Skocz do zawartości
Forum

Zdrada emocjonalna czy kryzys wieku średniego


Gość Papii

Rekomendowane odpowiedzi

19 lat znajomości, 14 po ślubie, 2 dzieci i...
tak naprawdę nie poznaje swojej partnerki bądź ja przechodzę kryzys wieku średniego i wszystko mi się w głowie przewraca. Co się tak właściwie stało? Wyjazd żony na delegację służbową poza granice kraju, początkowo super, telefon dotarłam bezpiecznie na miejsce, info jak jest - wszystko gra, był to piątek. Wieczorem info, że jest już w hotelu, że byli z kolegami i koleżankami z pracy na mieście - żadnych powodów do zmartwień. Sobota, 1 telefon rano o 9 i cisza... w godzinach południowych zacząłem się już trochę martwić, zadzwoniłem nie odebrała. Przez resztę dnia i cały wieczór wykonałem łącznie 7 połączeń, żadne nie zostało odebrane, brak odzewu, jakiegokolwiek sms-a, nic. Położyłem dzieci spać i usiadłem do fb, zobaczyłem, że jest aktywna bo skomentowała jeden z postów - dzwonię! Niestety nic, dzwoniłem na dwa numery jakie miała ze sobą bez odzewu. Po kolejnych 4 minutach kolejna aktywność na portalu społecznościowym, do mnie brak sygnału życia. Noc przesiedziana przed komputerem, sprawdzanie wiadomości czy w tym mieście nie doszło do zamachu etc (wyczytałem, że rok wcześniej policja udaremniła zamach terrorystyczny na starówce, gdzie wychodzili się rozerwać), zamartwianie się. 5 rano dalej nic. Nadmienię tylko, że rozmawiamy ze sobą zazwyczaj 4-6 razy dziennie będąc na miejscu w pracy, kiedy jedno z nas jest poza domem zdarza się częściej. Dodzwoniłem się o 8:30 na pytanie co się stało, że nie zadzwoniła pada odpowiedź poszliśmy na miasto i nie miałam gdzie schować telefonu a czasu pomiędzy przybyciem do hotelu a wyjściem na miasto było tak mało, że nie dałam rady zadzwonić. Wiesz byliśmy coś zjeść oraz chcieli nam pokazać miasto, byliśmy w klubie z taką bawarską muzyką itp. Na pytanie z kim byłaś, wymieniła wszystkich, prócz jednej osoby, jednego handlowca, z którym to codziennie współpracuje, który to jest duszą towarzystwa. Tutaj zapaliła mi się lampka kontrolna!!! Przecież powinna go wymienić na pierwszej pozycji. Mocno się na nią rozgniewałem, za brak kontaktu, za to, że siedziała na fb a zignorowała moje telefony, że się martwiłem etc. Do głowy przychodziły coraz to czarniejsze scenariusze. Zacząłem ją sprawdzać, wiem zrobiłem źle, ale chyba działałem w afekcie. Okazało się, że z tym handlowcem pisała wcześniej na fb, niby nic, kupiłem choinkę, ale fajna, a to moja, cieszę się, że jesteś moją asystentką etc. W święta Bożego Narodzenia aby odpisać mu życzenia uciekła do toalety (byliśmy u mojej rodziny). Po powrocie z delegacji pokłóciliśmy się o to wszystko, zaczęły wychodzić nieścisłości w jej relacjach z pobytu. Okazało się, że po powrocie do hotelu mieli kolacje na miejscu, która trwała ponad 2h, następnie poszli wszyscy do jednego z pokoi, gdzie trochę siedzieli, następnie do jednego klubu a na końcu do kolejnego z muzyką techno a nie bawarską. Po kilku dniach chciałem pokazać, czym jest zamartwianie się o inną osobę i wróciłem bardzo późno do domu z pracy ok 1:30. Przez ten cały czas nie zadzwoniła, nie napisała. Po powrocie kłótnia i pytanie czy z nim pisze, poprosiłem o telefon a tam machanie rączkami do siebie na fb. Ok, pogodziliśmy się. Zapewniała, że to nic takiego etc. Zapytałem, czy to już wszystko co powinienem wiedzieć o tym wyjeździe, przysięgała, że tak. Poprosiłem, aby powiedziała mi jeśli on znów napisze. Wyjechaliśmy z dziećmi na ferie, narty, zabawa, super. Po powrocie żona poprosiła mnie o konfigurację poczty email w telefonie, podczas spływania wiadomości zobaczyłem dwa powiadomienia z fb, że ma od niego wiadomość. Wk… wyszedłem, ona je skasowała i pokazała mi telefon, że tam nic nie ma, że mi się coś przewidziało (skasowała to nieudolnie, bo pokazałem jej to w elementach usuniętych), zrobiło jej się głupio. Zapytałem, czy jest coś jeszcze co skrywa, odpowiedź oczywista NIE. Sprawdziłem jej telefon służbowy i znalazłem w usuniętych wiadomościach email mówiący dobranoc do niego, napisała go w chwili kiedy miała zły dzień (okres), kiedy ja myłem i kładłem spać dzieci, kiedy robiłem wszystko aby złagodzić jej te dni. Oczywiście skończyło się kłótnią, bo na pytanie czy pisze do niego prywatnie znów skłamała i próbowała to usunąć. Po dobrym czasie wyskoczyła kolejna historia, napisał do niej pewien obcy facet, który oprowadzał ją po targach, na których była, zaczął być nachalny a ona nie wiedziała jak mi to powiedzieć, bo przecież zataiła ten fakt, że z nowopoznanym facetem łaziła sobie po wystawie. Znów kłótnia. Utraciłem do niej zaufanie, w nic nie potrafię już jej uwierzyć, nie wiem czy nasz związek był prawdą czy fikcją a może to ze mną jest bardzo źle. Czuję się zdradzony emocjonalnie albo chory psychicznie

