Leczenie schizofrenii za granicą, a powrót do Polski?

[Gość Inka282]

Witam Was serdecznie. Piszę tutaj, ponieważ nie bardzo wiem, jak zacząć w Polsce nowe życie ze swoją chorobą. W wieku 17 lat zaczęłam się leczyć w Polsce na depresję, później w wieku 19 lat miałam pierwszy epizod choroby psychotyczny- słyszałam głosy, czułam, ze sąsiadka mnie kontroluje itp. Lekarz psychiatra podejrzewał schizofrenię, byłam jeszcze na kilku wizytach, zaczęłam wtedy brać nowe leki- Rispolept, miałam kontyntynuować leczenie i potwierdzić diagnozę, ale tata dostał niespodziewanie telefon zza granicy i praktycznie w tydzień wyjechaliśmy. W Niemczech poszłam do tamtejszego lekarza z objawami, rodzice ze mną chodzili, diagnozę potwierdzili, leczyłam się na schizofrenię paranoidalną. Nagły niespodziewany telefon z Polski, że dziadek miał udar sprawił, ze z dnia na dzień powrócilismy do kraju, jako, ze dziadek jest jedyną osobą w rodzinie taty, to tata musiał zostać już w Polsce i nie wrócimy do Niemiec. Mam zapas leków, które starcza jeszcze na ok. miesiąc, więc tutaj musze iść do lekarza z mamą, tylko bardzo się boję, bo opkazało się, ze lakarz, u którego się leczyłam przed wyjazdem już nie pracuje w moim województwie, musze iść do nowego lekarza, no ale co zrobić z tym, ze nie mam dokumentów od psychiztry w Niemczech dotyczacych 9 lat mojego leczenia i choroby? Czy w związku z tym Polski lekarz znów będzie musiał mi na nowo diagnozę wystawić? Do Niemiec nie wrócimy, ponieważ dziadek jest sparaliżowany, mieszkamy teraz z nim, rodzice się nim opiekują, ja czasem też. Mam teraz 28 lat. Co ja mam tutaj robić z tym leczeniem? Dodać muszę, że ja niczego sama nie załatwiam, mam problem z wychodzeniem z domu, wszędzie mogę z rodzicami iść i do lekarza też, bo wtedy czuję się bezpieczniej. W Niemczech chodziłam też na terapię grupową.

[Złotarączka]

System opieki zdrowotnej w Polsce gwarantuje Ci ciągłość leczenia. Chorując na schizofrenię nie musisz nawet mieć ubezpieczenia zdrowotnego aby się z niej leczyć- tak jest skonstruowana ustawa o finansowaniu leczenia ze środków publicznych, rzecz nie do pomyślenia w wielu in. krajach na czele z USA. Po prostu zarejestruj się w dowolnej Poradni Zdrowia Psychicznego do lekarza psychiatry i opowiedz mu w czym rzecz. Zarejestruj się w najkrótszym czasie ponieważ formalnie można czekać na terminowe przyjęcie do kilku tygodni.

[Gość Inka282]

Tak, ale ja nie mam żadnych dokumentów, ze choruję na schizofrenię, mam tylko papiery stąd sprzed lat o podejrzeniu tej choroby :-(

[kikunia55]

Przeciez możesz napisac do swojej niemieckiej przychodni, do niemieckiego lekarza o przeslanie zaswiadczenia jak długo się tam leczylas ?na co?jakie lekarstwa mialas ordynowane?
Odpowiedz pewnie bedziesz mogla zaniesc do tlumacza- pewnie przysięlego. Jak nie pracujesz(sama z domu nie wychodzisz) to pewnie z czasem może o rentę będziesz się starala , czyli papierkologie i z Polski i z Niemiec trzeba ostro uprawiać.