Jak poprawić niską samoocenę?

[Gość n...l]

Witam, Jestem 15-letnią dziewczyną. Jak to w tym wieku, nie zawsze jest kolorowo. Czuję się beznadziejnie. Od kiedy pamiętam nigdy nie byłam za wesoła, towarzyska. Na mojej twarzy gości smutek od paru dobrych lat. Dzieciństwo wydaje mi się jedynie tym szczęśliwszym okresem. Teraz jest jeszcze gorzej. Jestem na takim najwyższym poziomie samoniezadowolenia i krytycyzmu. Powinnam się uczyć, bo będzie mi teraz trudniej dostać się do szkół ponadgimnazjalnych ze względu na 8 klasy, ale nic nie robię. Od początku roku szkolnego nie ruszyłam podręczników. W zeszłym roku byłam najlepsza uczennicą, teraz idzie mi średnio. Nie na tyle dobrze, abym mogła aplikować do dowolnego liceum. Jeszcze te egzaminy, boję się, że zawale. Ale jak już biorę się za naukę bo 5 minutach denerwuje się i mam dość. Kiedyś miałam więcej zapału. Ogólnie to całe porównywanie się do innych strasznie wciągnęło mnie na sam dół. Nieodłącznie towarzyszą mi pytania "po co mam się uczyć jak komuś idzie lepiej?" Albo "jesteś beznadziejna i głupia". O wyglądzie już nie wspomnę. Lecze trądzik prawie 3 lata i poprawa jest znikoma. Nie przestrzegam zaleceń lekarza. Chodzi o dietę. A z tego względu, że jestem smutna i zdesperowana o wiele chętniej sięgam po niezdrowe jedzenie. W ten sposób zamiast raz i porządnie wyleczyć skórę jest to długotrwały proces. Do tego jeszcze mam insulinoopornosc. Przy takiej dawce słodyczy jaka spożywam mam ochotę tylko spać. I w ogóle jestem zrezygnowana. Ostatnio stwierdziłam, że po co mam leczyć trądzik skoro tak jestem brzydka i nic to nie zmieni? Nie widzę w niczym sensu