Skocz do zawartości
Forum

Jak zrozumieć własne zachowanie?


Gość k...l

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry. Mam na imię Kasia, mam 20 lat i studiuję farmację. Na studiach poznałam mojego obecnego chłopaka-Tomka, z którym jestem tylko trzy miesiące, ale jestem pewna, że chce z nim spędzić resztę życia. Kilka dni temu pokłóciliśmy się o głupotę, wypiłam za dużo, poszłam ze znajomymi do klubu i "kleiłam się" do naszego wspólnego kolegi z roku-Pawła, który jest także jego współlokatorem. Do klubu przyjechał po mnie mój chłopak na prośbę Pawła i odstawił mnie do domu. Paweł powiedział Tomkowi, że zrobiłam mu "malinkę", w co ciężko mi uwierzyć , bo nigdy nie zachowywałam się w ten sposób, ale z drugiej strony nie ma powodu, dla którego Paweł miałby kłamać. Wiem, że zachowałam się podle i nie potrafię znaleźć niczego na swoje usprawiedliwienie. Dzień później rozmawiałam z Tomkiem, wydusiłam tylko przepraszam, zapewnił mi, że mi wybaczy, bo mnie kocha, ale potrzebuje czasu. Dodatkowo postawił mi warunek-jeśli pójdę na dyskotekę bez niego pod wpływem, to będzie koniec. Obiecałam jemu i sobie, że dostosuje się do jego warunków. Od tamtych wydarzeń minęły 3 dni i od 3 dni czuję się okropnie, nie mogę zasnąć ani skupić się na nauce. Nie wiem co znaczy, że Tomek potrzebuje czasu. Cały czas się boję, że mnie zostawi, przestanie kochać, oddalimy się od siebie. Nie wiem co robić i czy coś jeszcze jestem w stanie zrobić. Wiem, że go zraniłam i na niego kompletnie nie zasługuję. Nie zasługuję na niczyją miłość, ale mimo to chce z nim być i nie wyobrażam sobie bez niego życia. Nie mam komu się zwierzyć, jest mi wstyd pisać o tym nawet anonimowo, ale ciężko mi sobie z tym poradzić, a nie chce niczego bardziej zepsuć. Z góry dziękuję za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza

Mam nadzieję, że Tomek wybaczy ci i wszystko dobrze się ułoży.
Ty masz nauczkę na całe życie i mam nadzieję, że dobrze to sobie zapamiętasz.
Teraz się wstydzisz, to normalne, jeśli nie jest się zdzirą.
Ale przesadą jest myślenie, że nie zasługujesz na niczyją miłość.
Pokłóciliście się, byłaś zła, chciałaś jakoś odreagować. Przesadziłaś, ale nie tak, by się skreślać.
Co możesz zrobić? Wybaczyć sobie. Nie zatracaj się w potępianiu siebie. To nic nie da, a możesz wpaść w jakąś depresję czy coś podobnego.
A wtedy zmienisz się na niekorzyść i wtedy jest prawie pewne , że stracisz chłopaka.
Wybacz sobie.

Odnośnik do komentarza
Gość zxcvbgfdsa

Kasiu twierdzisz, że pokłóciliście się o głupotę "wypiłaś za dużo" Dla mnie to poważna sprawa, a nie głupota. Jej następstwem jest to , że kleiłaś się do kolegi. Wniosek pod wpływem alkoholu będziesz kleić się do każdego. Zrobiłaś mu malinkę i tego nie pamiętasz. Podziękuj koledze, że ściągnął Twojego chłopaka. Chcesz być z nim?, to odstaw alkohol, bo pod jego wpływem robisz głupstwa, a to może być źle się skończyć dla Ciebie. Zastanów się czy kochasz alkohol, czy chłopaka? Odpowiedź sobie dasz sama. Pamiętaj alkohol i pieniądze są dla ludzi mądrych.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...