Przemoc psychiczna

[Gość Gość6666]

Witam! Mam pewien poważny problem, ale nie wiem od której strony do niego podejść. Chodzi o moją mamę i mimo że to brutalnie brzmi to jednak dochodzę do wniosku że tak niestety jest ale znęca się psychicznie nad naszą rodziną, podejrzewamy już że ma jakieś zaburzenia osobowości. Historia najpierw zaczęła się od mojego taty, częste kłótnie, awantury, wymyślanie byle zaczepek, mój tata jest raczej osobą ugodową i często próbuje się opanować ale niestety czasem doprowadzała go do takiej furii że kilka razy doszło do rękoczynów, jak byłam młodsza nawet byliśmy na terapii rodzinnej ale Pani psycholog stwierdziła że moja mama jest osobą z którą nie da się dojść do porozumienia, ona zawsze ma rację a jeżeli coś nie idzie tak jak by tego chciała to wpada w szał. Kiedy mój tata wyprowadził się z domu wszystko przeszło na mnie, wszystkie obowiązki typu zaprowadzanie brata do przedszkola, zakupy, sprzątanie plus moja nauka, często obrywało mi się np za głupi brak papieru toaletowego, czasem kiedy coś jej nie podpasywało wypominała mi rzeczy które wydarzyły się 5 lat temu co robi do tej pory mimo że jestem już dorosła i z nią nie mieszkam, czasem padły słowa typu "kurwo, szmato". Kiedy wyjechałam na studia i nie mieszkam już z nią przyszedł czas na mojego brata, głupia prośba o wyjście z psem kończy się wypominaniem każdego zdarzenia, chodzi często sama go zaczepiając, mój bart przez nią stał się bardzo agresywny, czasem nawet ją wyzwie bo czasem z nim o tym rozmawiam i tłumaczę że mimo wszystko nie może tak się odzywać to mówi mi "nie wytrzymuje już psychicznie". W dodatku teraz potrafi najpierw pokłócić się z moim bratem, później dzwoni do mojego taty a na koniec do mnie wymyślając jakąkolwiek zaczepkę. Często jak usłyszy coś czego by nie chciała rozłącza się jak dziecko a za 5 min dzwoni znów i kłóci się dalej. Kiedy proponowaliśmy żeby poszła do psychiatry zaczęła krzyczeć że robimy z niej wariatkę. Problem jest taki że to wszystko się nasila a my nie wiemy co robić.

[mgr Kamila Krocz]

Niestety, przez Internet nie da się stwierdzić, czy w sensie klinicznym coś dolega Pani matce. Problem bez wątpienia istnieje, skoro najbliższe osoby skarżą się, że nie dają rady porozumieć się z mamą, że jest agresywna, łatwo się irytuje i stosuje emocjonalny szantaż. Możliwe, że są to jakieś zaburzenia osobowości, może nerwica, ale by móc postawić rozpoznanie, konieczna jest wizyta u lekarza specjalisty, a wątpliwe, by mama chciała się tam dobrowolnie udać.