Skocz do zawartości
Forum

Moja matka przeze mnie odebrała sobie życie!


Gość romek20

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem załamany, jestem winny smierci matki! To przeze mnie ona się powiesiła- napisała to w liście! Powiedziałem mamie, ze jestem gejem, że chłopcy mnie pociągają, mam 20 lat. Mama męczyła się z tym kilka tygodni, powiesiła się, ale wczesniej mówiła, ze odbierze sobie życie, bo nie może znieśc faktu, ze takiego syna ma- myslałaem, ze to takie gadanie, tłumaczyłem jej, że jestem również nieszczęsliwy z tego powodu, ale ona znienawidziła mnie pod koniec, powiesiłą się. Jak mam dalej żyć, doprowadziłem mamę do śmierci, zabiłem ją! Nie wiedziałem, że ona tak do tego podejdzie, myslałem, ze mi pomoże przez to przejść, nienawidzę siebie!

Odnośnik do komentarza

Widocznie nie znałez swojej mamy. To co zrobiła jest szokujące biorąc pod uwagę,że żyjemy w XXI w, a tak naprawdę nic się przecież złego nie wydarzyło. Ty jej tylko powiedziałeś o swojej orientacji i nic więcej. Miałeś do tego prawo,by oczekiwać zrozumienia i wsparcia od własnej matki. Nie ty popelniles błąd,bo nic złego nikomu nie zrobiłeś. To ona zachowała się histerycznie i nie umiała pogodzić się z faktami,czy też zaakceptować ciebie takim jakim jesteś. Nie dość ,że nie umiała dalej żyć z tą ,,tragedią,, to jeszcze z premedytacją zostawiła cię na tym świecie ,z poczuciem winy,pisząc to w liście pożegnalnym. Wiesz,pewnie nigdy się nie uwolnisz od tego poczucia winy,bo trudno żeby było inaczej,jeśli ona,to napisała wprost,że przez ciebie odbiera sobie życie. Cierpisz bo to twoja mama i napewno ją kochales. Ufales jej a ona cię poprostu zawiodła. Czasu już nie cofniesz, będziesz musiał z tym żyć,ale kiedyś może dojdzie do ciebie,że matki tak nie postępują. Dla matki liczy się przede wszystkim dziecko,jego dobro i szczęście,a nie to co inni powiedzą. Widocznie to nie ty byłeś dla niej najważniejszy. Bezsensownie odebrała sobie życie i przy tym zniszczyła ciebie. Zrobiła to z premedytacją.
Może ona nie umiała z tym żyć,ale gdyby naprawdę kochała ciebie,to nigdy by nie napisała, tego co napisała. Nawet by skłamała podając inny powód ,po to żeby chronić ciebie,żebyś mimo wszystko kiedyś w życiu był szczęśliwy.
Jak dla mnie miałeś dziwną matkę,której tak naprawdę wcale nie znales. Bardzo ci współczuję.

Odnośnik do komentarza

Ja wiedziałem, że ona odkąd pamiętam strasznie nienawidzi homoseksualistów, była wręcz straszną homofobką, ja mimo to delikatnie powiedziałem jej to, choć od dziecka słyszałem, ze nienawidzi takich osób. Dziwi mnie to, bo mama była ogromnie wierząca osobą, wiem, że po tym, jak jej to powiedziałem to mówiła, ze pójdzie do księdza, zęby on ją pocieszył, że skoro ja mówię, ze to nic złego, to ona chce to samo od księdza usłyszeć, by było to zgodne z jej wiarą. Nie wiem, czy poszła do jakiegoś księdza, czy nie, ale jak poszła, to podejrzewam, ze ksiądz mógłby jej coś złego na ten temat nagadać. Nie chciałem źle, chciałem się podzielić tylko z najbliższą osobą czymś, co mnie męczy od 13 roku życia. Teraz to ja już sobie nie wyobrażam nawet życia z kimś, nienawidzę tej orientacji, doprowadziła ona do tragedii!