Odnośnik do komentarza

rozumiem,ze bardzo ci zalezy na tej osobie,znajomosci, kobiecie skoro razem, wspolnie wyjechaliscie na swieta bozego narodzenia do rodziny twojej,domu rodzinnego. Czyli oficjalnie te babke juz przedstawiles rodzinie swojej (nie wiem czy po raz pierwszy ale przedstawiles),
czyli glownie twoja mama jest szczesliwa, ze sobie ukladasz , ulozyles zycie z kims na nowo.
Nie bedzie sie musiala martwic juz o Ciebie ( tak mysle), bo masz kogos, kto Cie zechcial. Fajnie,ze siostra zaakceptowala tez towj zwiazek z ta babka. Dla ciebie mama i siostra to glowne wyznaczniki twojego sczczescia, a pozniej brat - on tez ma tam swoj udzial we wszystkim, mimo ze jest niby taki "neutralny", on takie tylko sprawia wrazenie.
Zapytaj teraz mame, czy ta, kolejna babka tez jest pierd...ta ? Bo z latwosia ocenia innych w ten sposob, a ty sie na to godziles i godzisz. Chyba mimo wszystko tata twoj jest najbardziej rozsadnym czlowiekiem tu, i tak mowilam juz dawno. Ciekawa jestem tez, czy jesli wyjezdzales z ta babka na ferie czy wczesniej w inne miejsca tez Ci pisal maile np. z uwagami po co ty w ogole gdziekolwiek jezdzisz z nia ? bo przeciez masz taka prace, ze mozesz SAM zwiedzac swiat o okolice ? tym razem tez sie podobnie wypowiedzial ? tez wkrecil w ten mail ojca ( w sensie ze ojciec tez o to dopytuje ?)

no i mamy tak : zapytaj jednoczesnie i mame swoja, i siostre i brata co o tym sadza, pewnie uznaja juz wszyscy ( jak kiedys w stosunku do mnie ) ze ta babka, Patrycja R jest pod kazdym wzgl pierd...ta. Wspolczuje Ci, bo sam jestes sobie winny. Przynajmniej w naszym przypadku od poczatku znajmosci. A ja ci wszystko tlumaczylam, jednak zawsze z kazdej strony bylam zla i niedobra, obrazalam innych. Ja nikogo nie obrazalam, tylko chcialam wyjasniac kolejne watki i niewiadome, bo Ty mi niczego nie tlumaczles,
Skoro zatem bylam w niewiedzy, to chcialam juz ze wszystkimi wszystko wyjasnic, i fakt- tez sie wscieklam na nich, kazdego z osoba ( no z wyjatkiem twojego taty).
Ale oni sobie pierwi pozwolili na zwyzywanie mnie, chocby telefoniczne a ty to caly czas przyklpywales mowiac mi : ze to twoja rodzina od urodzenia, ich znasz dluzej, mnie znasz krotko , ja w sumie obca, to komu ty masz wierzyc ? No i odp sobie i mnie ,ze oczywiscie tylko i wylacznie ufasz swojej biologicznej rodzinie.
No to wlasnie teraz ich znow zapytaj czy ta kolejna babka tez jest pierd...ta.
Jesli powiedza , ze jest, tzn ze kazda nastepna tez bedzie niedobra.
Chyba,ze uswiadomisz : mame, siostre i brata i tate tez, ze ta pierwsza kobietka (czyli ja) byla jednak w porzadku.
Wiec wyjasniaj to z rodzina, oni sa Twoimi najlepszymi doradcami.
No masz chlopie problem potrojny tu : 1. problem ze soba, 2.problem z nimi ( rodzina biologiczna) oraz 3. z ta babka Twoja, co wg ciebie kombinuje.
Masz juz gotowa odp na Twoje pytanie.

Odnośnik do komentarza

Myślę że żona ma dość twojej nadmiernej zazdrości kontroli dlatego ukrywa wszelkie kontakty koleżeńskie
Za bardzo też ją wyręczasz w pracach domowych i przy dzieciach
Nie wiem dlaczego Jak żona jest w domu to ty kładziesz dzieci spać

To że wyszła z koleżankami i kolegami na imprezę na delegacji o niczym nie świadczy
Jej pewnie jest wstyd przed znajomymi że tak ją kontrolujesz dlatego nie odbierała telefonów

Terapia by się wam przydała

Odnośnik do komentarza

" przecież zataiła ten fakt, że z nowopoznanym facetem łaziła sobie po wystawie. "Na targach ludzie z branzy sie poznaja i nic nie widzialabym zdroznego w tym,ze z poznanym najczesciej znajomym znajomego spacerowala po publicznym i ludnym miejscu jakim sa targi. Jesli Ty masz o takie sprawy pretensje to nic dziwnego, ze ona zawsze z nikim nie pisze, nikt do niej nie dzwoni, bo moze znow Ci bedzie nie w czubek, wiec tak Ci zeznajea nie musi to byc prawda..

