Skocz do zawartości
Forum

Boli mnie przyszły rozwód z żoną. Pomóżcie mi


Gość Rożek francuski

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Rożek francuski

Witam.
Proszę was o pomoc.
Moja sytuacja wygląda tak.
Od października zaczęło nam się wszystko psuć w małżeństwie. Nie mogłem dłużej znosić pretensji żony o wszystko więc postanowiłem się wyprowadzić i odkochałem się w niej. W grudniu dostałem info od żony że chce rozwodu. Zgodziłem się i wszystko podpisałem. Jednak od początku lutego zacząłem coś czuć do żony i zakochałem się w niej od nowa. Zaraz na początku marca mamy pierwszą rozprawę. Zdobyłem do niej numer telefonu. Cały czas chce do niej zadzwonić. Chce jej zaproponować spotkanie żeby jej powiedzieć żeby wycofała dokumenty o rozwód i ze ją kocham. Jednak zastanawiam się czy to ma w ogóle sens??? Czasem jak myślę o niej to mam do niej żal ale często ją kocham. Cała sytuacja doprowadza mnie nie raz do płaczu. Byłem dla niej dobrym i pomocnym mężem.

Co myślicie na ten temat?
Zadzwonić do niej i spotkać się z nią czy dać sobie spokój, zapomniec i się nie upokażac?
Proszę pomóżcie bo do rozprawy zostało kilka dni :'(:'(:'(:'(:'(:'(

Odnośnik do komentarza

Wyprowadzilem się i odkochałem?....to tak się da??
Trochę dziwnie piszesz o swoich uczuciach....teraz znow się zakochales.....może cały czas kochałeś żonę. ....??
Jeśli jest cień szansy to zrob wszystko żebyście się pogodzili i nie doszło do spr rozwodowej....
Dzwoń.....bo poźniej będziesz żałować. Że nie zrobiłeś wszystkiego by uratowac małżeństwo....
Może zaproponuj terapie małżeńską żonie. ..

Odnośnik do komentarza
Gość Rożek francuski

~Mmm33
Wyprowadzilem się i odkochałem?....to tak się da??
Trochę dziwnie piszesz o swoich uczuciach....teraz znow się zakochales.....może cały czas kochałeś żonę. ....??
Jeśli jest cień szansy to zrob wszystko żebyście się pogodzili i nie doszło do spr rozwodowej....
Dzwoń.....bo poźniej będziesz żałować. Że nie zrobiłeś wszystkiego by uratowac małżeństwo....
Może zaproponuj terapie małżeńską żonie. ..

Ale czy jest sens się upokażać ? Skoro to ona chciała rozwodu? Przecież wiadomo że jak ona pierwsza złożyła pozew to musi mnie nie kochać skoro chce rozwodu

Odnośnik do komentarza
Gość Rożek francuski

~onkaY
A ja radzę wręcz przeciwnie rożku :D, daj spokój swojej żonie.
"Często kochasz żonę" - dobre, a przerwach, gdy nie kochasz, wyprowadzasz się, a potem znowu kochasz, gdy żona, zamiast błagać o powrót, składa wniosek rozwodowy.
Jesteś niedojrzały, niestabilny, zastanawiający jest też nick jaki wybrałeś - "Rożek francuski"
Facet - rożek francuski? :D :D :D
Twoja żona jak widać jest konkretną kobietą, porzuciłeś ją, a on się nie certoli, Ty powiedziałeś "A", a ona "B".
Widocznie nie pasujecie do siebie Ty "rożek francuski", a ona "papryczka chili". Wezcie rozwód i niech kazde idzie w swoja strone.

Źle rozumiesz. Wyprowadziłem się bo mnie dreczyła psychicznie.
Niedojrzały to ty jesteś i nie przestaje kochać żony

Odnośnik do komentarza

onkay, dobrze radzi. I z tą niedojrzałością to też prawda.
Byłeś z żoną, dręczyła Cię, więc odszedłeś, a teraz chcesz wracać do tego "bólu" i permanentnych pretensji? To o dojrzałości raczej nie świadczy. Twa żona robi Tobie przysługę tym rozwodem, możliwe, że to najpiękniejsza rzecz, jaką od niej otrzymałeś, więc przyjmij to jako dar, a nie dąsasz się, jakby Ci ktoś zabrał pluszowego misia.

