Skocz do zawartości
Forum

Straszne poczucie winy.


Gość Xyntia

Rekomendowane odpowiedzi

Zdalam sobie sprawę co się stało. Kilka tygodni temu prowokowalam i kusilam faceta zajętego. Calowalismy się i mnie dotknal w miejsca intymne.Za sciana byla w pokoju obok jego lokatorka. Dalej nie chciałam by się posunal bo jeszcze resztki sumienia miałam. Poprostu chciałam bardzo zobaczyć ile w stanie jestem z niego wyciągnąć i na co pójdzie.Nie poszedl dalej choc jego cialo bylo mokre i szalal mu...Wczesniej flirtowal ze mną będąc z inna w związku na odległość. Moje podle zachowanie i nie fer co do jego kobiety wzielo się z tego ze kiedys byłam w nim mocno zakochana i liczylam na związek. Nie byliśmy para wtedy bo związał się z inna.Ten facet bardzo mnie ranil przez caly czas znajomości i moje poczucie wartości zmalalo. Mam pretensje do siebie ze kiedys powinnam to urwać gdy jasno mi proponował bycie kochanka i by nie doszlo do tego o czym teraz pisze. Wyrzuty sumienia mnie zabijają. On z ta dziewczyna z która byl rozstal się i juz zaraz mi zaproponował spotkanie i znając jego sex..Raz juz mieliśmy kiedys sex i jakos nic to nie dalo bo ze mną nie byl. Oczywiście nie przyjelam zaproszenia na sex i na spotkanie. Zaczelam analizować sytuacje i zauwazylam ze sytuacja mnie przerosla. Pytalam dlaczego mi pozwolił będąc w związku bym go dotykala i kusila i sam mnie dotykal i ze to zdrada. On twierdził ze juz nie kochal swojej kobiety. Ja uznalam ze dlatego tak się na niego rzucilam bo uczucie do niego nie wygaslo. Po tym jak odmowilam mu spotkan zaczelo się pieklo. Zaczal wymuszać, prowadził ze mną męczące wielogodzinne dialogi mające na celu przekonanie mnie do swoich racji i mówiące ze zdrady nie bylo bo on się zatrzymał i nie bylo stosunku. Mocno się zdziwił ze ja wtedy to juz będzie z 2 miesiące bylam taka napalona a teraz gdy mogę bo on wolny to ja nie chce. Pewnie ze nie chce bo zabija mnie sumienie i kompletnie go nie rozumiem..Zaczal ze mną ostatnio wojnę i wygaduje ze nie jestem taka idealna bo mi nie uległ.Przy czym staje się milutki i zachęca na kawę i tak na zmianę.Podsumowalam to ze będąc z tamta ze mną flirtowal i upieta się ze zdrady nie bylo a jego dłoń wyladowala... Kiedys tez bylo nerwowo wymuszal gdy według jego widzimisię na sex nie przyszłam jak chcial. Mam pretensje do samej siebie ze dalam się złapać i mu się narzucalam.Oboje tej dziewczynie świństwo zrobiliśmy. A na dodatek on nie widzi nic złego w tym. Pozatym nie mam dowodów ze on się rozszedl, jego kobieta na jego fb się odzywa do niego. On mnie zle traktował kiedys i teraz jeszcze bardziej zle bo jak widzi ze nie chce na sex przybyć to miesza mnie z błotem. Wytyka ze wdzieki zbut skabe żeby wtedy chcial iść na całość itp. Urwalam kontakt, mam dosyć. A i jeszcze mi twierdzi ze chce ze mną związku. Szok..gdyby chcial to by z tamta nie byl. Co myślicie i co jeszcze musze zrobić? Z wyrzutów sumienia chyba się nie wyplacze.

