Robokopniak

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Robokopniak

Od wczesnej młodości mam problem z prawidłowym zdiagnozowaniem mojej osoby przez lekarzy psychiatrów. Kilkanaście lat temu otrzymałem diagnozę schizofrenii jednak zawsze lekarze powątpiewali w jej prawidłowość. Ja wiem że ludzie z schizofrenią których znam zachowują się zupełnie inaczej niż ja. To przeważnie osoby głęboko zaburzone. U mnie sprawa wygląda tak że ja mam też niezdiagnozowany w dzieciństwie zespół aspergera a teraz psycholog u mnie wyraźnie zauważa jego cechy. Myślę że przez to zdiagnozowano mnie jako schizofrenika. Od wczesnej młodości miałem problemy z nastrojami depresyjnymi podczas których pojawiały się paranoiczne lęki i być może urojenia. Na pewno raz w życiu przebyłem epizody dużej psychotycznej depresji i manii. Od czasu do czasu zdarzają mi się epizody hipomaniakalne. Kiedyś miałem epizod z marihuaną w gimnazjum. Od wielu lat już nie zażywam niczego tylko kawę. Miewam okresowe myśli które wyglądają jak urojenia i psycholog twierdzi że nimi są. Ale to tak wygląda że są to jakieś krótkie chwilowe myśli które po jakimś niedługim czasie ustępują. Problem największy tkwi właśnie w myślach samobójczych i bardzo zaniżonej samoocenie wręcz nienawiści do siebie samego. Mam ogromne problemy z nadmiernym spaniem po kilkanaście godzin na dobę. Biorę regularnie rispolept i depakinę. Mam trochę dziwactw przez tego aspergera na przykład obsesyjne zainteresowania własną chorobą. Spore problemy w relacjach z ludźmi na co dzień. Już się w tym wszystkim gubię bo wszyscy lekarze jakoś nie wiedzą jak ugryźć tę sprawę. Może wy coś poradzicie?

Odnośnik do komentarza

Trudny przypadek. Nikt nie jest lekarzem i Cię tu nie zdiagnozuje więc radziłabym się tym jakoś bardzo nie sugerować,lecz gdy to czytałam pierwsze co mi przyszło na myśl to CHAD lub wspomniany zespół aspergera. U mnie w szpitalu zdiagnozowali Schizofrenię Paranoidalną (wmówili moim zdaniem). Brałam i depakine i rispolept.
Pomyślałam o tym poniewaz u mnie pierwsze podejrzewali CHAD i zespół aspergera, i może (nie musi) u ciebie być podobnie, z tym wyjątkiem ze u ciebie podjerzewaja schizofrenie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Aa i co do tego ''. Ja wiem że ludzie z schizofrenią których znam zachowują się zupełnie inaczej niż ja. '' moge powiedzieć ze w szpitalu byly osoby z zespolem paranoidalnym lub nawet z schizofrenia i kazdy z nich zachowywał sie inaczej niz ja i pozostali. Wiec to chyba w większości kwestia charakteru nizeli choroby, tak mi sie wydaje.
Poradze również znalesc bardzo dobrego lekarza,moze on postawi prawidłową diagnoze. I najlepiej chodzić prywanie jeśli ma sie możliwości bo bylam za pierwszym razem u mojej psychiatry publicznie i terminy meega odlegle oraz byla trochę wredna,jakby zlewała co do niej mówię. Poszłam prywatnie i obrót o 180°. Tylko ze ok.160 zł za wizytę trzeba dać.

Odnośnik do komentarza
Gość Robokopniak

Mi chodzi raczej o to że ja nie mam typowych kryteriów schizofrenii. Moje psychozy to przeważnie depresje z poczuciem bycia potępionym i manie z urojeniami religijno wielkościowymi. Czasem mam sporadyczne uczucie bycia inwigilowanym i czytania mi w myślach. Wydaje mi się że to jakaś forma choroby afektywnej dwubiegunowej ale ja się nie znam. W chorobach schizofrenicznych urojenia są podstawowym jednym z objawów i trwają chyba długo jako część obrazu klinicznego. U mnie to raczej krótkie epizody w ostrych stanach manii i depresji. Tak ja to widzę.

Odnośnik do komentarza

Jest tez choroba schizoafektywna czyli mająca cechy schizofrenii i Chadu i ja u ciebie te mieszane
objawy dostrzegam, a Aspargera mozesz tez mieć swoją drogą.
Troche duzo tego ,ale leczenie to kombinacja neuroleotykow i stabilizatora nastroju. Ty takie masz ale efekty nie są chyba zadawalajce skoro objawy sie utrzymują.
Tylko dobranie odpowiedniego leczenia może przynieść poprawę.

Odnośnik do komentarza
Gość Robokopniak

Nie wiem już. Mam sporo cech tego aspergera i zarówno epizody depresji i manii jak i krótkie epizody psychotyczne. Krótkie może dlatego bo biorę regularnie leki. Kto wie jak bym się zachowywał jakbym ich nie brał. Może psychozy byłyby częściej i głębsze? Obecnie mam jakiś dołek z myślami samobójczymi i choć wiem że to najgorsza opcja to mam ochotę sobie coś zrobić. Bóg mnie jedynie od tego ratuje!