Czesto za dnia sie kontaktujecie, a kiedys poszedles sobie, nie wrociles do 1.30 a ona nie zareagowala. A moze te kontakty to zawsze Twoja inicjatywa, co jakis czas dzwonisz aby sie dowiedziec co u niej slychac lub skontrolowac co ona robi. Ta sama czynnosc moze byc inaczej postrzegana przez roznych ludzi. A ona jesli do Ciebie nawet dzwoni, to moze ja wychowales, ze w takich i takich okolicznosciach powinna co taki i taki czas zdawac Ci relacje z zycia rodzinnego lub nawet zawodowego.

Nie wiem czy cos koniecznie musialo sie stac na tym sluzbowym wyjezdzie i rozumiem, ze miales niepokoj,ze cos moglo sie stac nawet w podrozy i o to zrobiles awanture, bo pierwsze co jak nie zadzwonila i sie nie odezwala po dluzszej podrozy to sie niepokoimy o swoja bliska osobe.

Ale Ty jakos jestes bardzo uczulony i dokladnie jakbys prawie minutki jej sprawdzac chcial. Moze ma Cie od tej strony dosc i poczula sie jakby ze smyczy sie urwala- w sensie rozliczanego czasu a nie damsko meskich zach0wan. Radzilabym sieuspokoic. Jak Cie ma zdradzic, to Cie zdradzi i niczemu nie zapobiegniesz. Po co Ci tracic czas i dochodzenie co, kiedy z kim, sledzic jej telefon, czy portale spolecznosciowe. Bedzie chciala rozbic rodzine to rozbije. A nieufnosc i niepewnosc Twoja,czy ona sie aby dobrze prowadzi ,nie wprowadza do zwiazku harmonii. W braku harmonii w rodzinie latwiej popelnic blad. W rodzinie, w ktorej nie czujesz sie wspolpartnerem tylko rozliczanym jakby nastolatkiem tez latwiej popelnic blad.
Uwaga, ze do terapeuty, aby nauczyc sie pewnego luzu w zwiazku wydaje mi sie calkiem sluszna.

Odnośnik do komentarza

mialam juz nie pisac, ale widze,ze kombinujesz chyba po to,zebym to ja znow ci odpisala,
no to jak chcesz uslyszec prawde do konca, to masz.
Ale mysle,ze ty sobie z tego doskonale zdajesz sprawe skoro kombinujesz...tylko chcesz miec "te prawde" podana przez kogos na tacy.
Nie wiem co babka tam gdzies zrobila a czego nie, prawdopodobnie skoro ukrywa cos czy to w wc ,czy inaczej ( pisales telefony, maile, znikajace maile itp), to znaczy,ze kombinuje (moze sie, jak to piszesz, puscila nawet jednorazowo).
Ty prawie gryziesz sciany, bo nie wiesz na czym stoisz ogolnie ale wiesz na pewno, ze cos nie gra w tym zwiazku. To cie niepokoi, martwi, nie czujesz sie bezpiecznie, ona ci nie wyjasnia niczego, zbywa, unika tel itp, ty sie wsiekasz dalej i kolo sie zamyka.
Na pewno w takim sensie kretactwa babka jest niewporzadku.
Teraz spojrz na siebie, czy Ty byles z nia zawsze i tylko szczery?, Czy nic przed nia nie ukrywales (cokolwiek by to mialo byc) np: ze utrzymujesz kontakt, taki czy inny, z inna kobieta, ktora byla ci bliska lub moze nadal jest ci bliska- tego nie wiem?
Jesli ona wie to juz na pewno,ze nie jest i nie byla ta jedyna, bo jakos sie o tym dowiedziala, (no nie wiem - przypadek/nie przypadek), to ma cie teraz gdzies, juz unika Cie w calosci.
Czyli ona klamie, kombinuje oraz ty klamales i kombinowales ( biore juz tylko pod uwage Was dwoje).
Wiec taki uklad nie wypali.
Jednoczesnie ty chcesz wyjasniac np. jej zdrade (moim zdaniem jednak tak bylo) + ona juz nie chce z kolei, abys Ty jej wyjasnial cokolwiek ( ze kontaktowales sie nadal z twoja byla kobieta ).
Ostatecznie w takim konflikcie pt "niewiedza" nie da sie tworzyc dalej zwiazku opartego na zaufaniu juz obu stron.
I zazwyczaj jest tak, ze wlasnie jedna ze stron ( Ty) chcesz lu chciales cos wyjasniac, druga ze stron - nie wspolpracuje.
Tak czy inaczej , zwiazek jest bez sensu, bo juz nie ma zaufania i nigdy go nie bedzie.
Ona wie juz o istnieniu tej drugiej kobietki i wie tez, ze powstal od b dlugiego czasu trojkat, w ktorym wszyscy brali udzial, ale najgorzej ma ta babka (twoja byla) bo w ogole niczego nie byla swiadoma, ze Ty i ona tworzycie zwiazek za jej plecami i macie sie swienie. Sadze, ze ta Twoja byla babka, na pewno wielokrotnie probowala wyjasniac z Toba, ze cos jest nie tak u was? ale nie wiedziala co ? Przez co sie denerwowala bo byla w niewiedzy ogolnej.
Jednoczesnie Ty, z premedytacja, utwierdzales ja, ze nie masz nikogo, ze nic sie zlego nie dzieje za jej plecami, a to ze cos podejrzewa i probuje cokolwiek juz wyjasniac, to jej np: paranoje lub teorie spiskowe.
Ona (byla kobieta twoja) nie jest tu zatem niczemu winna.
Winni jestescie Wy obydwoje.
bo mimo wszystko wydaje mi sie, ze i Ty ( to wiadomo) i Ona (prawdopodobnie) musieliscie wiedziec o tej Twojej bylej.
Tylko po co to bylo i na co komu , czyli i Wam, ale szczegolnie tej biednej, zdezorientowanej Twojej bylej.
Jednoczesnie obydwoje ja oczernialiscie za jej, wg Was - zle slowa i intencje wobec ciebie.
Ona zostala tu kozlem ofiarnym. I nad nia sie nikt nie pochylil. Trudno. Ona da rade. Nie jest trendowata.
Ofiara jestes wg ciebie ty, no bo teraz ktos inny tobie wlasnie zgotowal to samo ( a raczej leciutko podobnie ) ale nie zauwazasz nadal w tym wszystkim, ze najbardziej poszkodowana w tym trojkacie jest Twoja byla.
Ona jest pominieta.
I tyle,
Tylko ty dobrze sobie z tego zdajesz sprawe.
Wiec pytanie sie nasuwa takie :
o co ci wlasciwie chodzi ?
O wyjasnienie calej sprawy, czy tylko o zemste na obecnej babce.

