Skocz do zawartości
Forum

jestem upośledzona


Gość gosc7777777

Rekomendowane odpowiedzi

Gość gosc7777777

To nie zart .Jestem lekko upośledzona i w związku z tym nie wiem co dalej.Skończyłam zawodówke i to dlatego ze ludzie z praktyk trzymali mnie tam z litości ,bo niestety gdzieś indziej by mnie wyrzucili i tez dlatego ze to znajomi moich rodzicow, ale i tak sie nie nadaje i bez ogródek mi szczerze powiedzieli ze po szkole i tak mnie tam nie przyjmą .Nie dziwie sie bo pomimo ich checi ja i tak nie byłam w stanie nic pojąć i juz tez mieli mnie dosc ,jak wszyscy .Początkowo gdy poznaje ludzi budzę w nich sympatię i mnie lubią ,bo jestem miłą i sympatyczną dziewczyną .Na pierwszy rzut oka nie widac po mnie ograniczenia umysłowego,no ale po czasie orientują sie ze cos jest ze mną nie tak .Mam problem od dziecka z myśleniem i czynnosci ktore dla innych sa normalne dla mnie bywają abstrakcją .Najgorsze jest to ze zdaje sobie z tego sprawe i mimo moich staran nie potrafie dorównac moim rówieśniką .Jestem nieporadna i trzeba mi pomagac i bardzo tego nie lubie ,ale to niezależne ode mnie .Cholerna niemoc i bezslinosc ,upokorzenie ,nikomu tego nie życze .Mam problem i nie wiem co mam teraz począć .Do pracy nie pojdę bo sie do niczego nie nadaje,prawko odpada,dalzsza edukacja tez średnio ma sens .Chodzilam do lo dla doroslych i generalnie nauczyciele spoko i kazdego kto chodzi przepuszczą ,nawet taką osobę jak ja ktorą nawet matematyka na poziomie gimnazjum przerasta .Matury i tak bym nie zdala i jedynie srednie wykszt i w sumie zawsze cos ,ale uposledzonej osobie za wiele to nie pomoze .Jestem załamana swoja sytuacją zyciową .Całe dnie wegetuje w domu a znajomych jak sie domyslacie nie mam .Mieszkam w malym miescie taka wies praktycznie i tu nikt nie chce sie ze mna zadawac.Plotki szybko sie rozchodza i wiekszosc wie ze mam cos z glową.Faceta tez mam cięzko znalesc.Jestem w miare ładna ,ale z powodu swojej choroby nikt mnie nie chce .Mam ochote sie zabic ;(

Odnośnik do komentarza
Gość gosc7777777

~Pomocny88
Nie warto tego robić bo życie jest piękne ,raz jest gorzej a raz lepiej.Jeśli nie jesteś w stanie pracować to powinnaś odtrzymywać rente.Idz z tym do lekarza on to powinien stwierdzić.

W moim przypadku chyba lepiej umrzec .Dobrze ze przynajmniej mam swiadomosc swojej ulomnosci .

Odnośnik do komentarza

sądze że problem tkwi gdzie indziej i twoi rodzice go nie zauważyli..zaniedbali i problem narastał do dzisiaj - powiedz mi czy niektóre czynności/zadania z którymi tak bardzo masz problemy są trudniejsze kiedy wykonujesz je przy innych osobach ? czy tak samo jest kiedy robisz to sama i bez stresu na luzie ?

Odnośnik do komentarza
Gość Gosci912929

W dzieciństwie wczesnym moi rodzice brali rozwód i byly walki o mnie .Zamieszkałam z mamą a miała duze problemy psychiczne .Pamiętam ze czułam sie samotnie i zle.Calymi dniami byłam skazana na siedzenie w domu .Mama ,niestety wychodziła na miasto i wracala w nocy i zostawiała mnie z dziadkami ,ktorzy mieszkali piętro niższej i raczej tylko zaglądali i do mnie i cos tam dawali zjesc .Mysle ze to moze byc powód .W wieku( ok 3 -4lat wtedy mialam) dziecko potrzebuje bodzcow i jakiegos zainteresowania ze strony opiekunow a u mnie tego nie było .Moje zycie było wegetacją .Calymi dniami siedzialam w domu i ogladalam telewizor i wogole nie mialam kontaktu z innymi dziecmi .Trwało to z jakis rok czasu ,moze nieco dłużej .Potem prawa rodzicielskie przejął tata.Byly ze mna spore problemy i balam sie innych ludzi i nie umialam sie dostosować a gdy zaczęła sie zerówka to juz wogole był szok .Rozwijałam sie gorzej od innych i byłam delikatnie mowiac mało zdolna i tak mi zostało po dzis

Odnośnik do komentarza
Gość Gosci912929

Wydaje mi się ze psycholog mi raczej nie pomoże .Mogłabym sprobować ,ale nawet nie mam śił wyjsc z domu i patrzec na twarze moich znajomych .Ludzie mają mnie za wariatkę ,uposledzoną .Nienawidze sb za to jaka jestem .Zastanawiam sie czemu nie moge byc normalna .Dni lecą a ja wegetuje i mysle o śmierci .Mam tez poczucie ,że marnuje zycie i młodosc i juz nic nie moge z tym zrobić .

