Skocz do zawartości
Forum

Borykam się z długoletnimi stanami depresyjnymi


Gość starsza kobietka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość starsza kobietka

Poczucie obniżonej wartości miałam właściwie od dziecka. Zawsze byłam samotniczką i miałam jedynie jedną dobrą przyjaciółkę, którą chciałam mieć jedynie dla siebie i bywałam o nią zazdrosna. To może jednak nie takie ważne, od 10 lat leczę się na zaburzenia depresyjno-lękowe, brałam już chyba wszystkie możliwe leki. Chodziłam na psychoterapię. Bywało lepiej i gorzej. Próbowałam wielu rzeczy: w tym liczne wolontariaty, kursy, prace zawodowe. Wszystko po pewnym czasie traci dla mnie sens. W swoim życiu coś jednak osiągnęłam, skończyłam studia, miałam dobrą pracę, teraz jestem od 11 lat na emeryturze (budżetówka). Jestem bardzo samotna, mam tylko mamę staruszkę, mam problemy w nawiązywaniu i utrzymywaniu relacji. Próbuję naprawdę wszystkiego, przez internet poznałam mężczyznę i wdałam się w toksyczny dwuletni związek. Jakoś przy pomocy mamy udało mi się go zakończyć. Ostatnio zapisałam się na angielski, żeby wychodzić gdzieś do ludzi. Od pewnego czasu mimo leków czuję się potwornie. Budzę się nad ranem i do 11.00 leżę w łóżku, żeby tylko nie wstawać, bo i po co. Przede mną tylko koszmarny, kolejny dzień. Nic mnie nie interesuje, nic nie chce mi się robić, czasem mam problem z wyjściem z domu, bo obawiam się oceny obcych ludzi. Nie chce mi się dalej żyć w takim stanie. Odczuwam pustkę i bezsens istnienia. Boję się odejścia mamy bo zostanę wtedy zupełnie sama. Nie widzę żadnej alternatywy. Nie wiem właściwie po co to piszę. Przepraszam, że zabieram Wam czas, ale poczytałam to forum i chciałam się podzielić swoją historią. Może jednak ktoś się odezwie? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Z kontekstu wiadomości domyślam się, że jest Pani starszą samotną kobietą. Rozumiem, że brak bliskiej osoby sprawia, że nie widzi Pani sensu życia, że nie chce się Pani nawet rano wstawać z łóżka. Czy myślała Pani o skorzystaniu z zajęć w ramach Uniwersytetu III wieku? Mogłaby tam Pani poznać interesujące osoby. Proszę to rozważyć. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Gość szmizjerka

Witam. Rzeczywiście przydałoby się jakieś zajęcie. Może basen? Może nordic-walking? Może jakaś wycieczka, na którą miałaś kiedyś ochotę, a nie zrealizowałaś? Tego typu zajęcia pomogłyby się zaktywizować; dzięki nim można też poznać nowe osoby, ich zainteresowania itd.
Zawsze mi się wydawało, że "na Zachodzie" jest to jakoś lepiej poukładane - osoby, które są na emeryturze, mają więcej możliwości aktywności, ale też ta aktywność jest też jakby bardziej oczywista, lepiej widziana. Może tutaj przy pewnym wysiłku czy nakładzie czasu też dałoby się znaleźć osoby z inicjatywą? Przez internet chociażby?
Czy poza mamą nie ma Pani rodziny, dalszych krewnych? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

A ja ci polecam cos co mialo ogromny wplyw na moje zycie, cos co diametralnie zmienilo moje zycie w ciagu trzech miesiecy. Jest to ksiazka, mozna ja znalezc w formie audiobooka na you tube Dale Carnegiego pt Jak przestac sie martwic i zaczac zyc.
Ja bylam w ogromnym dolku, w panice nawet, ale udalo mi sie zmienic moje nastawienie i wszystko mi sie udalo poukladac w 3 miesiace. Caly czas stosuje tez pewne metody na przyklad codziennie jestem wdzieczna i wymieniam za co, moze to byc ladna pogoda, usmiech kierowcy w autobusie, ze mam prace, mam gdzie mieszkac, mam pelna lodowke.
Druga ksiazka tez w formie audiobooka to Jak znalezc przyjaciol i zjednac sobie ludzi. Stosowalam wskazowki w niej zawarte i dostalam prace, w ciagu 2 tygodni. Czyli dziala.

Odnośnik do komentarza

Dopisze tylko ze to dziala na takiej zasadzie ze nie rozwiazuje twoich problemow, to ty sama uswiadamiasz sobie co jest wazne a co nie, zmieniasz nastawienie do problemow, bo nie problemy sa wazne ale to co ty o nich myslisz. Ja musialam znalezc i mieszkanie i prace, bylam przygnebiona bo graniczylo to z cudem. Mialam na to 2 miesiace, niecale. Ale trafialam na niesamowitych ludzi, ktorzy wiele mi pomogli, codziennie tez dziekowalam za nich ze ich spotkalam. I udalo sie. Dlatego bardzo polecam te audiobooki, prawdy w nich zawarte nie przemijaja, ciagle mozemy z nich korzystac.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...