Walka o to małżeństwo będzie wielkim upokorzeniem dla Ciebie, więc odpuść sobie, bo to będzie wyglądać tak, jakby Cię żona kopała po jajkach i wypróżniała się na Ciebie, a Ty byś ją za to przepraszał.

Odnośnik do komentarza
Gość HansHans11

Typowa sprawa. Na początku jak człowiek jest zakochany to wszystko jest ładnie i pięknie. Prędzej czy później jednak przychodzi szara codzienna rzeczywistość. Ludzie się sobą zaczynają nudzić. Wadzić sobie nawzajem. Sex już nie jest taki jak na początku bo rutyna i rutyna z jedną i tą samą osobą. Ciągły i ciągły sex z jedną partnerką/partnerem zaczyna przypominać np. granie i przechodzenie ciągle tej samej gry komputerowej. Albo za każdym razem składanie tego samego modelu statku czy samolotu. Albo codziennego jedzenia tej samej potrawy. Niestety takie jest już życie, że chce się doświadczać nowego/świeżego. I nie dziwota, że ludzie masowo się rozwodzą czy zdradzają.

Odnośnik do komentarza

Hans , ales powiedział.
A nie jest interesująco patrzec na faceta, którego niby się zna jak Cię zaskakuje, bo przyszedl jakis problem i on go niestantartowo rozwiązał, A nie jest interesująco miec wspólnie dzieci i codzienie się dziwić, ze juz od pierwszych dni życia są one odrębnymi istotami, które mają swoje charakterki. A nie jest interesująco patrzec jak one dorastają i starać się je na tyle przechytrzyć aby one jednak podbijaly te cechy charakteru, ktore uważamy za wartościowe. A nie jest interesująco patrzeć jak facetowi, naszemu partnerowi tez zależy aby te dzieci i dobrze się rozwijaly i mialy jakies dobry start czy w formie zabezpieczenia im możliwości nauki, czy jakis srodków na początek. A nie jest interesująco patrzeć jak partner walczy o swoją pozycję w firmie, jak z czasem czuje się w swojej branży fachowcem . A nie jest interesująco...

To wlasciwie przykro czytac, ze ludzie nie czują gry życia- jak dotrzec do drugiej osoby, aby i ją zrozumiec i aby ona umiala nas choć trochę zrozumieć. Smaki życia są odczuwane jako nudne powtarzające się bodzce. Powtarzalnośc pewnych sytuacji nie jest odczytywana jako rytuały stanowiące o pewnosci związku, jego stabilności tylko jako rutryna i znudzenie. To tak jakby związek nie miał szans na wejscie na wyższe orbity, bo ciągle potrzebna byłaby nowa podnieta, ktorą jest w stanie według ludzi niższego wtajemniczenia zapewnic tylko coraz to nowa osoba
.
Dla mnie to tak brzmi jakby życie nie mogło mi się podobac bez pewnej dawki alkoholu lub jakiejś innej używki. Jakby prosta potrawa nie mogla zaspokoić moich kubków smakowych.

Oczywiscie, kazdy wiedzie zycie jak umie i jak pragnie.

Odnośnik do komentarza
Gość Rożek francuski

~onkaY
~Rożek francuski

Niestety już jest po rozwodzie

Dlaczego "niestety"?
Ile masz lat, macie dzieci?
Jeżeli, jak twierdzisz, żona znęcała się nad Tobą psychicznie, to przede wszystkim lepiej dla Ciebie, że nie jesteście już razem.
Najwyraźniej nie pasowaliście do siebie. Jeżeli udręczony, wyprowadziłeś się z domu, a jednak później doszedłeś do wniosku, że jednak kochasz żonę, to chyba wszedłeś w rolę ofiary.
Mimo, że jak sądzę cierpisz z powodu Waszego rozstania, to jednak paradoksalnie jest ono dla Ciebie wyzwoleniem. Postaraj się spojrzeć na problem z tej perspektywy.
Nie oglądaj się wstecz, tylko patrz do przodu. Wyciągnij wnioski z Twojego byłego już małżeństwa, żeby w przyszłości nie popełniać podobnych błędów i nie pozwolić znowu ciosać sobie kołków na głowie.
Życzę Ci, żebyś spotkał kobietę z którą będziesz szczęśliwy i która odwzajemni Twoje uczucie.