Odnośnik do komentarza

Ty juz po mojej pierwszej dlugiej wypowiedzi doskonale wiedziales w czym problem, ale ze jestes wyrachowanym czlowiekiem od zawsze ( od zawsze kiedy ja cie poznalam), nie spowodowalo to u ciebie glebszej refleksji.
Wazne bylo i jest tylko, ze ktos tobie, wg ciebie zrobil jakas krzywde.
Bo wazne jest to wlasnie ze :
..."że facetowi żonę wydupczyli a nie to kto kładzie dzieci do snu lub gotuje obiad"...
Czyli wazny byles zawsze i wszedzie ty i tylko Ty.

Odnośnik do komentarza

~kasiam75 • przed chwilą

https://nk.pl/osoba/5146939/patrycja-radomska-poznan-strzelno.html
czy masz na mysli te pania, o ktora sie martwisz,
zauwazyles ze poblokowala wszystkie FBooki ?
witam Pania, w razie pytan -prosze pisac , pozdrawiam i zycze powodzenia w USA, rozumiem, ze Pani odbywa tam Staz/praktyke zalatwiona przez Doehle, chyba te praktyki sa w DMSA, w kazdym razie gdybyscie zechcieli zostac by potem tworzyc "zgrana" rodzine, to owszem posiadacie , tzn Pani wize studencka, a ona ma wiele ptzywilejow tam, natomiast michal zeby moc korzystac pozniej z tego,ze Pani posiada taka wize, i np zechcielibyscie sie pobrac tam, to on musi najpierw sie rozwiesc mimo wszystko ze
mna, aby z Pania miec tam slub np lub w PL, albo , no sa jeszcze inne wersje, Pani cala rodzina moze odpowiednio dlugo przebywac u Pani ( wisa tudenc), ciekawe kiedy Pani te wize zalatwila ? rozumiem ze moj maz Pani pomogl to zrobic w Doehle, ciekawe czy sie Pani przedstawila jako nowa zona, kochanka, czy przyjacilka rodziny czy tez jeszcze inaczej - np kuzynka, siostra itp, michal ma wylaczony tel kom 500..., rozumiem ze korzystacie, ale glownie on z lokalnej karty sim ( usa) niewazne, niech
sie wam dobrze wiedzie, zasluzyla Pani na Misia, bo to bdb czlowiek, potrafi byc bardzo ujmujacy i zalotny. kurcze, no taka glupia sytuacje teraz mamy, bo ja, michal, pani - i wszyscy w biurze juz wiedza doskonale o co chidzi, ale zadaje sobie pytanie ? czemu to wlasnie mnie michal podal jako osobe upowazniona do konktaktu z nim, a nie Pania, czyzby mu tak do konca nie zalezalo, aby pokazac ile Pani dla niego znaczy ? jestescie blisko od wielu lat, no moze jakies tam przerwy, to juz dawno
mogl przeciez podawac Pania do kontaktow a nie caly czas jego brat jest jego wykonawca roznych polecen, kurcze--mnie ukrywa gdzie chce, Pania ukrywa przez lata przed firma i mna, jakies dziwne zaleznosci, ale czy Pani przez te wiele lat nie miala pojecia o co chodzi ? mysle ze tak i pozwolilo to Pani brnac nadal w taki chory uklad, poza tym wydaje mi sie a raczej Pani zna tylko jedna wersje naszego zwiazku, relacji. Niewazne, zycze Wam popwodzenia, bo to ja ostatecznie zrezygnowalam z
Michala, i ciesze sie ze juz nie bedzie mnie ogolnie mowiac dreczyl w rozny sposob przez lata. Ufff

