Skocz do zawartości
Forum

Jak pogodzić życie rodzinne z własnym?


Gość córkamarnotrawna

Rekomendowane odpowiedzi

Gość córkamarnotrawna

Pomóżcie bo chcę zwariować. Mieszkam w domu wielopokoleniowo - czyli na piętrze ja + siostra i mama a na parterze babcia. I to oczywiste, że zajmujemy się babcią. Jednak wychodzi na to, że jestem czarną owcą w rodzinie.
Ja i mama chodzimy do pracy u kogoś na 8h codziennie, natomiast siostra pracuje zdalnie z domu. I to ona głównie zajmuje się babcią, robi jej rano kawę, zawozi i przywozi na działkę i do lekarzy, odwiedza i pyta jak się czuje. Mama natomiast robi codziennie zakupy, pierze i ogarnia oraz odwiedza babcię co wieczór. Na mnie spadło co prawda odkurzanie obu pięter co weekend i inne drobne sprzątania, ale w tygodniu chciałabym mieć czas dla siebie i przeznaczać go na rozwój osobisty. Np 3x w tyg chodzę na siłownie po pracy (pn, śr, pt), przez co wracam wieczorem, jem, gotuję sobie na następny dzień i idę spać. I właśnie moja rodzina prawie zabroniła mi chodzenia na tę siłownie bo mam przywozić babcię bo siostra ma dość. I że w ogóle nic nie robię ani dla babci ani dla nich. A to nieprawda, jak tylko mogę to zawożę i przywożę babcie. W maju będę musiała wziąć 2 dni urlopu bo babcia idzie do szpitala. Jak kto mi co każe to też robię. Grubsze zakupy typu woda, mleko też ja robię. One są złe na mnie bo chcę się rozwijać, uczyć, czytać, ćwiczyć by mieć kondycję, a one tego nie robią i tylko by mi zabraniały wszystkiego. Wszystkie jesteśmy dorosłe, tylko życie tak się ułożyło, że się jeszcze nie wyprowadziłam z domu rodzinnego. Więc jak z nimi mieszkam to muszę z nimi współdziałać i się słuchać. A ja się coraz częściej buntuję, bo chcę żyć własnym życiem i robią się z tego awantury. I ja już mam dość i nie wiem co robić.
I one jeszcze narzekają, że mają dość ciągłego zajmowania się babcią itp itd. No ale tak właśnie wyszło od paru lat, taki się zrobił podział i ja się do tego przyzwyczaiłam, że jak one dbają o babcię to ja już nie muszę bo wiem, ze babcia jest w dobrych rękach. Naprawdę jestem taka zła? Naprawdę muszę zrezygnować z własnego życia na rzecz życia rodzinnego? Kocham moją rodzinę i wiem, że mam tylko ją i nie chcę się od nich odwracać ale czasem najchętniej bym wyszła, trzasnęła drzwiami i już nie wracała. Ale nie mam dokąd pójść...

Odnośnik do komentarza

"Dom kobiet"
Młodsaś , to i zwyczajne życie bierzesz za uprząz i chomąto. Twoja siostra tez jest mloda, a przez to ze z powodu sposobu pracy często i długo jest w domu, to ona ma najwiecej najtrudniejszych obowiązków. Przebywanie z osobą chorą i starszą, wymagającą ciąglej opieki bardzo psychicznie obciąza tę osobę, która opiekuje się tą chorą osobą.
Siostra to zglasza i prosi o odciązenie. Ty mówisz, ze pracujesz na pelen etat i potrzebujesz 3 razy w tygodniu byc na silowni, ponadto chcesz czytac i się rozwijac. Myślę, ze na silownie możesz chodzic tylko raz czy dwa i więcej czasu poświęcić rodzinie. Zauważ, ze Twoje obowiązki jakoś sporo wymigują Cię od obecności przy babci. Ty osprzatasz cały dom, czy zrobisz cięzkie zakupy a jak weżmiesz 2 dni wole aby z babcią jezdzic do szpitala to juz Ci trudno.
One: mama i siostra chyba najbardziej mają zal do Ciebie, ze wlasnie malo opieki bezpośredniej sprawujesz nad babcią.

Zawsze człowiek się zlości, ze ma za malo czasu dla siebie. Jednak mieszkasz z rodziną i powinnas wpasowac naturalne swoje potrzeby i potrzeby rodziny.

