Skocz do zawartości
Forum

Prosta droga do schizofrenii? Co mam ze sobą zrobić?


Gość Robercikr

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Robercikr

Nie wiem co już mam ze sobą zrobić.
W styczniu skończyłem 20lat, ale czuję się jak zagubione dziecko.

Od ponad roku myśli samobójcze, do tego różne problemy zdrowotne. Już kilka razy próbowałem się zabić, ale jestem wrażliwy, przestraszyłem się i zrezygnowałem. Byłem też u neurologa(podejrzenia padaczki po omdleniach), on padaczke wykluczył, ale powiedział że sposób w jaki żyję (o tym później)to prosta droga do schizofrenii.

Od około pół roku temu zacząłem brać leki od psychiatry na depresje, lęki i nerwice. Trochę coś tam pomagają, ale one we wszystkim nie pomogą.

W 2 klasie technikum rzuciłem szkołe i zacząłem liceum zaoczne, lekcje i tak są tam rzadko i zdać tam to jest prosta sprawa.

Odkąd zacząłem szkołę zaoczną, miałem okazję pracować nawet byłem na rozmowach o pracę pare razy, ale ze strachu że nie dam sobie rady, zrezygnowałem.
To wyszło jakoś około 2 lat do dzisiaj jako bezrobotny, który ma warunki i możliwości, żeby pracować i odłożyć sporo pieniędzy.
Mieszkam ok. 5km od miasta w niedużej miejscowości, nie mam tutaj żadnych znajomych.

Prawo jazdy też już robię około 2 lat z przerwami, zatrzymałem się na egzaminie teoretycznym, nie zdałem już 4 razy. Każda porażka to były mocne myśli samobójcze.

Kolegów mam tam paru jeszcze z gimnazjum, ale w sumie to spotykam się z nimi raz na pół roku albo rzadziej.

Moja psychika też się mocno zniszczyła przez to wszystko, przez izolowanie się od ludzi zacząłem nienawistnym wyrazem twarzy patrzeć na ludzi, gdy jestem poza domem. Czasami też miałem sytuacje kiedy czułem że nie jestem normalny psychicznie.

Aktualnie moje życie ogranicza się tylko na siedzeniu w domu + do tego rzadko pójście do sklepu i szkoły.

Siedzę w domu, tylko gram na komputerze i konsoli, czasami wyjdę też na spacer z psem.

Myślę nad wyjazdem zza granicę, jakiś znajomy rodziców, który wyjeżdzal by mi pomógł.
Boję się trochę że samotność mnie na takim wyjeździe zje doszczętnie i jak wrócę żywy do domu to psychicznie będzie jeszcze gorzej niż teraz.

Jak dalej będę tak żył to zacznę mieć schizofrenię?
Niech ktoś mi doradzi co mam robić?

Odnośnik do komentarza
Gość ptak rajmund3

schizofrenii się nie dostaje od stylu życia. to choroba mózgu jak nie masz do niej predyspozycji genetycznej i "odpowiednich " warunków psycho-społecznych to jej nie dostaniesz! nie da się nią też zarazić. możesz co najwyżej ją sobie wmówić np. czytając o jej objawach ale nie polecam bo jak to kiedyś powiedział znajomy schizofrenik "jak raz pójdziesz do psychiatry to już się od niego nie uwolnisz". miał rację. ja u siebie doszukiwałem się schizofrenii i wmawiałem ją sobie po czym udałem się do lekarza po diagnozę i teraz mam gówno na podeszwie w postaci łatki najcięższej i najmniej przyjemnej choroby psychicznej. wpakowałem się w bagno nie idź tą drogą! do tej pory mam obsesję na punkcie chorób umysłu od której nie mogę się uwolnić. poszedłem ze zwykłymi objawami depresyjnymi ale zamiast o nich mówić ja kłamałem że mam urojenia i głosy. sam z siebie zrobiłem wariata. bardzo łatwo można to zrobić. dużo bym dał żeby zdiagnozowano mnie poprawnie i wyczyszczono mi kartotekę. uważaj chłopie na siebie!

Odnośnik do komentarza

Twój wiek to okres, w którym wchodzi się w dorosłe życie. Nie zawsze jest to łatwe, czasami uciekamy od wyzwań, jakie przed nami stawia życie. Ciężko przejść od trybu „jest mi wygodnie, mam pieniądze, szkołę, kolegów” do trybu „pora pójść do pracy, trzeba rano wstawać i zarobić na chleb”. Niestety, w pewnym momencie po prostu trzeba to zrobić. Piszesz o problemach ze znalezieniem pracy. Wiem, że to nie zawsze jest łatwe, ale im więcej podejmiesz prób tym będziesz odważniejszy. Nie rezygnuj, każda nowa rzecz, nowa praca, nowe wyzwanie przynosi za sobą pewien lęk i naszą pierwszą reakcją jest ucieczka. Jednak kiedy przełamiemy swoje obawy to nawet jeśli coś okaże się niepowodzeniem, zdobywamy cenne doświadczenie na przyszłość.
Wydaje mi się, że powinieneś poszukać wsparcia. Widzę, że masz duży problem w kontaktach z innymi. Spróbuj się otworzyć. Jesteś młody - wybierz się gdzieś. Zacznij chodzić do szkoły, idź do klubu, na miasto - spróbuj nawiązać nowe kontakty. Nawet gry komputerowe mogą być okazją do poznania nowych ludzi. Jeśli to Twoja pasja - spróbuj poszukać miejsc, gdzie są ludzie z podobną pasją.
Być może powinieneś również rozważyć wizytę u psychologa. Przy odpowiedniej motywacji i wsparciu naprawdę jesteś w stanie sobie poradzić i wyjść ze stanu, w którym aktualnie się znajdujesz. Najważniejsze to robić pierwszy krok i się nie poddawać. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...