Skocz do zawartości
Forum

Czy tak musi być?


Gość tarka..

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry, mam 20 lat i od 2-3 miesięcy leczę się na depresję i fobię społeczną. Odczuwam ciągłą pustkę i obojętność na wszystko. Nie mam żadnych emocji i uczuć. Smutek, miłość, nienawiść, euforia, zazdrość są mi obce. To mnie wykańcza. Kiedyś przed leczeniem odczuwałam jeszcze lęk, ogromny smutek lub nawet piękna euforię (niestety wiele emocji i tak było mi od zawsze nieznane). Za niedługo mam zacząć studia, a czuję zmęczenie życiem i niechęć do niczego mimo, że w głowie tli się coś na kształt rozpaczliwej chęci podjęcia się czegokolwiek. Czy tak już musi być? Albo będę odczuwać emocje łącznie z myślami samobójczymi, albo nic...?

Odnośnik do komentarza

A niby od czego masz depresję ? Bo jakiej kobiety/nastolatki nie spotkam to kazda smęci że ma depresje mysli samobójcze i nie ma chęcie do życia a każda z nich wiedzie normalne zycie,nie rzadko ma mase przyjaciół,chłopaka,prace i udane życie,ale każda jak zapytasz to ma depresję.Prawda jest taka,że wy sobie te depresje wmawiacie same (bo deszcze pada,bo jesień,bo okresu dostałam,bo widziałam martwego kotka).To że się leczysz i masz postawioną diagnoze to nic nie znaczy bo wystarczy pójsć do psychiatry ,powiedzieć że sie nie widzi sensu życia i już leki dostajesz oraz stosowne papiery.Znam ludzi którym się całe życie waliło,nie widzieli szans na normalne dalsze ,czuli się gorsi na każdym kroku,oraz że zawodzą bliskich i wpadali z tego powodu w alkoholizm a mimo to ciągnęli dalej i nie szli do żadnego lekarza,więc uwierz mi ty to nawet na początku jakiejkolwiek depresji nie jesteś.

Odnośnik do komentarza

Nie mam chłopaka, pracy, przyjaciół, ani udanego życia, aczkolwiek widzę, że wiesz lepiej mimo, że słowem nie wspomniałam o swojej sytuacji. Po za tym pytanie nie dotyczy tego czy mam depresję, nie musisz mnie diagnozować. To po pierwsze, a po drugie nie musi się nic 'dziać', żeby zachorować.

Odnośnik do komentarza

Taki stan trwa od dziecka tylko z wiekiem więcej emocji zanika, spłyca się i prowadzi to do całkowitego zobojętnienia. Trwa to nadal mimo leków, które spłyciły chwilowe pogłębienie w okresie nieleczonej fobii i depresji do początkowego.
Aktualnie biorę wenlafaksynę, a psychoterapię dopiero będę zaczynać.

Odnośnik do komentarza

To normalne, że wiedząc o swojej depresji i podejmując kroki ku wyjściu na prostą oczekujemy konkretnych efektów, ale to nie jest takie proste. Depresja bardzo długo się rozwija zanim zacznie dawać typowe objawy a leczenie nie polega na lekach i terapii, ale na ciężkiej pracy z własną podświadomością. Polecam zgłębić swoją wiedzę na ten temat i w tym celu odsyłam na tę stronę http://www.centrumdobrejterapii.pl/ - być może dotychczas trwająca terapia prowadzona jest niewłaściwie?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...