Odnośnik do komentarza

witam Pania, w razie pytan -prosze pisac , pozdrawiam i zycze powodzenia w USA, rozumiem, ze Pani odbywa tam Staz/praktyke zalatwiona przez Doehle, chyba te praktyki sa w DMSA, w kazdym razie gdybyscie zechcieli zostac by potem tworzyc "zgrana" rodzine, to owszem posiadacie , tzn Pani wize studencka, a ona ma wiele ptzywilejow tam, natomiast michal zeby moc korzystac pozniej z tego,ze Pani posiada taka wize, i np zechcielibyscie sie pobrac tam, to on musi najpierw sie rozwiesc mimo wszystko ze
mna, aby z Pania miec tam slub np lub w PL, albo , no sa jeszcze inne wersje, Pani cala rodzina moze odpowiednio dlugo przebywac u Pani ( wisa tudenc), ciekawe kiedy Pani te wize zalatwila ? rozumiem ze moj maz Pani pomogl to zrobic w Doehle, ciekawe czy sie Pani przedstawila jako nowa zona, kochanka, czy przyjacilka rodziny czy tez jeszcze inaczej - np kuzynka, siostra itp, michal ma wylaczony tel kom 500..., rozumiem ze korzystacie, ale glownie on z lokalnej karty sim ( usa) niewazne, niech
sie wam dobrze wiedzie, zasluzyla Pani na Misia, bo to bdb czlowiek, potrafi byc bardzo ujmujacy i zalotny. kurcze, no taka glupia sytuacje teraz mamy, bo ja, michal, pani - i wszyscy w biurze juz wiedza doskonale o co chidzi, ale zadaje sobie pytanie ? czemu to wlasnie mnie michal podal jako osobe upowazniona do konktaktu z nim, a nie Pania, czyzby mu tak do konca nie zalezalo, aby pokazac ile Pani dla niego znaczy ? jestescie blisko od wielu lat, no moze jakies tam przerwy, to juz dawno
mogl przeciez podawac Pania do kontaktow a nie caly czas jego brat jest jego wykonawca roznych polecen, kurcze--mnie ukrywa gdzie chce, Pania ukrywa przez lata przed firma i mna, jakies dziwne zaleznosci, ale czy Pani przez te wiele lat nie miala pojecia o co chodzi ? mysle ze tak i pozwolilo to Pani brnac nadal w taki chory uklad, poza tym wydaje mi sie a raczej Pani zna tylko jedna wersje naszego zwiazku, relacji. Niewazne, zycze Wam popwodzenia, bo to ja ostatecznie zrezygnowalam z
Michala, i ciesze sie ze juz nie bedzie mnie ogolnie mowiac dreczyl w rozny sposob przez lata. Ufff 🙂 piesek moj Bono jest prazentem od michala wlasnie na moje 23.04 urodziny, i piesek Bono tez ma wowczas urodziny 🙂, jakby mialby slub to zycze Wam, aby byl z pompa, ladnych zdj artystycznych zycze, na pewno bedzie pozniej piekny bukiet, tak czy inaczej musi miec michas rozwod ze mna, wiec domyslam sie ze wnosi o to, ja poczekam chetnie na rozwoj sytuacji. pozdr ciepla kasia mis
z gdyni 🙂, z gdyni i z rumi, pewnie spalysmy w tym samym lozku, byc moze i w tej samej poscieli ale na pewno w ciagu tych kilku ostatnich lat "uzywalysmy " w lozku tego samego faceta, to my jak siostry/szwagry hihi, ale beka 🙂 moze sobie poopowiadamy wrazenia z upojnych scen lozkowych i porownamy, co ? no dobra, niech Pani wraca do szkoly. I sie dzielnie uczy , jak zwal tak zwal.

Pati pisze :
CZW. 16:32
Prośba została zaakceptowana.

Zaszla pomylka nie mam pojecia kim jest Pani ani Pani maz. Musialo sie cos Pani pomylic. Pozdrawiam

