przebudzenie

[takaona94]

Mam 23 lata a czuję się obecnie jak małe dziecko, które odkryło, że świat nie jest tak dobry jak się wydaje.
Mam pracę, w której się w ogóle nie rozwijam i nikt mnie nie docenia, chociaż staram się jak mogę.
O miłości nie mam zielonego pojęcia, co boli szczególnie w dzień taki jak ten.
Nie mam na kogo liczyć w życiu, ze wszystkim jestem, sama.
Wydaje mi się, że ciężka praca, wysiłki i starania nie opłacają się DOSŁOWNIE.
Pomijając pracę, to przez jakieś pół roku, ciężko pracowałam na rehabilitacją kolana, które miałam operowane. Tylko co z tego, jeśli teraz mnie boli.
Jaki to wszystko ma sens ...

[mgr Kamila Krocz]

Mam nadzieję, że Twoje wnioski na temat życia to tylko efekt "gorszego dnia". Wiem, że czasem jest tak, że człowiek ma wszystkiego dosyć, jest zmęczony, nie widzi sensu swoich starań. Czasem też tak mam i nie jest to nic niezwykłego. Od czasu do czasu może dopaść nas chandra. Jeśli jednak odzyskujemy nastrój i nadal podejmujemy wysiłek, walczymy, by zrealizować własne cele, nawet gdy jest trudno, to jest OK. Zastanów się, czy Twoje refleksje o życiu to tylko taka chwilowa chandra, czy jednak nastrój już od jakiegoś czasu jest obniżony. Jeśli ta druga opcja, to rozważ konsultację u psychologa.