Odnośnik do komentarza
Gość Pomocny88

To że marnujesz życie i młodość to się z tobą zgodze.Nie powinaś siedzieć w domu i wegetować tylko działa,przełamać.Wiem że samemu cieżko ale jesli teraz wypracujesz swój charakter to potem będzie ci lżej.Twoim problemem w całości nie jest to że jesteś lekko upośledzona tylko to że nie potrafisz siebie zakceptować.Idz do lekarza rodzinnego po skierowanie do psychologa na terapie.Zobaczysz będzie ci łatwiej,co ci szkodzi spróbować?Pamiętaj nie każdy jest idealny.

Odnośnik do komentarza
Gość Gosci912929

Probowałam działac i nie wychodzilo a tylko potwierdzały sie moje obawy.Brak mi sil i nie mam wsparcia .Moi znajo nie chca mnie znać i im się nie dziwie .Czasmi jak sie zmotywuje i wyjde z tego domu to ,wtedy czuje pustke i nie wiem co mam robić,isc .Konczy sie na tym ,ze wybiore sie do sklepu i wtacam do domu .Potrafie calymi dniami gapic się w suwit nic nie robiąc

Odnośnik do komentarza

Młodzież, która ma trochę wolnego czasu uczy się grać na gitarze, uczy się języków obcych, uczy się tańca, chodzi na zajęcia chóru, nawet kościelnego, wyszywa, haftuje, dzierga na drutach, wyrabia serwetki na szydełku, chodzi na malarstwo. Jeżdzi na rowerze, biega na zajęcia karate lub judo (dużo facetow to trenuje i milo przyjmują odważne dziewczyny), chodzi na basen, uczy się na kursach programów z grafiki komputerowej - ludzie mają nie tylko szkole , ale i coś dodatkowego, co ich ubogaca, co im zajmuje czas i przy czym poznają innych młodych ludzi, którym tez podobają dane zajęcia.

Ty piszesz, ze masz lekkie zaburzenia i to chyba prawda, bo tak fajnie i dowcipnie udzieliłas odpowiedzi Mahometowi, który złożył Ci propozycję nie do odrzucenia.

Zapewniam, ze zdrowi, mlodzi ludzie nie siedzą znudzeni przed TV, tylko coś robią. Ty tez powinnaś, bo inaczej zgnuśniejesz i przegrasz swoje życie. Masz pewne braki, ale tyle ile można to trzeba uczyć się je pokonywać i trenowac zarówno umysł jak i ciało, poprzez to co Ci się podoba, to do czego się nadajesz. Do szkoły chodzisz tylko w weekendy, w
tygodniu starasz się być pomocna macosze, ale jeszcze zostaje
Ci czas, który zwyczajnie przepuszczasz przez palce i gnuśniejesz.

Popraw się. To jest Twoje życie to go nie zmarnuj. Nikt za Ciebie Twojego życia nie przeżyje. Ono nie będzie trwało w nieskończoność, trzeba popracować nad sobą. Jesli w głowie robisz sobie bałagan, to idz do psychologa, spróbuj dać sobie pomóc.

Odnośnik do komentarza
Gość Pomocny88

Mimo porażek i upadków,mimo że nie jest łatwo trzeba się podnosić i iść do przodu,próbować to zmienić.Ale ty musisz tego chcieć,bo od siedzenia w domu to nic się samo nie zmieni.Nie zawsze wszystko wychodzi od razu człowiek musi sto razy spróbować aby coś ruszyło i wyszło.Widzisz mamy teraz czas wielkiego postu.Jezus też na swojej drodze napotykał trudy,też upadał i nie było chętnych aby mu pomóc wstać czy nieść razem z nim krzyż,też był wyśmiewany,piętnowany,poniżany ale jednak dał radę.