Pani Patrycjo, obojetnie, moze tak moze nie, ja sie na Pani nie wyzywam, prosze to potraktpowac jako dobra karte z mojej str, juz skumalam o co tu chodzi, 1. Michal od wielu, lat nie hcce byc ze mna, 2. Nie mialam pojecia o Pani, przez co bylam dociekliwa ( czulam ze ogolnie cos kreci ale nie wiedzialam co), Michal tak mna manipulowal, ze ja odchodzilam no prawie od zmyslow, co sie dzieje i dlaczego tak sie dzieje, probowalam z nim na wszelkie sposoby wszystko wyjasniac, ale robil ze mnie na
kazdym kroku i w kazdej sprawie glupka, przez co ja naturalnie juz sie niepokoilam, wsiekalam ale nie dlatego,ze ze mna cos nie tak, ale dlatego, ze zylam w ciaglej niewiedzy, dlatego tez ( nie musze sie tlumaczyc) chociaz smsowo probowalam nagminnie wyjasniac sprawy, bez skutku, 4. M marcu ( dokladnie 06.03.18 ) zjawil sie pod blokiem u mnie w gdynu chyloni ( 11 km od mieszkania gdzie wynajmuje w Rumi) ale nie z Troski by mi jakkolwiek pomoc, tylko po to, zeby zaistniec, wiec nie
podejmowalam zadnej dyskusji ( bo wiedzialam u niego agresje a ta agrasja wystepowala z roznym nasileniem od b dawna , od wielu lat). 5. Zaproponowalam w koncu zeby sie ze mna rozwiodl skoro tak mu zle i jak taka zla kobita, odpisal mi ( na pewno w Pani obecnosci ) tego samego dnia, ze on jednak nie chce sie rozwiesc bo "papier mu jest nie potrzebny", oczywiscie skapnelam sie o co chodzi ( michal czeka az sprawy miedzy nami "sie ozwiaza same"-np umre z powiklania chorob/zdrowia, a on bedzie
wolny wowczas, 6. Caly czas ma ( mial) kontakt z Pania (zwiazek). 7. Pomogl Pani w Biurze Doehle zalatwic wize USA studencka ( Pani odbywa praktyki/staz w DMSE instytut technologii materialowej), nawet- jesli michal obecnie np nie mieszka z Pania w USA ( mieszka np w anglii czy irlandii) to bedzie dazyc do tego, by wziac z Pania slub ( oczywiscie po naszym rozwodzie z powodow naturalnych ( moj zgon) lub wlasnie po naszym rozwodzie), 7. Jak Michal bedzie wolny to bedziecie mogli wziac slub,
korzystajac z wizy USA studenckiej, a to potem Wam obu da statut imigranta, a przez to bedziecie miec szreg mozliwsci, latwe zdobycie tam prawa jazdy ( pani i on) , jako rodzina ( maz-zona) jakis np kredyt na mieszkanie wspolne, i inne tam mozliwosci. 8. Nie wiem, czy gadaliscie juz o slubie, ale przynajmniej Michal sie mocno orientuje w sprawach organizacji slubow ( zlecic firmie). Przeciez nie ze mna mialby robic slub, bo on juz ma zone.Chodzi o slub z Pania, Pani Patrycjo. A znajac jego
podejscie do zycia, to co mu chodzi po glowie, to co mowi do mnie lub do innych, to jego stale zainteresowanie kasa, swoja kasa i kasa innych , majatkami itp, to czy czasami po slubie, jak kupicie mieszkania nie bedzie chcial sie tez wykrecic kiedys od Pani ?( z tego malzenstwa ), 8. Michal ukrywal Pania przede mna, Pomogl w zalatwieniu wizy studenckiej USA, ostatecznie po to , by kiedys tworzyc z Pania w USA rodzine , miec status imigranta , dalej posiadac wspolnie mieszkania, auta czy auto
= majatek , a potem pozbyc sie tez Pani, w celu osiagnieia majatku. Nie sadze by mogl dlugo tworzyc szczesliwa rodzina, bo...michal ma sklonnosci gejowskie, ( wiem wiecej ale to juz wstyd pisac i dla mnie i dla Pani) - wiem o tym. Wiec moje malzenstwo w sumie, i Pani pozniej, byloby dla niego przykrywka. 9. Michal chodzi na kurs prawa jazdy. Moze juz skonczyl -nie wiem. Ale laczy go cos z instruktorem jazdy, pisze gdzies ze na poczatku zaczelo sie w aucie ( michal+instruktor) on przypadkowych
dotkniec dloni, ciala ( nog) przy zmianie biegow, potem 1go razu byly pocalunki, a juz nastepnego razu skonczylo sie na spotkaniu ich wspolnym i spedzonej nocy, no to o czym tam gadali? i dalej ze ten instruktor chce ( podobno wg slow michala) zostawic dla niego rodzine- zone i dzieci. I nad tym wlsnie michal sie zastanawia. czyli slub z Pania bylby kolejna jego przykrywka. A potem to ja juz nie wiem co i nie chce wiedziec. Tylko jak JA W TYM WSZYSTKIM WYGLADAM, bo jego biuro juz wie, ze
jesescie para, a on sie chce ode mnie wywinac. prosze mi nie odpwiadac. Na pewno bedzie Pani tez w szoku. ja tez bylam i jestem. Michal wykorzystal mnie i chce Pania wykorzystac. Wszystko sie uklada w calosc. Oczywiscie ci ludzie, co kombinuja zawsze sie potem komukolwiek tlumacza, ze to pomylka. Nie wierze w taki zbieg okolicznosci. jeden raz---ok. Ale tyle razy? Pozostawiam z Pania z tym wszystkim. Ja tez zostala sama i jeszcze bylam i jestem przez niego gnebiona i oczerniana, nawet przy
Pani. Kasia mis

i tak patrze dalej na koniec juz,ze ta jego siosta ( bardzo go kocha, niech mi Pani wierzy- baaardzo) tez pracuje w firmie , co prawda na razie z siedziba we Wroclawiu, ale kto wie, czy oni tez nie kombinuja ( ona i michal jako tylko kochajace sie juz malzenswto ) aby pozniej tez ona- jako wasza rodzina, nie mogla byc sprowadzona przez Pania, Was z Michalem do Usa. A siedziba tej firmy
Mondelēz International, ma glowna siedzibe gdzie ? juz Pani odp : Siedziba: East Hanover, New Jersey, Stany Zjednoczone, wiec zaocznie mialaby Pani jego siotre, tam u siebie, w USA.. Widzi Pani jak pokombinowali razem ( oni zawsze razem kombinowali a ona mu dobierala ostatecznie dziewczyne/zone ). Ozenilby sie z pania i potem moglby swobodnie ja sprowadzic. chcieli sie oboje ostatecznie Pania posluzyc. Przeciez ona jest swiadoma tej calej sytuacji, tylko nikt tego Pani wprost nie powie,
jednoczesnie Karolinka ( to madre dziewcze 🙂 hihi) akceptuje Pania bo ...1. Bo po prostu akceptuje, 2. Bylaby jej i Pani i Michal potrzebni. No i teraz ma Pani caly obraz- jak pozory myla, widzi Pani. Ale w tym wszystkim, od poczatku znajomosc z michalem , ja bylam najgorsza. A to tez czemu? bo ja bylam i jestem fajna, atrakcyjna babka dla michala, ona widac byla zazdrosna juz na etapie Naszej znajomosci jako dziewczyna/chlopak, nie mogla zniesc tego, ze wg niej straci brata bo
pojawila sie wg niej konkurecja (nie bedzie miec swojego brata na wylacznosc , glownie na wylacznos finans - caly czas darla lacha bo jej wiecznie bylo malo kasy od : taty + mamy + michala) oraz pojawila sie wg niej konkurencja w postaci mojej osoby, bo jestem bardzo ladna i zgrabna osobka, do tego zawsze mam cos madrego do powiedzenia. Karolinka zawsze byla tylko wsciekla, zadrosna o mnie. Swirowala w rozny sposob, ale ok- skumalam ze jest "dziwna" . To niech sobie jest dziwna. Ale karolinka
ta caly czas tylko kochala brata i chciala go chronic i tylko zyczyla mu powodznia :)) Teraz Ona Pani pewnie zyczy z nim powodzenia, bo tez moze miec z tego korzysc.Karolinka "przyklepala" Pania jako przyszla bratowa. Ma Pani wobec tego duzo szczescia 🙂, Co za jajca, hihi 🙂

