Skocz do zawartości
Forum

co zrobic?


Sylwia7741

Rekomendowane odpowiedzi

zacznę od początku wzięłam jednego chłopaka do malowania pokoju .umówiliśmy się na 300 zł za malowanie . pomalował jakieś 1/ 3 pokoju ale nie byłam zadowolona z jego usług wiec mu podziękowałam dałam mu 200 zł . on się wciekł i chciał całość ja powiedziałam ze mu nie zapłacę bo pokój nie jest skończony . on się uparł i nie chciał wyjść z domu . poszłam na chwile do 2 pokoju by zadzwonić po policje , patrze ze wychodzi z domu . potem szybko zamknęłam drzwi . wchodzę do pokoju gdzie było malowane a tam 2 ściany umarzane grubo pigmentem i uszkodzone ściany . tylko nie w tym problem teraz jak mnie widzi wyzywa mnie od złodziejek publiczne chodź mu nic nie ukradłam . ostatnio wracałam z pracy szłam chodnikiem patrze , ze jedzie rowerem to się odsunęłam na bok na skwer to najeżdżał na mnie specjalnie by mnie nastraszyć ze mnie przejedzie i zaczął mnie od złodziejek wyzywać i pedofilek . co byście zrobili na moim miejscu ? byłam na policji to powiedzieli ze ma się tym zając dzielnicowy i mam być pod telefonem tylko na razie cisza. on jest jakiś psychiczny próbuje mnie nastraszyć i oczernić. prosze tylko o poważne wypowiedzi

Odnośnik do komentarza

on mieszka nie daleko mnie jak mnie widzi jak wracam z pracy to mnie wyzywa . po prostu się na mnie mści chce mnie w jakiś sposób oczernić ! jak ktoś mnie nie zna i nie wie o co chodzi to może o mnie pomyśli ze mu coś ukradłam! moje pytanie jak ty byś na moim miejscu się zachowywał?sam się nie wywiązał z swoich obowiązków , a teraz ze mnie robi tą najgorszą i mnie miesza z błotem. mam nauczkę tylko nie wiem jak z tej sytuacji wyjść bo jak na razie jest beznadziejnie !

Odnośnik do komentarza

Ani ty nie szanujesz jego, ani on ciebie. To jak się macie dogadać?
A jeszcze skąd ci przyszło do głowy, że jak mu nabluzgasz, to się coś zmieni? Na co liczyłaś - że się ciebie przestraszy? Co to w ogóle za logika?

Teraz to by się przydało znaleźć osobę, której on nie będzie lekceważył i przekonać ją, żeby porozmawiała z nim, żeby już ci odpuścił. Może jakaś jego rodzina (jeżeli nie mieszka sam), albo wspólny znajomy, który was skontaktował (chyba,że znalazłaś go z ogłoszenia)? Bo inaczej to tylko będziecie się tak nawzajem oskarżać i dokuczać, aż w końcu ktoś nie wytrzyma i zrobi coś naprawdę głupiego i dopiero wtedy będzie problem.

Chyba, że sama dałabyś radę odłożyć na bok swoje złości, spotkać się i rozmówić się z nim na spokojnie. A przynajmniej tak, żeby spokój do końca był chociaż po twojej stronie. Ale jakoś tego na razie nie widzę (sorry). Chociaż - może mnie zaskoczysz?

Tymczasem Mahomet drze z ciebie łacha, a ty go bierzesz na poważnie.

Odnośnik do komentarza

Bo wczoraj rozśmieszyło mnie, że ona w ogóle mu zapłaciła :). No a przecież raczej logiczne jest, że płaci się tylko za dobrze wykonaną robotę, a nie za mniejsze pół. Aaaaaa, w przypadku fuszerki, ten jej pseudo fachowiec, powinien nie dość, że poprawić po sobie tę robotę, to jeszcze zwrócić pieniądze za zniszczone materiały. I dopiero wtedy, wtedy gdy efekt końcowy jest satysfakcjonujący dla zleceniodawczyni, to powinna po odliczeniu kosztów związanych ze stratami materialnymi mu zapłacić. No ale cóż... jak widać frajerów i naiwniaków na tym świecie wciąż nadal w bród, a tylko tacy malarze jak ten "picasso" zacierają rączki, że kolejny raz udało im się wyrolować jakoś mało inteligentną babkę. Szanowna babulenko, moja rada dla ciebie jest następująca. Następnym razem weź lepiej firmę i zrób wszystko legalnie, a nie na czarno dobijasz targu z jakimiś psycholami, a potem właśnie tego takie efekty :-)))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...