Skocz do zawartości
Forum

Nienawidzę mojego przyrodniego brata ;(


Gość Brat13lat

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Brat13lat

Witam.
Mam 13l. Mój przyrodni brat ma 8l. Nie nawidze go.
Przedstawię całą sytuację:
Mój brat jest z innego ojca. Ja swojego nie znam. Moja matka nie chce mnie z nim poznać.
Zawsze muszę mu odstąpić komputer. Muszę chodzić do kolegów albo do biblioteki żeby sobie pograć spokojnie. Muszę dawać mu swój telefon bo matka mi każe. Muszę mu oddawać batony albo czekoladę. Ogólnie wszystkie słodycze gówniarzowi. Nie mam warunków do nauki bo cały czas mi przeszkadza. Zawsze jak on coś uszkodzić albo zepsuje to zwala na mnie i później ja mam problemy i szlabany przez niego. Matka zawsze bierze go na wakacje z ojczymem a ja zostaje w domu. Wiem że jestem niechcianym dzieckiem. Czasem mszczę się na nim bo mnie drażni. Ojczym trenuje mnie jak psa. Jak wracam do domu mam po prostu łzy w oczach bo to nie jest dom tylko piekło. Czuję się nie kochany. Nie otrzymuje miłości od matki. Jak brat mnie denerwuje jestem zły ale później ta sytuacja doprowadza mnie do płaczu :-( Nie chcę wracać do domu. Staram się jak najwięcej nie siedzieć w domu. Nie wytrzymuje już tego. Mam ochotę uciec z domu.

Pomóżcie.
Co zrobić w takiej sytuacji?

Odnośnik do komentarza

Ucieczka z domu niczego nie rozwiąże, wręcz przeciwnie, może być tylko gorzej.
Możesz trafić w ręce sadystów, pederastów, możesz być bity i wykorzystywany na wiele sposobów. To nie żart, tak często bywa w realu.

Też byłam niechcianym dzieckiem więc rozumiem, jak się czujesz i współczuję ci.
Co ja robiłam? Dużo czytałam, chodziłam na kurs malarski, zapisałam się do klubu żeglarskiego, chodziłam na basen...itd.
Jednym słowem, stworzyłam sobie własne życie, takie "obok" domu.
Ale w domu miałam jedzenie i spanie, czyli zabezpieczone podstawowe potrzeby.
A najważniejsze jest to, że powiedziałam sobie że coś osiągnę, że do czegoś dojdę. W szkole nie byłam prymusem, ale bez problemu zdawałam z klasy do klasy. Studia skończyłam pracując, choć siostra nie miała takich problemów.

Życie bywa przykre co nie oznacza, że mamy się poddać i być nikim. Wszystko zależy od nas.
Jak już jesteś w tej bibliotece, to nie poprzestawaj na grach, bo to nie rozwija.
Poczytaj trochę książek, to rozwija intelekt.
Myślę, że możesz tam też odrabiać lekcje.
Zapisz się na jakieś dodatkowe zajęcia, zgodnie z twoimi zainteresowaniami. Może kurs komputerowy? Mógłbyś potem pracować w tym kierunku. A jeśli planujesz studia, to łatwiej by ci tam było.
Zadbaj też o kondycję, to ważne, nie zaniedbuj tego. Może rower, może te Orliki oferują jakieś zajęcia.
Zorganizuj sobie tak czas, by jak najmniej bywać w domu, ale nie włócz się bezmyślnie.

Rozumiem, że jest jeden komputer i ty masz telefon, więc musisz się dzielić z bratem. Tu to ciebie rodzice faworyzują, bo to twoje, nie brata.
Pogódź się z tym, bo to jest normalna sytuacja, tak zwykle bywa.

Odnośnik do komentarza
Gość Brat13lat

unna-1
Ucieczka z domu niczego nie rozwiąże, wręcz przeciwnie, może być tylko gorzej.
Możesz trafić w ręce sadystów, pederastów, możesz być bity i wykorzystywany na wiele sposobów. To nie żart, tak często bywa w realu.