Karolinka zaakceptowala tez Pania dlatego, ze po prostu nie jest Pani mna. Kazda inna osoba w jego otoczeniu ( kobieta) jest lepsza ode mnie, bo : ona sobie cos ubzdurala a Michal jest jej tak oddany jako brat. reszta on mowi do mnie, ze on tylko slucha w waznych sprawah rodziny, no bo to jego dom rodzinny, rodzina biologiczna. A cala reszta wg michala np Ja ( kasia mis) czy Pani czy inne kolejne np jego babki/zony sa niewiarygodne bo michal zna je krocej niz swoja rodzine. Wiec rodzina z domu
na 1 miejscu zawsze a Ja, czy Pani czy inne Panie np dalej, nie beda z nim decydowaly ostatecznie o sprawach do zalatwienia w malzenstwie. Ja, Pani jestesmy tylko narzedziem do spelniania ich zachcianek, ale oczywiscie oboje sa dla Pani b mili, a jakze. Tak trzeba robic, by zmylic przeciwnika. Sa oboje interesowni pod plaszczykiem usmiechu.

Pati pisze :
Widze ze nie przyjmuje Pani informacji ze nie jestem osoba za ktora mnie Pani bierze. Nie mam pojecia jak powiazala Pani mnie z Pani mezem ale nie mam z tym nic wspolnego.
( PIEKNE !! nagle cie nie zna po tylu latach )

Zaszla jakas pomylka. Nie znam Pani ani Pani meza Nie mieszkam w usa ani w warszawie. Prosze wiecej do mnie nie pisac. Pozdrawiam i zegnam

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-1/p80x80/25594302_10210262426507156_1459751455403624253_n.jpg?_nc_cat=0&oh=8ff0c380f5197695e123dd3fc647e817&oe=5B5330D2

Odnośnik do komentarza

no i widzisz twoje mroczne sekrety wyszly na jaw, juz wszedzie :)

a ty mnie miales od poczatku naszego malzenstwa tylko i wylacznie za glupka?

wiec pytam:
po co ty brales slub ze mna, skoro ta patrycja radomska ( juz nie jestescie anonimowi oboje) i ty michale mis kombinowaliscie razem ze soba?

slub bralismy w 2008 roku grudzien, a tu widze ze pancia "Pati" uczeszczala do liceum w latach 2008-2011,
czyli ta Wasza znajomosc juz sie rozwinela niedlugo po tym, jak zostalismy malzenstwem, zreszta juz cholera cie wie.
No pieknie, pieknie Panie Michale Mis.
Co ty sobie w ogole wyobrazales ?
i tyyylee lat kombinowales z kims na boku, jednoczesnie wpedzajac mnie stale w poczucie wimy ?
Ale ostatecznie ci sie to nie udalo.