Odnośnik do komentarza

Romek...nie orientacja doprowadzila do tragedii. Zobacz co ty mówisz.? Twoja matka miała się za osobę wierząca i w związku z tym od zawsze nienawidziła homoseksualistów.? To samo w sobie jest sprzecznością. Czy religia nawołuje do tego, aby kogokolwiek nienawidzić.? Tego ucza w kościele.? Za co ona takich ludzi, tak nienawidziła, co zrobili jej złego, znała kogoś takiego.? To ,że można tak bezinteresownie i za nic ,kogoś nienawidzieć ,już jest tak ohydne i godne potępienia,że szok.! A ona miała się za chrześcijanke.! Jest tyle zła na tym świecie,ale ona uznała ,że homoseksualizm jest najgorszym z nich.? Wybacz ale to śmieszne.! Często jest tak,że dostajemy od życia właśnie to,czego najbardziej się boimy ,czy nie chcemy. Twoja matka homofobka dostała syna geja,być może właśnie po to,żeby zweryfikować swoje poglądy i nauczyć się tolerancji, której nie miała. Otóż,nie zdała tej lekcji, oblala próbę na którą być może właśnie Bóg ja wystawił.
Wielu rodziców,modyfikuje swoje poglądy i nastawienie do tematu homo,w momenci kiedy dowiadują się ,że ich własne dzieci,takie właśnie są. Twoją matkę nie było na to stać. Oblala test. Wybrała wyjście najgorsze z możliwych i z punktu widzenia religii.....niewybaczalne. Kościół uznaje samobójstwo za grzech śmiertelny, którego nie można odkupić. Jeśli ona miała tego świadomość,to chyba z jej głową,nie było wszystko w porządku
Rozumiem twój ból i obwinianie się o to co się stalo.
Ja jednak nie widzę w tym twojej winy ,tylko szaleństwo twojej matki. Chyba,nie było głupszego powodu do samobójstwa ,niż właśnie ten. Nie wiem ,co jej powiedział ksiądz,ale jemu też uszy z piekła,nie powinny wystawać,skoro kobieta zrobiła co zrobiła,bo on nie wywiązał się ze swojej powinności,tak jak trzeba. Trafila,na jakiegoś dupka i tyle. Nawet nię chce mi się o nim mówić, bo mam o klerze raczej złe zdanie.
Jeszcze raz ci mówię, idź do psychologa,bo nie poradzisz sobie.

Odnośnik do komentarza

"Jeszcze raz ci mówię, idź do psychologa,bo nie poradzisz sobie." Bardzo słuszna uwaga.

Nie jestesmy doskonali jako rodzice, jako katolicy- niestety.

Twoja mama byla tez osobą niedoskonalą. Informacja, ktorej się nie spodziewała pozbawila ją rozumu. To tak jakby sama do siebie miala wiele pretensji, ze jej życie się nie uklada (brak męzczyzny? zdrada przez męzczyznę?zawiedzione ambicje zawodowe? kłotnie, niezgody z domem z ktorego wyszła-rodzice, rodzenstwo?...) I do tego uslyszala od Ciebie taką wg niej straszną informację. Musiala miec bardzo chwiejny charakter i nie wierzyć w siebie i w Ciebie.Powinna pójsc albo do mądrego księdza albo do nieglupiej przyjaciólki albo do psychologa w momencie ,w ktorym ta wiadomość ją rozsadzała, nie dawała jej spać.
Ona odchodząc tak gwaltownie i pisząc taki list przykryla jakby wszystkie swoje niepowodzenia, sprawy w których wg siebie się nie sprawdziła ,tym ostatnim punktem. Tak uważam. Osoba zrownoważona, zaskoczona niemile taką informacją, owszem miota się rożnymi myslami ale od myśli do czynu jest bardzo daleka droga.

Jako mama byla nie dośc doskonalą. Odrzuciła Cię za tę straszną wg niej informację. A pomysl co w duszy noszą matki np.złodziei, rabusiów, morderców. Przeciez one nie pochwalają ich czynów, one obarczają się winą, ze gdzies czegoś nie dopatrzyly skoro droga życiowa jej syna okazala się tak zlą. One nie umieją często o tym mówić, to jest kamień na ich duszy- ale niektóre mają w sobie dość sily aby takiego syna odwiedzić w więzieniu. One potrafią sobie nieraz powiedzieć, ze po tak zlym uczynku jej syna juz nikt nie poważa i nikt życzliwego słowa do niego nie skieruje to ona choć podrepcze na widzenie lub podesle jakąs paczkę- żeby wiedzial, ze na swiecie jest jeszcze osoba, która o nim myśli.

