Skocz do zawartości
Forum

Wszędzie widze śmierć


Gość Nikt ważny tutaj

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Nikt ważny tutaj

Od razu mówię, że chcę sie tylko dowiedzieć, czy możliwe by coś mi bylo, czy to tylko moja głowa, ale problem jest taki, ze wszedzie widze smierc, nawet jeśli jade do szkoły( mam 18 lat) mam przeczucie, że zaraz kierowca wjedzie bez powodu do jeziora i sie utopie, jest tak za kazdym razem praktycznie codziennie, a na ulicy kazdemu sie przygladam z nad przeciwka czy nie ma może w ręce noża i ostatni przyklad, kiedy ktoś idzie za mna mam wrażenie, ze trzyma broń i zaraz dostane kulke w leb, za kazdym razem boje sie odwrocic i sprawdzic czy rzeczywiscie takie cos ma miejsce i tylko zamykam oczy, to dziwne wszystko i czesto uprzykrzajace, zamiast skupic sie na czyms innym, skupiam sie co zrobic by uniknac smierci, temu zagrozeniu, choc nigdy takiego nie bylo i nie wiem sam, czy to jest spowodowane, ze bardzo boje sie smierci?

Odnośnik do komentarza

Trudna sprawa. Choc masz swiadomosc absurdalnosci tych mysli ,to nie potrafisz sie ich pozbyc. Wyglada to na natrectwo. Jakis rodzaj obsesji lub nerwicy. A moze to skutek filmow lub gier. Trydno powiedziec, ale normalne to nie jest. Musisz zasiegnac porady u psychologa lub psychiatry.

Odnośnik do komentarza

Przeanalizuj czemu innemu oprócz tej śmierci poswięcasz czas i myśli.Czym na codzień zajmujesz swój umysl?

O ile wypadek może się zdarzyć i intensywne myslenie o nim może powodowac jakby oczekiwanie w swiadomości, to raczej cała reszta jest wynikiem wspaniałych lektur, filmów czy zwariowanych gier. Nikt w Polsce na ulicach nie strzela do nastolatka ani nie wyciąga do niego noża o ile on nie zajmuje się np dilerką lub czymś podobnym.
Jak Twoja głowa lubi o tym myślec, to po pierwsze porzuc powyższe zle lektury, filmy i gry i rusz na sale gimnastyczną, rower,basen ,treningi np karate.W ruchu człowiek sie wspaniale odpręza. A po drugie jak nie umiesz tego opanowac to usiądz i zacznij sam pisać scenariusze do ksiązek czy filmów grozy.Pisząc odstresujesz się a jednocześnie uruchomisz głowę jak ując w słowa Twoje rózne straszne obrazy, co to jeszcze może strasznego spotkac Twojego głownego bohatera itp.

Czlowiek ma obowiązek próbowac sobie sam radzic ze swoimi głupimi myślami, bo potem to juz tylko psychiatrzy i psychotropy i inne takie. A i wtedy mogą byc odjazdy ale inne.

Odnośnik do komentarza
Gość Nikt ważny tutaj

Nie jest to atak w Twoją stronę i dziękuje za porady, ale jakby tutaj nic się nie zgadza, mam wrażenie, że wydaje się Tobie, że jestem 18 letnim chłopcem, który jest graczem komputerowym i nie ma specjalnie innych zajęć i do tego przekłada właśnie świat w filmach, książkach, grach na życie realne i nie potrafi odróżnić powoli jednego świata od drugiego, z tym, że ja nie czytam ,,złych lektur", bo większość książek, które czytam są o naszym świecie, albo o nas samych, tak samo nie gram w żadne gry, albo nie oglądam filmów, tak nie oglądam filmów, ani serialów, jedynie na YouTube, ale w nich nie ma nic związanego ze smiercia czy przemoca, a co do poświęconego czasu czemuś innemu, to napisałem, że kiedyś wiele myślalem o śmierci, aktualnie już tego nie robię wcale, lecz kiedy zaczynam wychodzić z domu i coś dla mnie jest ,,nienormalnego" zaczynam się tego obawiać i od razu mój mózg myśli sobie, a co jeśli.... np ten człowiek ma schowaną bombe pod soba i zaraz nas wysadzi, tak to może być zabawne, ale tak mam i to praktycznie na każdym kroku widze coś "nienormalnego" i zaczynam się bać o życie , jeszcze odniosę się do poświęconego czasu w ciągu dnia, to zazwyczaj jest to całymi dniami nauka, ale uważam, że sport to moje takie drugie życie, dlatego każdego dnia wykonuje jakieś czynności fizyczne, a jak czytałem właśnie odpowiedź, miałem wrażenie, że masz mnie, za takiego gracza komputerowego, który nie wie już powoli co jest prawdą a co kłamstwem, a tak zupełnie nie jest, choć nie mówie, ja też się mogę mylić i nie wiem jaka była myśl, to jest moja interpretacja, pewnie błędna, poza tym dziękuje za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza

Jak można bać się śmierci, przecież to jest naturalny proces w życiu człowieka i każdy wcześniej bądź później tego dobrobytu doświadczy. Chyba nie myślisz, że uda się tobie oszukać swoje przeznaczenie:) Życie nie jest w twojej dłoni, wcześniej czy później i tak staniesz się pokarmem dla robali, więc lepiej pogódź się z tym i przestań lamentować jak baba hehe