Kiedyś zalożysz swoją rodzinę to tez będziesz z jednej strony szczęsliwa, ze ją masz ,a z drugiej stwierdzisz, ze ona jakoś Cię ogranicza. Takie jest życie.

Odnośnik do komentarza

witam Pania, w razie pytan -prosze pisac , pozdrawiam i zycze powodzenia w USA, rozumiem, ze Pani odbywa tam Staz/praktyke zalatwiona przez Doehle, chyba te praktyki sa w DMSA, w kazdym razie gdybyscie zechcieli zostac by potem tworzyc "zgrana" rodzine, to owszem posiadacie , tzn Pani wize studencka, a ona ma wiele ptzywilejow tam, natomiast michal zeby moc korzystac pozniej z tego,ze Pani posiada taka wize, i np zechcielibyscie sie pobrac tam, to on musi najpierw sie rozwiesc mimo wszystko ze
mna, aby z Pania miec tam slub np lub w PL, albo , no sa jeszcze inne wersje, Pani cala rodzina moze odpowiednio dlugo przebywac u Pani ( wisa tudenc), ciekawe kiedy Pani te wize zalatwila ? rozumiem ze moj maz Pani pomogl to zrobic w Doehle, ciekawe czy sie Pani przedstawila jako nowa zona, kochanka, czy przyjacilka rodziny czy tez jeszcze inaczej - np kuzynka, siostra itp, michal ma wylaczony tel kom 500..., rozumiem ze korzystacie, ale glownie on z lokalnej karty sim ( usa) niewazne, niech
sie wam dobrze wiedzie, zasluzyla Pani na Misia, bo to bdb czlowiek, potrafi byc bardzo ujmujacy i zalotny. kurcze, no taka glupia sytuacje teraz mamy, bo ja, michal, pani - i wszyscy w biurze juz wiedza doskonale o co chidzi, ale zadaje sobie pytanie ? czemu to wlasnie mnie michal podal jako osobe upowazniona do konktaktu z nim, a nie Pania, czyzby mu tak do konca nie zalezalo, aby pokazac ile Pani dla niego znaczy ? jestescie blisko od wielu lat, no moze jakies tam przerwy, to juz dawno
mogl przeciez podawac Pania do kontaktow a nie caly czas jego brat jest jego wykonawca roznych polecen, kurcze--mnie ukrywa gdzie chce, Pania ukrywa przez lata przed firma i mna, jakies dziwne zaleznosci, ale czy Pani przez te wiele lat nie miala pojecia o co chodzi ? mysle ze tak i pozwolilo to Pani brnac nadal w taki chory uklad, poza tym wydaje mi sie a raczej Pani zna tylko jedna wersje naszego zwiazku, relacji. Niewazne, zycze Wam popwodzenia, bo to ja ostatecznie zrezygnowalam z
Michala, i ciesze sie ze juz nie bedzie mnie ogolnie mowiac dreczyl w rozny sposob przez lata. Ufff 🙂 piesek moj Bono jest prazentem od michala wlasnie na moje 23.04 urodziny, i piesek Bono tez ma wowczas urodziny 🙂, jakby mialby slub to zycze Wam, aby byl z pompa, ladnych zdj artystycznych zycze, na pewno bedzie pozniej piekny bukiet, tak czy inaczej musi miec michas rozwod ze mna, wiec domyslam sie ze wnosi o to, ja poczekam chetnie na rozwoj sytuacji. pozdr ciepla kasia mis
z gdyni 🙂, z gdyni i z rumi, pewnie spalysmy w tym samym lozku, byc moze i w tej samej poscieli ale na pewno w ciagu tych kilku ostatnich lat "uzywalysmy " w lozku tego samego faceta, to my jak siostry/szwagry hihi, ale beka 🙂 moze sobie poopowiadamy wrazenia z upojnych scen lozkowych i porownamy, co ? no dobra, niech Pani wraca do szkoly. I sie dzielnie uczy , jak zwal tak zwal.

Pati pisze :
CZW. 16:32
Prośba została zaakceptowana.

