Czy ja żyję ?

[Gość Wiksosa]

Witam , od dość długiego okresu czuje się jak we śnie , nic nie czuje , żadnych emocji , bodźce które do mnie docierają są bardzo słabe , wręcz czasem trace świadomość. Nie czuje powiązania ze światem, nie jestem w stanie się koncentrować, jak rozmawiam z ludźmi to przede wszystkim zastanawiam się czy oni istnieją nie skupijąc się na rozmowie. Mimo wszystko pamiętam że kilka lat tam było jakoś inaczej , czułam że żyje. Ostanio nawet wysnułam teorie że jestem w śpiączce a to co przeżywam już się zdążyło - wiem że to niedorzeczne ale właśnie to czuje. Czy ma ktoś podobne odczucia i potrafił mi doradzić co robić ?

[Lusy]

Żyjesz tak długo w takim stanie i nie przyszło co do głowy,żeby pójść do psychiatry ? Może to są objawy derealizacji i depersonalizacji. Tu nikt ci diagnozy nie postawi,bo od tego jest lekarz. To się leczy.

[Gość Rasz]

Napewno odpowiem ci na pytanie w temacie!
TAK!.. żyjesz. Do tego nie jest tak zle jak sądzisz.
Ogarniasz na tyle by napisać objawy,
Depresonalizacja, derealizacja, różne odmiany tego podobnego stanu nie są miłe, i nie zwiastują nic dobrego.
Bywają to niedobory itp, ale są to często początki chorób.
Takich już w osób w podeszłym wieku.
Czytałaś jak przebiega śpiączka? czy wiedzę na ten temat opierasz na filmach?
Do psychiatry