Skocz do zawartości
Forum

Czy to jest objaw zbieractwa?


Gość maria1963

Rekomendowane odpowiedzi

Gość maria1963

Mój tato ma 80 lat, jest człowiekiem sprawnym fizycznie i w miarę zdrowym. Od 5 lat zauważyłam u niego jednak pewne zachowanie. Tato gdy wychodzi z domu ciągle patrzy po ziemi, każdą drobną rzecz podnosi- np. jakąś gumkę, niektóre rzeczy wyrzuca z powrotem, inne chowa do kieszeni- np jakieś śrubkę. Tato bardzo się z tym ukrywa. Mieszkamy w kamienicy, tato ma do dyspozycji pomieszczenie na górze- taki mały strych. Tato także zagląda do wszystkich śmietników w okolicy i znalezione tam rzeczy znosi własnie na ten strych. Nie przynosi nic do domu, ale kiedyś wzięłam klucz i zaniemówiłam, bo ten stryszek wielkości 2 na 2 metry jest już strasznie wypełniony róznymi przedmiotami. Są tam jakieś stare sprzety- np. elektryczne czajniki, jakies garnki, kubki, kawałki żaluzji, kable i masa innych przedmiotów, które są po prostu rupieciami, sa zniszczone, nie nadają się do żuytku. Tato często wychodzi na stryszek, mówi zawsze, ze tam coś naprawia, bierze narzedzia- domyslam się, ze te sprzety próbuje naprawić. Zauważyłam też, ze tato ma jakies ubrania, których nie miał, kiedyś podejrzałam, jak niósł ze śmietnika reklamówkę z męskimi butami, później były one na stryszku, po czym przyniósł je do domu i powiedział,. ze je kupił na targu, a widac było, ze to są używane buty, w dodatku strasznie śmierdziały- ktoś mógł miec chore nogi. Tato ma wysoką emeryturę, także stać go na kupno nowych ubrań. Oczywiscie tato się bardzo ukrywa z tym stryszkiem, kiedy mama spyta, co tato tam tak długo robi lub, ze widziała z okna, ze niósł siatkę, a do domu już wrócił bez, to tato się wścieka, krzyczy wtedy, ze jesteśmy chorzy, ze nam sie wydaje, ze mu wmawiamy. Stan ten trwa od 5 lat, jednak jest pocieszajace, ze przez te 5 lat, tato nie zrobił wysypiska w domu, ze tylko ten mały stryszek ma zagracony, ze nie znosi do domu, ale czy to nie jest pierwszy objaw zbieractwa? Czy to może przybrać po latach na sile? Mama niewiele wie, jest w taty wieku, porusza się na wózku, ja mieszkam z nimi, zajmuję się domem i mamą. Czy to może się skończyć tym, że tato zacznie gromadzić tak, jak to czasem telewizja przedstawia- wysypisko w mieszkaniu aż po sufit?

Odnośnik do komentarza

To jest objaw zbieractwa. Jednak jeśli to już trwa 5 lat, to widocznie trzyma to pod kontrolą. Do tego wstydzi się tego, czyli widzi, że nie powinien tego robić, ale jest to silniejsze od niego.
W jego mniemaniu, on zbiera potrzebne mu rzeczy. Piszesz, że coś tam naprawia. Jeśli w pomieszczeniu 2 na 2 m. ma tam jeszcze miejsce do napraw, to nie jest to ciężka choroba.
Ja bym traktowała to jako jego hobby, w końcu w wieku 80 lat, nie ma zbyt wiele rozrywek.Ważne, że ma jakieś zajęcie.
Możesz się martwić dopiero w momencie, gdyby zagracał dom, ale on tego nie robi.

Odnośnik do komentarza
Gość maria1963

Nie, tato do domu przynosi jedynie drobne rzeczy oraz odzież, resztę znosi na strych. On ma tam jeszcze trochę miejsca pod sufitem, jeszcze wcisną się tam rzeczy, ale napraw już tam nie przeprowadza, ponieważ wejść sie tam nie da, tato naprawia te rzeczy w takim korytarzyku przed wejściem na strych. Co do napraw, to niestety najczęsciej niczego mu się naprawić nie udaje, odkłada to później z powrotem, nie wyrzuca.

Odnośnik do komentarza

Daruj mu. Niech się zabawia w naprawy, ma zajęcie. Nie wyrzuca, bo pewnie traktuje te rupiecie, jako części zamienne.
Ale gdyby zaczął te rzeczy znosić do części mieszkalnej, to nie pozwalaj na to.
Gdyby nie słuchał, to po prostu wywalaj te rupiecie. Na szczęście, to jeszcze nie stanowi problemu.
I jest nadzieja, że nie będzie.

Odnośnik do komentarza

Możliwe, że opisane zachowania Pani ojca są zwiastunem rozwijającego się zbieractwa. Jeśli jednak ojciec to kontroluje, nie zagraca domu, jedynie "majsterkuje" na stryszku lub w okolicach stryszku, to jest to jeszcze w miarę "niegroźne". Możliwe, że ojciec potrzebuje jakiegoś zajęcia. Nie chce siedzieć w domu, przed telewizorem, więc spaceruje po okolicy, zbiera to, co wydaje mu się "przydatne" i zanosi na strych, żeby wykorzystać do napraw. Proszę jednak nie pozwalać ojcu na przeniesienie się ze swoim "majsterkowaniem" na dół do mieszkania. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...