Skocz do zawartości
Forum

Jak zainteresować dziewczyne?


Gość fosk

Rekomendowane odpowiedzi

Często jest tak ze wpadam w wir emocji a kiedy dziewczyna juz mnie rozkocha , okazuje sie bylem przyjacielem lub ma kogos, sumienie w końcu gryzie i musi powiedzieć. Zresztą ja mogę wyczuć jak cos jest nie tak, chyba ze dziewczyna nieźle gra. Dla mnie podstawową kwestia nie jest pisanie ale widzenie sie twarzą w twarz, większość dziewczyn chyba inaczej to pomyje. Ostatnio miałem wiele "przyszłościowych" relacji z dziewczyna gdyby nie to ze umiały niezle grać. Teraz mam relacje z jedna dwoma , które są dla mnie niewiadomą - odwoływane spotkania idt... Z trzecia tez mam ale ta trzecia unika konfrontacji chociaż rozmawia ze mną na żywo. Sygnał. Z mojej strony byl ale wymówka to kwestia " kiedyś sie spotkamy". Czwarta również była taka spotkamy sie za jakiś czas- nadal aktualne ale widzę ze pogrywa sobie i olałem. A teraz setki myśli w głowie.

Odnośnik do komentarza

Chciałbym stworzyć m związek ale nie potrafię trafić w sedno, aby zainteresować dziewczynę. Owszem zainteresowanie jest ale minimalne. A ja chciałbym żeby dziewczyna ze mną nie pogrywała w jakies gierki w stylu co dzisiaj wymyślić za wymówkę. Moze to przesyt ilości dziewczyn na raz, wlasnie tych które są niezdecydowane, odwlekają, a ja musze to kończyć, czasem nawet nie odzywając sie bo zwyczajnie nie wiem co powiedzieć mnie tak destabilizuję. Nie rozumiem dlaczego odwlekanie i to długie jest ucieczką .. Od czego?!od tej pory jestem chłodny bo chęć miłości tworzy we mnie sztuczne ambicje, starania sie kiedy i tak trafiam w próżnię. Wciąż poszukuje ale jestem zbyt napalony na związek. Sam to czuje

Odnośnik do komentarza

Jak można być napalonym na związek? Dla mnie życie singla jest po prostu zajebiste i nigdy to mi nie przestanie się podobać.
Robię co chcę
Idę gdzie chce, albo i nie idę w zależności jak się chce
Nie muszę się nikomu z niczego tłumaczyć
Nie mam żadnych większych zmartwień
Jestem niezależny i nie muszę się o nikogo martwić... co z nią- wróci? nie wróci? itp...
W domu, czysto, cisza- żadne małe gnojki mi po domu nie biegają i nie brudzą
Śpię do której chce i jak chce to mogę nawet przespać cały dzień i nikomu nic do tego.
Moje życie jest po prostu bajką i nigdy w życiu nie chciałbym się kisić w żadnym związku.

Odnośnik do komentarza

@LubiePomarańcze- A co dla ciebie życie w samotności jest jakimś problemem, że tak mówisz, czy co? Jak jesteś z Mazur, to mogę dać Ci namiary na moją sąsiadkę. Taka tam sympatyczna i nawet ładna dziewczyna. Ugania się za mną i nachodzi mnie już od 1, 5 roku i nie daje mi spokojnie żyć. Ale ja tam jej nie chce, bo ona ma taki dziwny charakter, bo zawsze gdy tylko do mnie przychodzi, to od razu bierze się za sprzątanie. Ja jej mówię Aniu przecież czysto jest, bo przed chwilą właśnie sprzątałem. A ona nie swoje i zaczyna rządzić się jakby była u siebie. Nie lubię takich kobiet, dlatego jakbyś był zainteresowany, to mogę dać ci kontakt do niej. Ona ma 24 lata i jest całkiem, całkiem spoko- blondynka kochliwa jak cholera
:)

Odnośnik do komentarza

O proszę, jak od razu celnie trafiłem :)
A jeśli chodzi o spanie do której się chce, to już niestety z dniem dzisiejszym moja laba się skończyła. Po miesięcznym urlopie wypoczynkowym, tak mi się dzisiaj nie chciało iść do pracy, jak nie wiem co. Jak sobie pomyślę, że teraz znowu przez prawie cały rok, będę musiał wstawać o 4:30 nad ranem, to od razu żyć mi się nie chce. Muszę pracować, bo inaczej , kto popłaca moje rachunki, nakarmi mnie i mojego pieska i zatankuje moje autko do pełna? No chyba że się piszesz na to, to ja w takim razie rzucam pracę hehe

A co z tym numerem do niej?
Podać Ci go?
Bo jak chcesz to mogę ci dać jej numer?
Tylko od razu mówię- nie masz go ode mnie :-)

Odnośnik do komentarza

Przestań chłopie. Ja myślałem, że Ty masz jakieś większe problemy, a tu tylko takie coś :) A co Ty chcesz być kopią innych? Wiesz, to jest Twoje życie, więc żyj tak, żeby Tobie było dobrze, a wtedy zobaczysz, że to inni zaczną z Ciebie czerpać i Cię naśladować.

No nic lecę spać.
Trzymaj się :)

Odnośnik do komentarza

Z jednej strony tak, sam sobie czasem tak myślę o tych dzieciach i dorosłych z nieuleczalnymi chorobami to faktycznie jest nic. Ale z drugiej strony jednak ten stan/ lęk tak bardzo dewastuje już od dłuższego czasu moje życie że praktycznie całkowicie jestem już jemu podporządkowany. Czasem się zastanawiam czy to nie ja powinienem być chory a ktoś inny powinien być w mojej skórze, pewnie by umiał dużo lepiej to wszystko docenić. Piona

Odnośnik do komentarza
Gość JacekWPR

Musisz zacząć grać na emocjach - dla dziewczyny nie możesz prawić tylko komplementów bo się tobą nie zainteresuje. Jeżeli będziesz robił wszystko to czego ona chce to stracisz w jej oczach męskość - będziesz chłopczykiem na posłanki. Dziewczynę musisz zainteresować swoją osobowością - zrób pierwszy krok i zaczekaj aż ona też go zrobi - odpowie ci na pytanie czy coś, patrz jej w oczy (poczytaj o przeszywającym spojrzeniu), mowa ciała jest też ważna i dotyk także - zacznij stosować te nawyki a wtedy będziesz bardziej atrakcyjny i szczery

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...