Może tez tak być, ze mama Twoja wręcz kogos , czyjąś rodzinę szykanowała za to, ze w tej rodzinie jest homoseksualista. Robiąc to wiedziala, ze jest to niezbyt moralne. I teraz sama siebie ukarala za wczesniejsze zle swoje postępowanie.Taki dysonans jej duszy- ona sobie wymyslila, ze ktos teraz ją powinien tak szykanować jak ona wczesniej innych.

Byla niedoskonalą katoliczką oraz osobą nieodporną psychicznie, bardzo chwiejną. Wg naszej wiary niedopuszczalne jest samobójstwo. Zycie odebrac nam może tylko sila wyższa a nie my. Jest to grzech główny. Ona przeciez o tym wiedziala. Szla grzeszyć okrutnie a winę za swój grzech zwaliła na Ciebie.

To przewrotnie jest tak ,jakbys Ty zaczął analizowac swoje dorastanie i autorytatywnie stwierdził, ze Ty gejem jestes dzięki temu, ze wychowywała Cię taka kobieta jak Twoja mama.
Ona ani nie mogla spowodoowac tego, ze jestes gejem jak nie mogla temu zapobiec, zebys nim nie byl.

Ona miała na tyle chwiejny i nieodporny charakter, ze lekko mogła sobie rzucic w tym liscie, ze przez Ciebie się wiesza. Wieszała się, bo była w jakiejs depresji, bo iles elementow jej życia nie satysfakcjonowalo ją. A list taki wredny zostawila, bo naiwnie myślała, ze mozna sobie homoseksualizm wyperswadowac, można sobie nakazac, ze od teraz będe juz "normalny". Wiedziała, ze bedziesz cierpial po jej śmierci. powiesila się, bo cale jej życie jej dokuczylo. Ale Ty czytając ten list może będziesz czuł pociąg fizyczny do mężczyzny (o ile tego nie da się okiełznać) ale NIE WOLNO Ci wiązac się z męzczyzną- ten list ma byc dla Ciebie taką blokadą. Jakby po śmierci jeszcze chciala Cię w tej kwestii wychować.

Oczywiście, ze cierpisz ogromnie.To odeszła Twoja mama a kazda gwałtowna śmierc w rodzinie to jest trauma. Jednak ona odeszła, bo była chwiejna emocjonalnie, bo nie bardzo radzila sobie z życiem. A ten wpis, ze moje samobójstwo jest przez Ciebie, ma slużyc tylko temu, abys w czyn nie wprowadzal swoich preferencji seksualnych. Skoro całe życie byla homofobem to i po śmierci zapragnęla nim być.

Odnośnik do komentarza

Bardzo ci wspolczuje, ale twoja mama odeszla bo taka decyzje sama podjela. Ona sama tego chciala i winy w tym twojej nie ma.
To co napisala jest na zasadzie bo zupa byla za slona, gdy maz pobil zone . To nie twoja wina tylko jej emocji i charakteru.
To ona miala problem z poczuciem wartosci, ktore budowala na pizycji spolecznej, na poczuciu wyzszosci jakie czula bedac gorliwa katoliczka. Teraz widac jaka obluda sie za tym kryje, pierwszy powazniejszy problem i brak milosci, brak zrozumienia, tylko zwalanie winy na syna. Kilkunia ma racje, to nie przez ciebie tak sie stalo ale przez nia sama.
To byl jej wybor ale nie ty go spowodowales. Nie obwiniaj sie.

Odnośnik do komentarza

Żaden rodzic nie zabija się dlatego że jego dziecko jest homo. Jeszcze bym uwierzył w splot okoliczności typu coming out i podjęcie ostatecznej decyzji ze zrealizowaniem zamiaru samobójczego gdyby nie ta podpucha z listem obciążającym dziecko rzekomej matki. Trollu, weź się za czytanie książek zamiast pisać takie bzdety. Masz szczęście że specjalista nie moderuje tego forum bo mając możliwości techniczne pozbawiłby Cię wglądu na tą stronę.

PSALM 91

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...