zależy mu na mnie czy nie ?

[niewiemelo]

Poznałam 2 miesiące temu chłopaka na urodzinach koleżanki. Pamiętam,że dość długo z nim wtedy rozmawialiśmy, wymieniliśmy się social mediami i po jakoś 2-3 dniach do mnie napisał. Na początku pisał tak normalnie,ale później zauważyłam, że wpadłam mu w oku. Parę razy się spotkaliśmy,on zaczął pisać do mnie tak romantycznie i czule , przyznał że mu się podobam. Pisaliśmy praktycznie cały czas,bardzo się o mnie troszczył , cały czas pytał jak się czuje i co robię. Pod koniec pewnego spotkania na pożegnanie pocałował mnie w usta. Tego samego dnia już więcej z nim nie pisałam. Od tamtego czasu napisał mi chyba po 2 dniach. Pewnego razu na urodzinach kolegi trochę wypiliśmy,ale nie aż tyle żebyśmy nie kontaktowali co robimy. On wziął mnie na kolana i zaczęliśmy się całować. Na dworze chodziliśmy za rękę,cały czas mnie przytulał itp. Odpisał mi dopiero po 4 dniach wiadomością "miłego dnia" ja mu odpisałam "wzajemnie" i na tym się skończyło. Nie wiem, co mam o tym myśleć, zależy mu na mnie czy nie i mam dać sobie spokój . Ogólnie to chodzi mi o to,że zawsze mi pisał i w ogole(praktycznie zawsze pierwszy) a od jakiegos czasu,to ja do niego pisze pierwsza a on mi odpisuje po jednym słowie i odpowiada tylko na moje pytania.
Dodam że wcześniej pisał mojej koleżance że zależy mu na mnie. (mam 18 lat)

[luukas]

mówiąc z doświadczenia i wspomnień kiedy to się było w tym wieku odpowiedź brzmi, że i tak i nie.

mówiąc z twoich potrzeb i tego co myślisz ? to odpowiedź brzmi nie.