Zaszla pomylka nie mam pojecia kim jest Pani ani Pani maz. Musialo sie cos Pani pomylic. Pozdrawiam

Pani Patrycjo, obojetnie, moze tak moze nie, ja sie na Pani nie wyzywam, prosze to potraktpowac jako dobra karte z mojej str, juz skumalam o co tu chodzi, 1. Michal od wielu, lat nie hcce byc ze mna, 2. Nie mialam pojecia o Pani, przez co bylam dociekliwa ( czulam ze ogolnie cos kreci ale nie wiedzialam co), Michal tak mna manipulowal, ze ja odchodzilam no prawie od zmyslow, co sie dzieje i dlaczego tak sie dzieje, probowalam z nim na wszelkie sposoby wszystko wyjasniac, ale robil ze mnie na
kazdym kroku i w kazdej sprawie glupka, przez co ja naturalnie juz sie niepokoilam, wsiekalam ale nie dlatego,ze ze mna cos nie tak, ale dlatego, ze zylam w ciaglej niewiedzy, dlatego tez ( nie musze sie tlumaczyc) chociaz smsowo probowalam nagminnie wyjasniac sprawy, bez skutku, 4. M marcu ( dokladnie 06.03.18 ) zjawil sie pod blokiem u mnie w gdynu chyloni ( 11 km od mieszkania gdzie wynajmuje w Rumi) ale nie z Troski by mi jakkolwiek pomoc, tylko po to, zeby zaistniec, wiec nie
podejmowalam zadnej dyskusji ( bo wiedzialam u niego agresje a ta agrasja wystepowala z roznym nasileniem od b dawna , od wielu lat). 5. Zaproponowalam w koncu zeby sie ze mna rozwiodl skoro tak mu zle i jak taka zla kobita, odpisal mi ( na pewno w Pani obecnosci ) tego samego dnia, ze on jednak nie chce sie rozwiesc bo "papier mu jest nie potrzebny", oczywiscie skapnelam sie o co chodzi ( michal czeka az sprawy miedzy nami "sie ozwiaza same"-np umre z powiklania chorob/zdrowia, a on bedzie
wolny wowczas, 6. Caly czas ma ( mial) kontakt z Pania (zwiazek). 7. Pomogl Pani w Biurze Doehle zalatwic wize USA studencka ( Pani odbywa praktyki/staz w DMSE instytut technologii materialowej), nawet- jesli michal obecnie np nie mieszka z Pania w USA ( mieszka np w anglii czy irlandii) to bedzie dazyc do tego, by wziac z Pania slub ( oczywiscie po naszym rozwodzie z powodow naturalnych ( moj zgon) lub wlasnie po naszym rozwodzie), 7. Jak Michal bedzie wolny to bedziecie mogli wziac slub,
korzystajac z wizy USA studenckiej, a to potem Wam obu da statut imigranta, a przez to bedziecie miec szreg mozliwsci, latwe zdobycie tam prawa jazdy ( pani i on) , jako rodzina ( maz-zona) jakis np kredyt na mieszkanie wspolne, i inne tam mozliwosci. 8. Nie wiem, czy gadaliscie juz o slubie, ale przynajmniej Michal sie mocno orientuje w sprawach organizacji slubow ( zlecic firmie). Przeciez nie ze mna mialby robic slub, bo on juz ma zone.Chodzi o slub z Pania, Pani Patrycjo. A znajac jego
podejscie do zycia, to co mu chodzi po glowie, to co mowi do mnie lub do innych, to jego stale zainteresowanie kasa, swoja kasa i kasa innych , majatkami itp, to czy czasami po slubie, jak kupicie mieszkania nie bedzie chcial sie tez wykrecic kiedys od Pani ?( z tego malzenstwa ), 8. Michal ukrywal Pania przede mna, Pomogl w zalatwieniu wizy studenckiej USA, ostatecznie po to , by kiedys tworzyc z Pania w USA rodzine , miec status imigranta , dalej posiadac wspolnie mieszkania, auta czy auto
= majatek , a potem pozbyc sie tez Pani, w celu osiagnieia majatku. Nie sadze by mogl dlugo tworzyc szczesliwa rodzina, bo...michal ma sklonnosci gejowskie, ( wiem wiecej ale to juz wstyd pisac i dla mnie i dla Pani) - wiem o tym. Wiec moje malzenstwo w sumie, i Pani pozniej, byloby dla niego przykrywka. 9. Michal chodzi na kurs prawa jazdy. Moze juz skonczyl -nie wiem. Ale laczy go cos z instruktorem jazdy, pisze gdzies ze na poczatku zaczelo sie w aucie ( michal+instruktor) on przypadkowych
dotkniec dloni, ciala ( nog) przy zmianie biegow, potem 1go razu byly pocalunki, a juz nastepnego razu skonczylo sie na spotkaniu ich wspolnym i spedzonej nocy, no to o czym tam gadali? i dalej ze ten instruktor chce ( podobno wg slow michala) zostawic dla niego rodzine- zone i dzieci. I nad tym wlsnie michal sie zastanawia. czyli slub z Pania bylby kolejna jego przykrywka. A potem to ja juz nie wiem co i nie chce wiedziec. Tylko jak JA W TYM WSZYSTKIM WYGLADAM, bo jego biuro juz wie, ze
jesescie para, a on sie chce ode mnie wywinac. prosze mi nie odpwiadac. Na pewno bedzie Pani tez w szoku. ja tez bylam i jestem. Michal wykorzystal mnie i chce Pania wykorzystac. Wszystko sie uklada w calosc. Oczywiscie ci ludzie, co kombinuja zawsze sie potem komukolwiek tlumacza, ze to pomylka. Nie wierze w taki zbieg okolicznosci. jeden raz---ok. Ale tyle razy? Pozostawiam z Pania z tym wszystkim. Ja tez zostala sama i jeszcze bylam i jestem przez niego gnebiona i oczerniana, nawet przy
Pani. Kasia mis