Odnośnik do komentarza

Rozstańcie się myślowo z chorobą, która wdarła się do Waszego organizmu, odsuńcie ją na bok, nie zwracajcie na nią uwagi. Całą swoją uwagę skupcie na uzdrowieniu! Teraz proście o uzdrawiający prąd i obserwujcie wasze ciało! Niektórzy z Państwa poczują gorąco, inni zimno, u niektórych wystąpi drżenie rąk lub stóp, albo pojawią się bóle. Właśnie tego typu rekacje są skutkem działania uzdrawiającego prądu. To co teraz Państwo odczuwacie nie ma nic wspólnego z chorobą, wszystko , co teraz czujecie należy do procesu zdrowienia. Właśnie tak rozpoczyna się w organizmie regulacja.

Odnośnik do komentarza

" Zaczal wymuszać, prowadził ze mną męczące wielogodzinne dialogi mające na celu przekonanie mnie do swoich racji"
Do dialogu potrzebne są dwie osoby. Po co z nim rozmawiasz?
Jak zrywasz kontakt, to rób to na serio. Nie rozmawiaj, nie kontaktuj się, nie śledź go na fb.
Przestań się nim interesować.

Odnośnik do komentarza

"Wyrzuty sumienia mnie zabijają."

A ja bym powiedziala, ze nie chodzi o żadne wyrzuty sumienia tylko o to, że facet deklaruje, że jest wolny (choć to nie wiadomo, bo dawny jego związek to związek na odleglość i ta jego panna jest mu fejsbukowo przychylna) i Ty nie wiesz co z tym faktem zrobć. Skoro wolny, to moglabym się nim zająć, ale on powinien mnie zdobywac, być miły, czarować a on naciska na seks a gdy odmawiam to wyśmiewa moje kobiece atrybuty. Ty rozumiesz, że on się nudzi i traktuje dośc przedmiotowo i w głowce rozważasz czy mu ulec i tym seksem do siebie go przywiązać czy jednak jak ten etam ma szznse rozpocząć się podmiotowo to juz zawsze taki będzie.

Wyrzuty sumienia (niezależnie do czego doszło czy byliście blisko czy tylko były macanki) to móglby miec on, bo on byl w związku. On się zapomniał i on zachowal się niewlasciwie wobec swojej dziewczyny. Ty bylas stanu wolnego. Prawdą jest, ze dla bardziej bezkonfliktowego życia i własnego spokoju nie należy się zabierac za zajętych facetów. Tyle, ze się stało i juz nie ma o czym myśleć.

Problem jest z Tobą- zakladasz drugi juz wątek, mimo, ze nie jestes nastolatką. Ty widzisz, ze facet z którym niby urwałas kontakt jest ciągle obecny w Twoich myslach, wracasz do wszystkiego co zdarzylo się iles lat temu, analizujesz jego związek jaki był, czy byl trwaly, czy się skończyl. Incydent seksualny- nie wiesz czy uznac to za wybuch wielkich uczuc, nie chcesz przyjąc do wiadomości, ze mlody zdrowy mężczyzna jest dośc szybko w gotowości bojowej, bez żadnej podbudowy uczuciowej.

To Twoje życie i to Ty decydujesz z kim sobie ukladac życie.

Odnośnik do komentarza

To z lęku przed samotnoscią biorę sobie takiego, ktory nie traktuje Cię tak jakbyś oczekiwala tego od swojego mężczyzny?

Pytanie, czy taki jakim jest ten facet to Twoje marzenie i Twój wybór? Jesli nie, to o czym tu się rozwodzić? Jesli tak ,to związuj się z nim i nie trac czasu na internet.

Macie tyle lat, ze zawracanie sobie glowy drugą plcią powinno juz dążyc do wyborow calożyciowych. Powinnas widziec w nim męzczyznę z ktorym jest Ci dobrze, ktory buduje Twoje ego, którego widziałabys w roli ojca swoich dzieci. A i on powinien umiec cieszyc się Twoim towarzystwem, lubic Cie, chciec Ci pomagac, być Twoim przyjacielem i z czasem powinno mu się wydawać, ze taka kobieta jak Ty moglaby być matką jego dzieci.

Naprawdę . przemyśl czego oczekujesz od niego i czy on jest w stanie Ci to dać. Moze slusznie zerwalas kontakt i nie ma juz o kim myśleć.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...