Teraz to ja się śmieje z tego rozwodu. Bardzo dobrze się stało.
,,Życzę Ci, żebyś spotkał kobietę z którą będziesz szczęśliwy i która odwzajemni Twoje uczucie."
Niestety moja religia na to nie pozwala a po drugie nie nawidze kobiet wszystkie są takie same. Zwykle oszustki. Nigdy w życiu nie chce słyszeć o babach. Nigdy nie będę taki bezmyślny żeby sobie zepsuć życie.

Odnośnik do komentarza

Tez miło. Najpierw napiszesz, a teraz zyczysz sobie juz usunięcia zarówno tego o czym pisałes Ty, jak i odpowiedzi innych. Najpierw się rozwiodłes a teraz oswiadczasz, ze wszystkie baby takie same, nienawidzisz rodu kobiecego. To ja kobieta, powinnam myslec, ze wszyscy faceci to tacy jak Ty, najpierw coś zaczną a potem pragną to wymazać gumką?

Z mojego doświadczenia wynika, ze jednak bardzo się między sobą rożnimy. Odnotuj to sobie, bo to ważna informacja.

Odnośnik do komentarza
Gość Rożek francuski

~onkaY
Nie chcesz się już wiązać z żadną kobietą? Ok, Twój wybór, to nawet lepiej, zważywszy na to, co napisałeś później.
Faktycznie szkoda, żeby jakakolwiek inna kobieta musiała cierpić z powodu Twojej ex i Waszego nieudanego małżeństwa.
Zastanawiam się jednak, jaka to religia nie pozwala Ci wiązać się z inną kobietą, za to pozwala żyć w nienawiści?

Ja jestem osobą wierzącą. Nie jestem taki zakłamany żeby żenić się 50 razy w życiu.
Inna kobieta musiała cierpieć?
Kobiety nie mają uczuć. Umią krzywdzić i się znęcać. Są bezczelne. To są potwory bez uczuć.

Odnośnik do komentarza
Gość Rożek francuski

~onkaY
~Rożek francuski

Kobiety nie mają uczuć. Umią krzywdzić i się znęcać. Są bezczelne. To są potwory bez uczuć.

Skoro tak uważasz to zostań sam do końca życia pławiąc się w swojej nienawiści, żalu i goryczy.
Pomyślałeś o tym, żeby przerobić swój problem na terapii?

Moja religia na to nie pozwala.
Nie. Nie myślałem o terapii i wcale to nie jest potrzebne bo to jest tylko po to żeby oni na mnie zarabiali i a później mnie wysmiali. A po drugie obecnie nie mieszkam w Polsce.

Odnośnik do komentarza

~Rożek francuski

Kobiety nie mają uczuć. Umią krzywdzić i się znęcać. Są bezczelne. To są potwory bez uczuć.

Nie wkładaj wszystkich kobiet do jednego worka, to co napisałeś równie dobrze by można odnieść do facetów, po prostu trafiłeś jak trafiłeś, ale to nie znaczy ,że wszystkie kobiety są takie.

Odnośnik do komentarza

Przecież to jest raczej oczywiste, że w jego sytuacji jest to upokarzające, żałosne i poniżej męskiej godność. Chłop dobrze zrobił, że się nie poniżał przednią tylko od razu zgodził się na rozwód. Według mnie, tylko desperaci, proszą, skamlą i robią dosłownie wszystko aby ta druga osoba ich nie zostawiała. No a przecież to takie żałosne jest bo ta druga osoba i tak już go nie kocha a jest z nim tylko z litości hehe

Odnośnik do komentarza
Gość Rożek francuski

MYSZA1987
No i wlasnie Twoj problem polegal na tym , ze nie zachowales sie jak mezczyzna ...
Naprawde walczyc o malzenstwo i kobiete , ktora sie kocha jest upokarzajace ?
Dla mnie upokorzajace jest zalenie sie na forum pod nickiem : rozek francuski :( Zamiast DZIALAC poki byl na to czas.

Nie ma czego żałować ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...