i tak patrze dalej na koniec juz,ze ta jego siosta ( bardzo go kocha, niech mi Pani wierzy- baaardzo) tez pracuje w firmie , co prawda na razie z siedziba we Wroclawiu, ale kto wie, czy oni tez nie kombinuja ( ona i michal jako tylko kochajace sie juz malzenswto ) aby pozniej tez ona- jako wasza rodzina, nie mogla byc sprowadzona przez Pania, Was z Michalem do Usa. A siedziba tej firmy
Mondelēz International, ma glowna siedzibe gdzie ? juz Pani odp : Siedziba: East Hanover, New Jersey, Stany Zjednoczone, wiec zaocznie mialaby Pani jego siotre, tam u siebie, w USA.. Widzi Pani jak pokombinowali razem ( oni zawsze razem kombinowali a ona mu dobierala ostatecznie dziewczyne/zone ). Ozenilby sie z pania i potem moglby swobodnie ja sprowadzic. chcieli sie oboje ostatecznie Pania posluzyc. Przeciez ona jest swiadoma tej calej sytuacji, tylko nikt tego Pani wprost nie powie,
jednoczesnie Karolinka ( to madre dziewcze 🙂 hihi) akceptuje Pania bo ...1. Bo po prostu akceptuje, 2. Bylaby jej i Pani i Michal potrzebni. No i teraz ma Pani caly obraz- jak pozory myla, widzi Pani. Ale w tym wszystkim, od poczatku znajomosc z michalem , ja bylam najgorsza. A to tez czemu? bo ja bylam i jestem fajna, atrakcyjna babka dla michala, ona widac byla zazdrosna juz na etapie Naszej znajomosci jako dziewczyna/chlopak, nie mogla zniesc tego, ze wg niej straci brata bo
pojawila sie wg niej konkurecja (nie bedzie miec swojego brata na wylacznosc , glownie na wylacznos finans - caly czas darla lacha bo jej wiecznie bylo malo kasy od : taty + mamy + michala) oraz pojawila sie wg niej konkurencja w postaci mojej osoby, bo jestem bardzo ladna i zgrabna osobka, do tego zawsze mam cos madrego do powiedzenia. Karolinka zawsze byla tylko wsciekla, zadrosna o mnie. Swirowala w rozny sposob, ale ok- skumalam ze jest "dziwna" . To niech sobie jest dziwna. Ale karolinka
ta caly czas tylko kochala brata i chciala go chronic i tylko zyczyla mu powodznia :)) Teraz Ona Pani pewnie zyczy z nim powodzenia, bo tez moze miec z tego korzysc.Karolinka "przyklepala" Pania jako przyszla bratowa. Ma Pani wobec tego duzo szczescia 🙂, Co za jajca, hihi 🙂

