Wkurza mnie to że wszędzie jestem uważana za wstydliwą ;(

[Gość SierotkaMarysia1]

Znalazłam pracę swoją pierwszą ale już mam łatkę ''wstydliwej i zamkniętej w sobie'' jak słyszę jak o mnie gadają ''Fajna dziewczyna tylko starsznie wstydliwa'' to mi się rzygać chce...W tej pracy jestem taka szara myszka, chodzę swoimi ścieżkami..Jak ktoś zapyta to odpowiem, czasem coś zagadam głównie związanego z pracą ale generalnie nie czuję potrzeby i chęci by sobie żartować i gadać..Poza tym jestem nieśmiała i trochę typ samotnika... Często ktoś się do mnie uśmiecha a ja spuszczam głowę. Próbuje grać taka co ma wywalone na opinie i na ludzi .W takim sensie że nie lubię być traktowana potulnie i z łaską .Jak ktoś się śmieje to myślę że ze mnie..Mam wrażenie że ludzie mnie obgadują bo jestem inna od reszty..A ja porostu mam swój świat,nie przychodzę po pracy i nie becze że nie mam z kim gadać i nikt mnie nie lubi.. Dlaczego w tym życiu Trzeba zawsze się wpasować w tłum żeby ludzie nie patrzyli na Ciebie z litością albo wrogością? Dlaczego każdy nie może być taki jak chce? Przykładowo dziś w sklepie była dziewczyna która śpiewała sobie piosenkę pod nosem a jakaś babka skomentowała ''Widze że za dużo słońca i zaczyna odbiajac" ... Tak samo ciotka, ostatnio była z rodziną w gościach a potem przez telefon dziękowała za ugoszczenie i miedzywierszami tekst '' Już się mniej wstydzisz, wychodzisz do ludzi?" ... Nienawidzę jak ktoś postrzega mnie jako nieśmiałą i wstydliwą jest to dla mnie obraza ... Dlaczego przez to czuję się taka inna ? Czuję wstręt do Siebie,że jestem bez charakteru taka mdła nijaka ... :(

[mgr Kamila Krocz]

Nie każdy musi być duszą towarzystwa. Sama napisałaś o sobie, że jesteś typem samotnika, nie szukasz kontaktu z innymi. Otoczenie to dostrzega i dlatego komentuje. Nie warto się przejmować opinią innych. Jeśli Twoja "samotność" Ci odpowiada, zdystansuj się do tego, co mówią inni, ignoruj ich słowa. Jeśli jednak komentarze otoczenia sprawiają Ci przykrość, to możliwe, że masz problem z samooceną. Osoby ze stabilną samooceną są odporne na krytyczne uwagi pod swoim adresem. Pozdrawiam!

[Gość SierotkaMarysia1]

mgr Kamila Krocz

Nie każdy musi być duszą towarzystwa. Sama napisałaś o sobie, że jesteś typem samotnika, nie szukasz kontaktu z innymi. Otoczenie to dostrzega i dlatego komentuje. Nie warto się przejmować opinią innych. Jeśli Twoja "samotność" Ci odpowiada, zdystansuj się do tego, co mówią inni, ignoruj ich słowa. Jeśli jednak komentarze otoczenia sprawiają Ci przykrość, to możliwe, że masz problem z samooceną. Osoby ze stabilną samooceną są odporne na krytyczne uwagi pod swoim adresem. Pozdrawiam!

Nie chce być postrzegana jako wredna i zadufana w sobie i na zasadzie ''Ta to się nigdy nie odezwie '' "wiecznie niezzadowolona'' '' Miła ale jakaś nieśmiała'' ''Moze ona potrzebuję pomocy'' Nie chce żeby ktoś analizował moje zachowanie chce poprostu funkcjonować jak normalny człowiek.. W wielu sytuacjach czuje się skrępowans i aby to ukryć, czasem staje się agresywna. Do tej pory nie wiem jak mają na imię faceci z mojego wydziału ,jestem starsznie niedostępna i jak ktoś chce mnie poznać to się zniechęca bo tworzę mur i mam na czole napisane''nie podchodź'' ehh

[Gość Adziszka]

W Twojej wypowiedzi jest sprzeczność bo z jednej strony nie chcesz żeby Cię traktowali jako "inna, wstydliwa" a z drugiej piszesz ze nie chcesz iść z tłumem, żartować zagadywac...

[Gość SierotkaMarysia1]

~Adziszka

W Twojej wypowiedzi jest sprzeczność bo z jednej strony nie chcesz żeby Cię traktowali jako "inna, wstydliwa" a z drugiej piszesz ze nie chcesz iść z tłumem, żartować zagadywac...

wolę być postrzegana jako taka co ma wylane

[laurette]

~SierotkaMarysia1

wolę być postrzegana jako taka co ma wylane

To Ty wolisz być tak postrzegana. Ale nie jesteś w stanie wpłynąć bezpośrednio na opinie innych na Twoj temat. Niektorzy widzą Twoje zachowanie i przypisują Ci taką latkę wtydliwej a inny może mieć to gdzies i wcale tak nie pomysli tylko wlaśnie,że jestes typem samotnika i dobrze Ci tak samej. Ludzie sa rozni. Musisz sie pogodzic z tym co inni myslą skoro "masz wywalone".