Skocz do zawartości
Forum

Co się ze mną dzieje? Powoli nie daję sobie rady.


Gość Goscgosc111

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Goscgosc111

Dzień dobry, mam 14 lat i pewne problemy, które ciągną się od lutego. Także towarzyszyła mi derealizacja, stany lękowe związane ze szkołą, gdyż byłam dwa tygodnie chora. Dwa miesiące temu byłam u psychiatry na szpitalu, dostałam leki suprilid teva 50 mg i propozycję na obserwację w szpitalu, jednakże nie skorzystałam ze względu na samą siebie i rodziców.
Ogólnie, mimo, że mam ambicje, plany, jestem bardzo inteligentną dziewczyną — mam problem ze wstaniem z łóżka, towarzyszy mi poczucie winy, a czasami ataki paniki. Czasami w życiu odczuwam nudę, wręcz nie chcę żyć, nic mnie nie obchodzi. Zaś z drugiej strony — chcę, by mnie zapamiętano, chcę zostać świetnym i dobrym człowiekiem, zapamiętanym. Po prostu, mimo wielu planów, zajęć i obowiązków — nie ma to dla mnie sensu. Mam myśli samobójcze, często myślę o torturach i szatanie. O wszechświecie, czy istnieje inne życie. Co by się ze mną stało, gdybym się zabiła.
Zastanawiałam się, czy może nie jestem uzależniona od węglowodanów — w pewnej książce czytałam, że to właśnie od węglowodanów wywodzą się stany depresyjne, ciągle zmęczenie i brak humoru.
Z kolejnej strony zaś sądzę, że sobie wszystko wkręcam, ponieważ rodzice mi tak kiedyś mówili, a ja uważam, że jednak coś jest na rzeczy. Z drugiej strony, twierdzę, że naprawdę przesadzam, a z tej pierwszej, że coś mi dolega. Jestem rozchwiana emocjonalnie.
Chodziłam już do psychologa i na couching, jednakże nie pomogły mi na dłuższą metę.
Proszę, pomóżcie, tak bardzo chcę dążyć do swoich celów i być spełniona, jednakże czuję, że słabnę i, że powoli robię wszystko na siłę. Męczy mnie poczucie winy, czuję się bezsilna. Boję się. Codziennie też, przy zamykaniu oczu widzę przeróżne zjawy — duchy, upiory. Przeraża mnie to. Kiedy muszę iść spać, czuję ogromną nudę. Nie chce mi się, bo wiem, że następnego dnia znowu będzie to samo.
Nie wiem, czy wmawiam sobie, czy nie.
Większość ludzi mówi mi, że jestem chamska. Siostra, że mnie nienawidzi. Rodzice się na mnie zawodzą. Od tego też mi słabo, ale głównie, że marnuję czas na bzdety. Leżę na łóżku i nic nie robię, tylko planując sobie wszystko w głowie. Jest mi pusto. Nie czuję się dobrze w swoim ciele, przeszkadza mi moje ciało. Nie chciałabym być w takiej postaci. W dodatku, jestem okropnie agresywna, a potem jak już na kogoś nakrzyczę albo powiem coś chamskiego — jest mi cholernie przykro. Próbuję żyć normalnie i to zlewać, jednakże bez przerwy sobie to analizuję. Mówię, nawet jakbym się czymś zajęła, to wciąż o tym myślę. Męczy mnie wszystko. Pomocy!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...