Karolinka zaakceptowala tez Pania dlatego, ze po prostu nie jest Pani mna. Kazda inna osoba w jego otoczeniu ( kobieta) jest lepsza ode mnie, bo : ona sobie cos ubzdurala a Michal jest jej tak oddany jako brat. reszta on mowi do mnie, ze on tylko slucha w waznych sprawah rodziny, no bo to jego dom rodzinny, rodzina biologiczna. A cala reszta wg michala np Ja ( kasia mis) czy Pani czy inne kolejne np jego babki/zony sa niewiarygodne bo michal zna je krocej niz swoja rodzine. Wiec rodzina z domu
na 1 miejscu zawsze a Ja, czy Pani czy inne Panie np dalej, nie beda z nim decydowaly ostatecznie o sprawach do zalatwienia w malzenstwie. Ja, Pani jestesmy tylko narzedziem do spelniania ich zachcianek, ale oczywiscie oboje sa dla Pani b mili, a jakze. Tak trzeba robic, by zmylic przeciwnika. Sa oboje interesowni pod plaszczykiem usmiechu.

Pati pisze :
Widze ze nie przyjmuje Pani informacji ze nie jestem osoba za ktora mnie Pani bierze. Nie mam pojecia jak powiazala Pani mnie z Pani mezem ale nie mam z tym nic wspolnego.
( PIEKNE !! nagle cie nie zna po tylu latach )

Zaszla jakas pomylka. Nie znam Pani ani Pani meza Nie mieszkam w usa ani w warszawie. Prosze wiecej do mnie nie pisac. Pozdrawiam i zegnam

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-1/p80x80/25594302_10210262426507156_1459751455403624253_n.jpg?_nc_cat=0&oh=8ff0c380f5197695e123dd3fc647e817&oe=5B5330D2

Odnośnik do komentarza

córkamarnotrawna, zdaję sobie sprawę, że opieka nad babcią jest ciężka i wymaga czasami rezygnacji z własnych przyjemności. Wierzę jednak, że jeśli usiądziecie razem z siostrą i mamą, to d się wszystko ustalić, napisać np. harmonogram opieki nad babcią. Myślę, że może nawet uda Ci się zachować szansę na siłownię czy rozwój osobisty. Skoro masz siłownię w poniedziałki, środy i piątki, zajmuj się babcią w te dni, kiedy nie ćwiczysz. Rozpiszcie, która z Was za co i kiedy odpowiada. No i nie możecie dopuścić, że siostra, która pracuje zdalnie, jest najbardziej obciążona opieką nad babcią. To nie fair i nie dziwię się, że dziewczyna może czuć się przemęczona i wykorzystywana. Trzymam kciuki i życzę owocnych ustaleń!

Odnośnik do komentarza

Element tej drogi to „wizja Kościoła unickiego jako części Kościoła powszechnego, katolickiego, łączącego ludność ukraińską z cywilizacją zachodnią, łacińską”, w opozycji do abpa Szeptyckiego, który „mając na uwadze zjednanie Rosji” rzekomo „zaczął upodabniać ryt unicki do moskiewskiego prawosławnego”.

Nie będę tu polemizował z poszczególnymi twierdzeniami prof. Osadczego. Załączam linki do tekstów, w których ja i inni, robimy to od jakiegoś czasu. W zaistniałej sytuacji, gdy periodyk przeznaczony dla formatorów przyszłych kapłanów katolickich w Polsce stał się trybuną, z której prof. Osadczy głosi tezy jawnie sprzeczne z nauką Kościoła o misji i tożsamości Kościoła greckokatolickiego jako jednego z Katolickich Kościołów Wschodnich, jestem zmuszony włączyć także trochę osobisty akcent.
Po tych nie zatrzymują ani śnieżne klify, ani lodowe wąwozy, ani stromy i niebezpieczny teren.
Decyzję ogłoszono na blisko tydzień przed planowanym szczytem przywódców obu państw koreańskich. Kim Dzong Un i Mun Dze In mają się spotkać w piątek po stronie południowokoreańskiej w Domu Pokoju w Panmundżomie na linii demarkacyjnej pomiędzy dwoma państwami koreańskimi. Będzie to trzeci w historii szczyt koreański i pierwszy na terytorium Korei Południowej.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...