Czy to choroba?

[Gość Czarnaa98]

Coraz częściej ostatnio jestem smutna, nie cieszy mnie już prawie nic, ciągle udaje siebie sprzed paru miesięcy. Nie wiem co mam już robić. Są okresy że jest dobrze a nawet lepiej wtedy mam tyle energi że mogłabym wszystko zrobić, głównie wtedy nie mogę usiedzieć na miejscu, a z kolei potem zawsze przychodzą takie dni, tygodnie czasami że nie mam ochoty z nikim rozmawiać, gdziekolwiek wyjść, zwykle wtedy siedzę sama w domu i rysuję, bądz czytam książki. Mam też różne dziwne myśli. Czuję się jakbym była dwoma zupełnie różnymi osobami, jedna szczęśliwa i uśmiechnięta, a druga smutna i zagubiona. Czy to jakaś choroba? Czy powinam iść do psychologa? Na koniec dodam że mam dopiero 20 lat.

[Agnieszka Sablert]

Raczej nikt Cie tu nie zorganizuje ale uwazam ze powinnaś isc do psychologa lub terapeuty. To moze byc choroba lub nie. U mnie np. Tez sie niewinnie zaczynało a potem wyszla bardzo powazna choroba. Aczkolwiek trzymam kciuki by u ciebie to bylo chwilowe . Jednak dla pewnosci idz do psychologa

[Agnieszka Sablert]

Zdiagnozuje*

[mgr Kamila Krocz]

Napisała Pani, że jest coraz częściej smutna i mało co Panią cieszy. Te słowa są niepokojące. Z drugiej strony napisała Pani o tym, że ma swoje hobby, że są chwile, kiedy ma Pani chęć i motywację do działania. Proszę zapytać siebie samą, czy to, co Pani aktualnie czuje, sprawia Pani cierpienie, przykrość? Czy czuje Pani wewnętrzny dyskomfort? Czy dostrzega Pani znaczącą różnicę w swoim funkcjonowaniu w porównaniu z wcześniejszym samopoczuciem? Jeśli odpowiedzi na powyższe pytania są na TAK, wówczas warto skonsultować się z psychologiem na rozmowę. Myślę, że to, czego Pani aktualnie doświadcza, wcale nie musi od razu oznaczać jakiejś choroby, depresji itp. Możliwe, że to chwilowy kryzys i potrzebuje Pani jedynie wsparcia, by przez ten kryzys przejść w sposób konstruktywny. Proszę pozwolić sobie pomóc i skorzystać z pomocy psychologa/psychoterapeuty. Pozdrawiam i powodzenia!