Odnośnik do komentarza
Gość Nikt ważny tutaj

Trochę śmieszne, jak próbujesz wejść mi na psychike pisząc, ze stane sie pokarmem dla robali, tym bardziej, że chcialem sie tylko dowiedzieć czym to może byc spowodowane, bo nie myśle, że oszukam kogokolwiek, a tak jeszcze na marginesie zostane skremowany, zeby te robale mnie nie jadły, te same, które beda jadły Ciebie i przestań komentować jak sie Tobie nie podoba, poza tym jesteś taki sam jak większość ludzi, czyli brak w Tobie empatii, nie dlatego, ze po części masz rację, ale dlatego, ze Twoj język jest strasznie prosty i zbyt dosadny i co dalej, to sobie można wydedukować z tego, ale nie zamierzam Cie umoralniać, a mam więcej problemów, niż sie Tobie wydaje i nie zamierzam sie zalic i nigdy tego nie robiłem, zawsze wszystko staram sie znieść sam i napisałem na początku, ze tylko chce dowiedzieć sie dlaczego tak mam, ale przecież sam lepiej ode mnie wiesz czego chce i jeszcze Ci powiem, bo z tego co zauważyłem, to masz problem z czytaniem ze zrozumieniem, napisalem, ze nie wiem sam czy to jest spowodowane tym, ze bardzo boje sie smierci? Ja sam tego nie wiem, czym to jest spowodowane, zapytalem tylko, a Ty od razu, jak można bać sie smierci, bo kto Ci powiedział, ze boje sie smierci? Ty sobie sam tak powiedziałeś. Chce dodać jeszcze, ze moze paradoksem tej sytuacji byloby gdybym Ci napisal teraz, ze może ja chce nawet umrzeć, ale boje się śmierci i co, jakiej analizy dokonasz i jak ją przedstawisz?
Myślałem, ze pisząc te posty trafie na mądrzejsze osoby niż Ty, a jak widać jesteś ograniczony do bycia jedzonym przez robaki, to smutne i już tu nie będę odpisywać, więc uważam, ze temat można zakonczyć.

Odnośnik do komentarza

Kiedyś tutaj pisala dziewczyna, ktora miala powazny problem, nie chciala chodzic do toalety i oddawac kału. Pisala, ze strasznie się boi tej czynnosci i co ona ma z tym zrobic, Po dyskusjach wyszło, ze na jakims kanale YT dwóch kolesi robi sobie żartobliwe i ponadto obrzydliwe filmiki z czynnosci defekacyjnej a jednoczesnie w tej muszli lądują jakies potwory, niby z nich się wydobywające.

Stąd moja pierwsza mysl, ze znów jakas mloda osoba się głupot naoglądała i wszędzie się spodziewa śmierci.
A nie myslisz, a co tam, wrzucą bombę do autobusu to wylecę w powietrze, ale w doborowo-przypadkowym towarzystwie.
Ja tak opanowywalam swoje lęki. Skoro czegos się balam to zaczynalam w szczególach wyobrażac sobie jak to nastąpi.Nie tylko, ze to nastąpi (tak jak Ty odczuwasz lęk) tylko jeszcze dokladnie jak to nastąpi. Skoro boisz się smierci od noza to wyobraz sobie krok dalej, tak ten męzczyzna z naprzeciwka podejdzie, wbije mi nóz między żebra a ja będe powoli umieral. I jak przeżyjesz iles takich "śmierci" to może po prostu się oswoisz, ze tak może kiedyś będzie. A kiedy to będzie to juz w rękach Boga lub w wyroczniach losu (nie wiem czy wierzący jesteś).

Jesli Ci takie mysli nie pomogą, nie pomoże Ci tez ubieranie tej smierci w opowiadania to pewnie faktycznie di psychiatry czy tez psychologa czas isc.

Wcześniej nie pisales, ze kiedyś dużo o śmierci rozmyślałeś. Dlaczego? Umarl ktoś bliski w rodzinie, wsród przyjaciól? Dlaczego do rozmyslan wybrałes sobie taki temat a nie np jak malutki człowieczek przychodzi na świat? Jeden i drugi temat życiowy, tyle ze drugi bardziej optymistyczny.

Odnośnik do komentarza
Gość Nikt ważny tutaj

Powtórze sie, że dziękuje jeszcze raz za odpowiedzi wszystkie, ale kończe te dyskusje, bo czegokolwiek nie napisze i tak ludzie bedą źli o to jak myśle i co czuje, a to nie mój problem, bo to jest silniejsze ode mnie, ale prosty człowiek tego nie zrozumie i napisze, ze swiat taki jest i czekają mnie robaki.

Odnośnik do komentarza
Gość Nikt ważny tutaj

Przysięgam, że ostatni raz odpisuje, bo jest mi miło za te informacje, aczkolwiek jak wspomniałem wcześniej, nie oglądam filmów i nie gram w gry, do tego jestem abstynentem i nigdy by mi przez myśl nie przeszło, żebym mógl brac narkotyki i co do świadomości, to jestem swiadomy wszystkiego, ale jak wspomnialem tez, to jest silniejsze ode mnie:-)

Odnośnik do komentarza

Pytania o przyczyne, dlaczego akurat masz takie natretne mysli a nie inne, jest smieszne.
Chlopcze masz problem i idz z tym do lekarza. Poniewaz, nikt niczego zlego ,nie znalazl w twoim zyciorysie, choc sie starali, to wniosek jest jeden. Nie ma widocznej przyczyny, a objaw jest. Wszystko siedzi w twojej glowie i trzeba nad nia popracowac.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...