Też byłam niechcianym dzieckiem więc rozumiem, jak się czujesz i współczuję ci.
Co ja robiłam? Dużo czytałam, chodziłam na kurs malarski, zapisałam się do klubu żeglarskiego, chodziłam na basen...itd.
Jednym słowem, stworzyłam sobie własne życie, takie "obok" domu.
Ale w domu miałam jedzenie i spanie, czyli zabezpieczone podstawowe potrzeby.
A najważniejsze jest to, że powiedziałam sobie że coś osiągnę, że do czegoś dojdę. W szkole nie byłam prymusem, ale bez problemu zdawałam z klasy do klasy. Studia skończyłam pracując, choć siostra nie miała takich problemów.

Życie bywa przykre co nie oznacza, że mamy się poddać i być nikim. Wszystko zależy od nas.
Jak już jesteś w tej bibliotece, to nie poprzestawaj na grach, bo to nie rozwija.
Poczytaj trochę książek, to rozwija intelekt.
Myślę, że możesz tam też odrabiać lekcje.
Zapisz się na jakieś dodatkowe zajęcia, zgodnie z twoimi zainteresowaniami. Może kurs komputerowy? Mógłbyś potem pracować w tym kierunku. A jeśli planujesz studia, to łatwiej by ci tam było.
Zadbaj też o kondycję, to ważne, nie zaniedbuj tego. Może rower, może te Orliki oferują jakieś zajęcia.
Zorganizuj sobie tak czas, by jak najmniej bywać w domu, ale nie włócz się bezmyślnie.

Rozumiem, że jest jeden komputer i ty masz telefon, więc musisz się dzielić z bratem. Tu to ciebie rodzice faworyzują, bo to twoje, nie brata.
Pogódź się z tym, bo to jest normalna sytuacja, tak zwykle bywa.

Może by ucziecka z domu nie pomogła ale w domu trzeba powiedzieć że też dzieją się nie za fajne rzeczy co do mnie ze strony ojczyma.
Spróbuję coś z tym zrobić bo jestem załamany psychicznie

Odnośnik do komentarza
Gość Brat13lat

~onkaY
Współczuję Ci sytuacji w jakiej sie znalazłeś. Będąc 13-letnim dzieckiem, niewiele możesz, ale możesz zrobić coś dla siebie. Np. zdystansować się do niektórych sytuacji np. słodycze - będziesz miał zdrowsze zęby jeśli je ograniczysz :)
Spytaj mamę wprost, czy nie ma wyrzutów sumienia, traktując Cię, jak zło konieczne, czy celowo traktuje Cię niesprawiedliwie, czy może nie dostrzega tego jak Cię rani, faworyzując brata, po co daje Ci slodycze, jeśli za chwilę każe Ci je oddać bratu, gdy on już swoją porcję zjadł, dlaczego odbiera Ci coś, co wcześniej dostałeś rzekomo tylko dla siebie (np. telefon)?
Z tymi wyjazdami na wakacje, to już przegięcie, gdzie jesteś w tym czasie, gdy oni wyjeżdżają?
Jeżeli doświadczasz jakiejś formy przemocy ze strony ojczyma, to możesz zglosić problem pedagogowi szkolnemu.
Czy masz dziadków, może mógłbyś zamieszkać z nimi?
Masz dopiero 13 lat i może takie rady nie są dla Ciebie satysfakcjonujące, ale ucz się dobrze i dużo, będziesz miał większe szanse na szybkie usamodzielnienie się.
...i jeszcze jedno, najważniejsze, Twój brat nie ponosi odpowiedzialności za to, co dzieje się w Twojej rodzinie, jest jeszcze dzieckiem, tak samo, jak Ty.

Gdy jadą na wakacje to zostaje z wujkiem. Niestety nie znam dziadków ani ze strony matki ani biologicznego ojca.

Odnośnik do komentarza

Nie odpowiedziałeś. Spytam wprost - czy cię bije lub molestuje?
Czy jest to psychiczne nękanie?
To ważne pytanie.
Masz 13 lat, dorastasz, jest to okres buntu, początek usamodzielniania się u nieomal każdego młodego człowieka.
Wtedy wszystko potrafi drażnić. Na ile jest to normalny, młodzieńczy bunt, a na ile nękanie przez ojczyma? W tej sytuacji trudno nam to ocenić.
Opisz to szerzej, wtedy nasze rady będą bardziej realne.

Czy jedziesz do wujka na wakacje, czy też on do ciebie przyjeżdża?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...