Odnośnik do komentarza

A czemu to niby prawka sobie nie możesz zrobić? Na osobówki powinnaś sobie zrobić, to już by tobie dużo w życiu ułatwiło. Nie tacy porobili mają auta i ciskają po drodze, to i ty możesz sobie zrobić, tylko trzeba chcieć.

Odnośnik do komentarza
Gość Gosci912929

Marze by zrobić prawko ;) od dziecka czułam dryg do tego i mnie ciągnęło .Prawde pisząc to boje się ze sobie nie poradze ,ze zrobie z sb idiotke przed instruktorem ,obawiam sie ze spotkam tam jakiegos znajo i beda dziwne spojrzenia i plotkowanie,ze nawet gdy uda mi sie zdac to spowoduje wypadek i kogos zabije .Lękliwa jestem i to sporo mi w zyciu komplikuje .Duzo mialam porażek i teraz nie potrafie ruszyć .

Odnośnik do komentarza

Skoro marzysz o tym żeby zrobić prawko, to chyba raczej jest już czas najwyższy żeby zrealizować to marzenie. Powinnaś zapisać się na kurs i to jak najszybciej, bo podobnież od czerwca zmieniają się przepisy dla młodych kierowców i będzie jeszcze trudniej zdać.

A instruktora to ty się nie wstydź- po to oni biorą kasę żeby uczyć, uczyć i nauczyć :D

Odnośnik do komentarza
Gość Gosci912929

No własnie kasy nie mam na te prawko .Tata obiecywał ,ze da mi ale stwierdzil ze szkoda mu marnować kasy ,a znając mnie sa większe szanse ze obleje egzm.Prostytucja ? Zalezy co rozumiec przez to :p najgorsza forma tego to gdy kobieta sprzedaje sie w domu publicznym a łagodniesze to sposor albo jak kobieta oddaje sie facetowi za awans ,posade i tym podobne .Szczerze to jednak nie dla mnie .Wtedy jeszcze bardziej bym sie nienawidziła i brzydziła .

Odnośnik do komentarza

a skad wiesz , ze jestes uposledzena ? O ile dobrze wiem to o tym wnioskuje lekarz . Uposledzone osoby sa kierowane do szkoly specjalnej gdzie poziom nauki jest dorownany do mozliwosci. Wedlug mnie zaniedbali ten fakt rodzice. Byc moze nie dopuszczali do siebie , ze masz w lekkim stopniu uposledzenie i chcieli abys dorwnala innym rowiesnikom ?

Uwazam , ze czujesz zdolowana , zrezygnowana bo nie masz w zyciu zadnego celu. Nie wiem czy nie mazs tego celu bo faktycznie jestes uposledzona i Twoja psychika inaczej dziala czy po prostu jestes tak wychowana... ?
Lezenie przed telewiorem raczej nie rozwija zadnego dziecka.

Odnośnik do komentarza

gosc7777777- Nie tylko Ty jestes uposledzona ..ja tez mam uposledzenie umyslowe lekkiego stopnia. :) Pisze serio
Tez jestem po zsz ale dalej poszlam do lo (2lata) i juz je koncze (bez matury).
Narazie prawka tez Nie mam :)
Co do pracy.. Aktualnie Nie pracuje. Cholerna nie moc tez ;/
Z kazdej normalnej pracy Mnie... Wyrzucaja niestety.
Widza po Mnie ze ze Mna jest cos Nie tak. Wolne ruchy, brak myslenia. (Narazie chodze do psychologa w celu orzeczenia o niepel.) Tez Nie mam faceta choc non stop do Mnie pisza :)
Jak jest u Mnie ze znajomymi?
Mam kilka ze 4ry osoby z ktorymi sie spotykam.
Sa to normalne osoby.
Nie maja zadnej Niepelnosprawnosci itp
I Tez siedze w dm i tv ogladam.
Jesli chcesz popisac (moze Mnie poznac?) to mg podac swoj nr tela/email. Mamy te same problemy.
Prosze odpisz :)

Odnośnik do komentarza

Upośledzenie umysłowe,jeżeli jest zdiagnozowane przez lekarza psychiatrę,to choroba psychiczna.Powinnaś być pod opieką lekarza psychiatry,który może farmakologicznie wspomóc Twoje zdolności poznawcze.
Myślę,że partnera powinnaś szukać mającego podobne problemy np. przez portale randkowe.
Co do pracy.Jest już sporo firm zatrudniających osoby niepełnosprawne,które mają korzyści finansowe z takiego zatrudnienia.Również niekoniecznie Zakłady Pracy Chronionej, ale "normalne"firmy np. na produkcji.
Z chorobą należy się oswoić i "ruszyć tyłek" w kierunku zwanym "życiem".
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...