Wiec po zdjeciach tej Pani ( twojej ukochanej hihi) , glownie chodzi o zdj w dlugich blad wlosach z liceum, juz teraz wiem w koncu, ze w tej calej Bulgarii ( gdzie byles rzekomo z siostra tylko), to zamiast siostry byla Patrycja Radomska( jakos ten wyjazd trwal 2 tyg), Glupia sprawa w sumie co nie ?
pamietasz jak sam u siebie na pomaranczowej bluzce letniej zauwazyles dlugi blond wlos , ktory wziales w dlonie i spojrzales na mnie w takim sensie, ze ja to wiedze, i ze z tego smiales?
A ten wlos nalezal do Patrycji, ot taka pamiatka z Wakacji z siostra :)
Byc moze i siostra rowniez tam byla, niewykluczone.
Czyli i Ty i siostra, i ta Patrycja nie byliscie sobie obcy przynajmniej juz na wyjezdzie tym.
I widzisz teraz twoja siostrunie Karolinke Mis ? ( jak to mowisz taka ukochna, w porzadku, ktora tylko dobrze przeciez Ci zyczyla)
Tak, pewnie Ci dobrze zyczyla wtedy w takim sensie, zebys mial kolo siebie inna babka niz ja (kasia mis) czyli twoja zona, bo ona mnie nie cierpiala od samego poczatku, jak dowiedziala sie o moim istnieniu. A to akurat wiesz i ty sam, bo dzieki koncie NK Twojej Siotry wtedy, mogles zobaczyc jak ja wygladam i kim jestem, gdzie mieszkam.
No i Twoja niunia siostrzyczka, ktora wtedy miala okolo moze 15-17 lat, poczula sie zagrozona, ze w twoim zyciu pojawila sie jakakolwiek inna kobieta ( JA) , do tego fajna (JA), super babka i z charakteru ale glownie z wygladu ( bo Karolince o wyglad chodzilo, nie znala mojego intelektu).
Jej chora i nieuzasadniona zadrosc popsula Ci wszystko.
Do tego wiedziala, ze skoro plywasz i bedziesz mogl miec coraz lepiej platne stanowiska w pracy zawodowej, to bedziesz tylko dobrze zarabial i wiecej. Wiec musiala pilnowac zrodelka finansowego. Zreszta darla z Ciebie lacha stale i duzo i nie kryla sie, ty tez tego nie kryles, bo czules sie doceniony i "potrzebny:.
Za malo bylo gowniarze,ze ma rodzicow ,gdzie tata dobrze zarabial od lat. Dawal kase na jej zycie i zachcianki, mama osobno dawala pewnie tez i z ciebie darla lacha dodatkowo. ( 3 w 1) Bo... jej wiecznie bylo za malo i chciala gwiazdorzyc.
To i tak sobie gwiazdorzy do teraz. A ty masz teraz te wiedze, jak to ona cie strasznie kochala i kocha. Zniszczyla ci twoj zwiazek juz od momentu, gdy tylko zobaczyla mnie jako twoja dziewczyne, jeszcze przed slubem. A potem juz sie to tak wlasnie potoczylo, a potem doszla mama, brat i cala reszta chorych zdarzen.
Ale zebym Ci tego nie mowila ?
Dokladnie wiedziales, ze ja rozpoznalam sytuacje.
Wiec skoro byles i jestes takim swietnym psychologiem, tzn ze jednoczesnie byles i jestes bydlakiem, bo zdawales sobie sprawe juz podwojnie z tej calej sytuacji. Zadawalam Ci pytanie wiele razy, bo juz bylam skolowana nie raz: Czy ty mnie kochasz i czy w ogole mnie kiedys kochales ?
I nigdy nie bylo twierdzacej odpowiedzi.
Tak wiec tak to Ty mnie od poczatku kochales Misiu Yogi.

Odnośnik do komentarza

jeszcze maly dodatek...
zauwaz mezu drogi Michales Mis ( bo nadal jestes moim mezem choc sie wsciekasz z tego powodu ) , ze nigdy i nigdzie nie zadawales pytania na temat tego : co ze mna, co ja czuje i nigdy nie pisales nic dobrego o mnie, w ogole nie zastanawiales sie piszac gdziekolwiek nad tym: co ze mna bedzie , co ze zwiazkiem naszym i co cie czeka ? itp,
Ja (kasia , twoja zona od 2018) wszedzie bylam stale pomijana.
Nikt o mnie nie wiedzial nigdzie.
O czym to swiadczy?,
O tej twojej rzekomej milosci do mnie i dobrych intencjach w stusunku do mnie od poczatku, gdy sie poznalismy ?
Nie zalezalo Ci na tym by mnie pokazac, przedstawic komukolwiek juz, zatem i nie bylo zadnej wzianki nogdzie o mnie.
W Legnicy tez o mnie nikt nie wiedzial. Do tego sam mi mowiles, ze sie naradziliscie wspolnie ( ty, mama, siostra, brat i ostatecznie tata twoj) i ustaliliscie, ze ...mnie po prostu nie ma i z nikim zadne z Was o mnie nigdzie nie rozmawialo.
I czy to jest przypadek.
Podobno twoja s.p babcia od strony taty pytala nie raz do smierci o to,czy ty przedstawisz jej w koncu jakas twoja dziewczyne lub potem zone ? a wy przeciez wiedzieliscie, ze ty Masz zone od 2018. I wszyscy razem, jak psychopaci, ukrywaliscie to tez przed babcia z Legnicy.
I kobieta zostala pochowana do grobu w niewiedzy,ze miales zone 0d 2018. wszyscy tez oszukaliscie wlasna babcie a czyjas mame i tesciowa. Bestseller.

Odnośnik do komentarza

Element tej drogi to „wizja Kościoła unickiego jako części Kościoła powszechnego, katolickiego, łączącego ludność ukraińską z cywilizacją zachodnią, łacińską”, w opozycji do abpa Szeptyckiego, który „mając na uwadze zjednanie Rosji” rzekomo „zaczął upodabniać ryt unicki do moskiewskiego prawosławnego”.

Nie będę tu polemizował z poszczególnymi twierdzeniami prof. Osadczego. Załączam linki do tekstów, w których ja i inni, robimy to od jakiegoś czasu. W zaistniałej sytuacji, gdy periodyk przeznaczony dla formatorów przyszłych kapłanów katolickich w Polsce stał się trybuną, z której prof. Osadczy głosi tezy jawnie sprzeczne z nauką Kościoła o misji i tożsamości Kościoła greckokatolickiego jako jednego z Katolickich Kościołów Wschodnich, jestem zmuszony włączyć także trochę osobisty akcent.
Manifestacja przed Fontanną Neptuna w Gdańsku, jak zapewniali jej organizatorzy, miała być odpowiedzią władz miasta na ubiegłotygodniowy marsz działaczy Obozu Narodowo-Radykalnego.

Takiego jej przebiegu jednak się nie spodziewaliśmy. W pewnym momencie ze sceny padły skandaliczne słowa jednego z manifestujących. Przepraszamy za wulgaryzmy w nagraniu, ale właśnie taki poziom chamstwa zaprezentowano na pikiecie w Gdańsku.

"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...