Skocz do zawartości
Forum

Ciągłe zdenerwowanie córki a nerwica


Rekomendowane odpowiedzi

A od jakiego czasu tak jest? Czy zaczęło się to w jakims szczególnym momencie? Może wiązało się z jakimś ważnym negatywnym wydarzeniem? Nerwica zazwyczaj zaczyna się od tego. Czy córka ma jakieś dolegliwości, czy w momencie zdenerwowania kołacze jej serce, drżą ręce, czuje duszności? Ma jakies lęki? Takie objawy świadczą o nerwicy.

Odnośnik do komentarza

Nie napisałaś w jakich sytuacjach się denerwuje i co robi w chwili kiedy się denerwuje. Warto zastanowić się nad kilkoma aspektami: kiedy się denerwuje - czy chodzi o powtarzające się sytuacje, czy w każdej nowej, kiedy nie jest po jej myśli. Warto się zastanowić czemu się tak dzieje. Może wydarzyło się coś w jej życiu czym się stresuje i chodzi podenerwowana i z najmniejszej kłótni robi awanturę. często za takim zachowaniem kryje się jakieś wydarzenie, z którym dziecko bądź nastolatek nie może się pogodzić. Musisz się też zastanowić, czy to nie jest gra z Tobą, czy córka, krzykiem i złością nie wymusza na Tobie czegoś, np. ustąpienia w czymś czy zmiany zdania. Wtedy te napady są udawane, a ich celem jest oczywiście korzyść dla córki. Nerwica ma pewne stałe objawy, może napiszesz coś bardziej szczegółowego, np. co robi gdy się denerwuje, czy płacze i krzyczy, czy trzaska drzwiami, czy może uderza głowa w ścianę itp.

Odnośnik do komentarza

Podejrzewam , że podłozem moze byc nasz konflikt z mężem, Poniewaz czesto się z mężem sprzeczamy i kłócimy w obecnosci dziecka. Wiem że tak nie powinno byc ale sama tez nie daje juz sobie z tym rady. Dziecko w sytuacjach nerwowych mówi ze boli ją w klatce piersiowej, i boli ją wtedy tez brzuch. Bardzo się martwie o córke , bo cyba nasze złe stosunki z mężem do tego się przyczynily.

Odnośnik do komentarza

Tak, to bardzo prawdopodobne, dzieci bardzo przeżywają kłótnie rodziców, w ich świecie to wygląda tak, że rodzice jak się kłócą, to znaczy, że zaraz się rozwiodą i będzie trzeba wybrac mamę albo tatę a już w najgorszym przypadku rodzica i kogoś obcego! To dla dziecka prawdziwy koszmar, w którym bije się z myślami co będzie, jak będzie i co tu zrobić żeby było dobrze. Najlepszym rozwiązaniem będzie rozmowa z córką. Dobrze by było, abyście z mężem po prostu z nią porozmawiali, powiedzcie, że bardzo ją kochacie, jest dla Was najważniejsza, że nie musi się martwic Waszymi problemami, bo dorośli czasem się kłócą i że zawsze jak ma jakieś pytanie, to może przyjść porozmawiać. Starajcie się nie kłócić w jej obecności, w miarę możliwoście jedzcie wspólne obiady bądź kolacje, żeby córka widziała że ma dom, ma rodziców i wszystko jest w porządku. Inna sprawa, jest jeśli myślicie o faktycznym rozstaniu się. W takiej sytuacji równiez musicie porozmawiac z córką. Pamiętaj, że ona ma tylko Was i wizja mamy i obcego mężczyzny a taty na co drugi weekend może zaburzyć jej idealną wizję rodziny (a że tak jest, to na pewno ma świadomość, ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo, że zna kogoś, kto ma taką sytuację rodzinną). Dlatego najlepiej podkreślac to, że zawsze będzie miała i mamę i tatę niezależnie od kłótni, humorów itp. i że zawsze (!) znajdziecie dla niej czas aby porozmawiac, odpowiedzieć na jej pytania czy nawet po prostu pójść do kina czy na lody. Jeśli Wy ją uspokoicie, objawy znikną, ponieważ są one na tle nerwowym. To raczej nie nerwica, ale bardzo silny stres, który trzeba załagodzić, ponieważ może powodować duże problemy zdrowotne zwłaszcza dla tak młodej dziewczyny (a czasem może doprowadzić do faktycznej nerwicy). Jesli chodzi o konflikty z mężem, może po prostu potrzebujecie rozmowy z terapeutą, psychologiem itd. Czasem są kryzysy w związku i ludzie sobie z nimi nie radzą, uciekają się do rozwodów, bo boją się po prostu popracować nad małżeństwem, a jednak małżeństwo wymaga dużej pracy. Czasem przez problemy, kłótnie i obowiązki zapominamy jak bardzo kochamy naszych partnerów i że tak dawno już im tego nie powiedzieliśmy.

Odnośnik do komentarza

Nie ma za co dziękować, ważne aby wszystko się ułożyło, ważne abyś była szczęśliwa i Twoi najbliżsi także. Czasem tak się w życiu układa, że są wzloty i upadki i zawsze trzeba wyjść na prostą. Rola kobiety jest bardziej skomplikowana, ponieważ to ona jest spoiwem dla rodziny, to ona tworzy domowe ognisko bo jest żoną i matką, więc to normalne, że czasem problemy ją przerastają. Nie ma się co poddawać, trzeba walczyć o swoje szczęście i swoją rodzinę. Nigdy nie wolno się poddawać i nie wolno pozwolić, aby ktoś wtrącił się w Wasze życie. Trzymam za Ciebie kciuki i z całego serca życzę Ci tej kobiecej siły i motywacji do walki. Pamiętaj, że zawsze możesz do nas napisać, myślę, że wiele kobiet ma podobne problemy i chętnie włączy się do rozmowy, a wspólnie zawsze jest łatwiej znaleźć dobre rozwiąznie.
Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Z opisanej sytuacji nie sądze, aby córka miała nerwicę, raczej reaguje tak na stres, którego dostarczaja jej kłótnie Twoje i męża. dzieko często w takiej sytuacji jest zagubione, chce zwrócić na siebie uwage, najczęściej złym zachowaniem. Mysle, że Twoja córka po prostu krzyczy o uwagę, pomoc, bo boi się, że jej rodzina się rozpada.

Odnośnik do komentarza

Cieszę się dajano, że jest Ci lżej, na pewno nie jesteś sama, takie problemy dotykaj wielu kobiet. Napisz czy coś się zmieniło i jak się czuje Twoja córka i jakie zmiany wprowadziłaś i jak Ty sobie radzisz. Spróbuj też porozmawiać z mężem, może wyjdźcie na kolację tylko we dwoje? Będę czekała na wiadomość, ale pamiętaj - liczę na pozytywne zmiany! :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...