Odnośnik do komentarza

Nie będę Cię oceniać. Powiem wiecej - rozumiem Cię. myśli samobójcze także mi "towarzyszą". Mam nadzieję że znajdziesz dobrego,naprawde dobrego lekarza i postawi diagnozę. A może warto spróbować iść do szpitala na oddział dzienny na przykład. Moja psychiatra też nie wiedziała co mi jest. Zdiagnozowali mnie w szpitalu. Jednak skoro masz problemy z ludzmi,to- wnioskuje po sobie- może być ci trudno. Trzymaj się.

Odnośnik do komentarza

Hmm a co do aspergera.. Zasugeruj może lekarzowi aby dał ci test... Ja dostałam, na aspergera właśnie , trzeba bylo tylko zaznaczać odpowiedzi z tego co pamiętam. Jednak możesz miec i CHAD i Zespół aspergera. Jednak nikt przez Internet diagnozy nie postawi. Ja jednak bym obstawiała Chorobę afektywną z obj. Psychotycznymi (urojenia itp) a co do zespołu aspergera w sumie też jest to możliwe. Ale nikt ci tutaj diagnozy nie postawi.

Odnośnik do komentarza
Gość Robokopniak

Psycholog mi mówił że w Chad nie ma urojeń tylko jest postawa wielkościowa. Mi się wydaje że mogę mieć zaburzenie schizoafektywne. Ale przecież w aspergerze też zdarzają się dziwaczne zachowania więc niekoniecznie musi być to spowodowane jawną schizofrenią. Jak słucham historii osób z chadem i schizoafektywnych to jakbym o sobie słuchał. Najprawdopodobniej miałbym więcej objawów psychotycznych jakbym nie brał leków albo jak brał bym je nieregularnie. Tak na co dzień mam sporo dziwnych infantylnych i obsesyjnych zachowań i źle funkcjonuję społecznie i mam raz lekkie a raz ostrzejsze wahnięcia nastroju plus jakieś przelotne urojenia o różnej treści. Ale to nie reguła. Mi to wygląda trochę jak asperger i chad/schizoafkt [?] naraz. Pamiętam że jak miałem ostre stany psychotyczne czy to w manii czy w depresji czy też samoistnie pomiędzy nimi to jak czytam kryteria schizoafektu to tak jak jest napisane w nich tak ja miałem. Lekarze się jednak upierają na tę schizofrenię chyba żeby mi zaszkodzić. Bo przecież jak zdrowi słyszą to słowo to wpadają w popłoch. Schizofrenia to największy stygmat. Schizoafektu mało kto kojarzy. Poza tym oni raz mówią schizoafekt raz schizofrenia. Niech się zdecydują.

Odnośnik do komentarza
Gość Robokopniak

Wiem że to nie ma znaczenia jak to się nazywa ale to zupełnie dwie inne choroby i jedna z nich stawia chorego [tym bardziej jeśli ma niewłaściwą diagnozę] w złym świetle i skreśla go społecznie. Ja przez te cechy autystyczne mam złe funkcjonowanie między ludźmi i jeszcze to pogarsza łatka schizofrenii.

Odnośnik do komentarza

Formalnie, nazwa choroby ma znaczenie i to duże. Chodzi o refundację leków i np mozliwosc uzyskania renty. Największe ,,profity,,
przypisane są do schizofrenii i dlatego lekarze częściej ja wpisują jako diagnozę, niz by to wynikało, ze statystyk zachorowalnosci.
Po to wlasnie, zeby uchronić pacjenta przed nadmiernym kosztami leczenia bo np choroba schizoafektywna, nie wiadomo dlaczego, nie ma odpowiednich refundacji leków i dlatego właściwie przestało sie ją oficjalnie rozpoznawać.
Ot takie wlasnie patologie naszego NFZ.
Dlatego dla Ciebie lepiej ze masz taka diagnozę, a chwalić sie nikomu nie musisz. Ta stygmatyzacja, jest w twojej głowie i nie przywiązuj do niej zbyt dużej wagi.
Wazne jest prawidłowe leczenia.

Odnośnik do komentarza
Gość Robokopniak

Psycholog mi powiedział że mam zaburzenia urojeniowe być może w przebiegu schizofrenii lub choroby schizoafektywnej bądź występują jako oddzielne zaburzenie ale nie paranoja tylko coś więcej np. niepełna schizofrenia. Trudno mu to określić bo mój asperger nakłada się na niego i tworzy bardzo skomplikowany obraz różnorodnych objawów które się przenikają ze sobą. Przebieg mojej choroby jest dość łagodny bo regularnie biorę psychotropy. Przypadki takie jak mój są nie lada wyzwaniem dla diagnostów. No nic trzeba żyć. Dziękuję za odpowiedzi i rady :)

Odnośnik do komentarza

Niepełna schizofrenia? Tej nazwy jeszcze nie słyszałam. Wydaję mi się,że masz Schizoafektywność. Wiem ze zdiagnozować dokladnie kest trudno u mnie trwało to dwa lata prawie. CHAD schizoafekt oraz schizofrenia potrafią tak się zlewac ze sobą. Z resztą,wiesz to z doświadczenia jak widać. Tak masz rację przeciętny Polak nie wie co to Chad natomiast relacja na schizofrenię zawsze taka sama,niestety. Mówię to z doświadczenia. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...