23 lata i brak chłopaka

[Asiulka13]

Cześć. Wiem, że ten temat był już bardzo dużo razy poruszany, ale z tego co przeglądałam wiele wątków tego typu nie miały swoich aktualizacji. Opowiem pokrótce swoją historię. Od najmłodszych lat najbardziej na czym mi zależało to nauka i dobre stopnie. Dzięki temu czułam się wartościowa i w ten sposób podnosiłam swoją pewność siebie. Przez trądzik od gimnazjum stałam się bardzo nieśmiała. Pomimo, że w szkołach zawsze byłam w jakiejś grupie to czułam się samotna. Kiedy dziewczyny poznawały chłopaków, chodziły na randki ja nie miałam takich doświadczeń. Uważałam cały czas, że nie ma ze mną o czym rozmawiać i w ten sposób się wycofywałam. Myślałam, że jak pójdę na studia to to się zmieni. Z tym różnie. Pomimo tego, że poznałam fajne osoby, mam prawdziwe przyjaciółki, ale nie mam tego jedynego. Jedna koleżanka już mężatka z dzieckiem, druga ma stałego chłopaka, a trzecia stara się za wszelką ceną z kimś być. Wiem, że źle o mnie to świadczy, ale po prostu chyba dopadła mnie zazdrość. A wiem, że przez takie uczucie można stracić prawdziwą przyjaźń. Co do chłopaków w sumie nie dawno po dość długim czasie odważyłam się zaprosić kolegę na wesele, który od samego początku wpadł mi w oko. Ale nie odzywałam się do niego, bo myślałam, ze on jest dla mnie za wysokie progi na moje nogi. I nagle wybuch zauroczenia, coś wspaniałego i tym bardziej odwzajemnionego. Zawsze myślałam, ze tak nie potrafię,a tu tak. Potem drugie wesele i 2 spotkania, a potem mój bliższy kolega miał zaplanowany wyjazd na pół roku na drugi koniec świata. Mieliśmy początkowo kontakt, mieliśmy na siebie czekać i spróbować po tym czasie, ale po 2 miesiącach zdecydował że zostaję tam na stałe. I po wielkiej miłości... Teraz ciągle o tym myślę, boję się, że nikogo już nie spotkam, bo tak naprawdę nie mam gdzie, studia prawię już kończę, na imprezy chodzę bardzo rzadko. Dopadła mnie straszna presja, poczucie staropanieństwa, jakiejś beznadziejności. Jak się tego pozbyć? Czy naprawdę posiadanie chłopaka jest wyznacznikiem kim jesteśmy? Czy nie mając w tym wieku chłopaka ani dużego obycia z nimi tak źle o mnie świadczy? Że coś jest ze mną nie tak?

[Gość 1996]

Hej.
Dolaczam sie do pytania tg.
Zaraz strzeli mi 22lata i...tez Nie mam chlopaka, od 3ch lat jestem sama. Ogolnie krece sie w towarzystwie ze ktos kogos ma, itp.
Mam kolezanke (22lata zaraz), z gimnazjum ktora juz ma meza i 2ke dzieci. Naprawde czasem mysle ze Nikogo juz Nie znajde i zostane stara panna. :-(
A moi rowiesnicy maja juz swe 2gie polowki, wstepuja w zwiazek malzenski, maja dzieci...
Bardzo Prosze o pomoc i Rade.

[Gość Dawid1237]

Hmmm. Swoim komentarzem pewnie nie pomogę, ale opisze swoją sytuacje. Skończyłem studia w październiku, zaraz po studiach podjąłem się kursu programowania który skończyłem 2 tyg temu. Po skończeniu kursu zacząłem szukać pracy. Do tej pory jeszcze nie znalazłem pomimo ze codziennie aplikuje do 3-4 ofert.

Co do tematu postu to chciałbym napisać ze w marcu będę miał 25 lat i tez nie mam dziewczyny. Nigdy nie byłem w związku. Mam obawy ze zostanę sam do końca życia. Prowadzę życie samotnika wiec mój obecny stan to tylko i wyłącznie moja wina.

W czerwcu będę miał wesele. Pomimo ze zostanę zaproszony z osoba towarzysząca to i tak pójdę sam. Już sobie wyobrażam komentarze ze strony rodziny w moim kierunku. Będą się zastanawiać czy ze mną wszystko w porzadku.

Również mam problem z nieśmiałością i przez to nie mam kolegów, koleżanek, znajomych itp. Z nikim się nie widuje/spotykam. Do tego od ponad 4 lat mieszkam sam wiec masakra. Samotny i bez pracy na dzień dzisiejszy. Trochę słabo.

[Gość do autorki]

~1996

Hej.
Dolaczam sie do pytania tg.
Zaraz strzeli mi 22lata i...tez Nie mam chlopaka, od 3ch lat jestem sama. Ogolnie krece sie w towarzystwie ze ktos kogos ma, itp.
Mam kolezanke (22lata zaraz), z gimnazjum ktora juz ma meza i 2ke dzieci. Naprawde czasem mysle ze Nikogo juz Nie znajde i zostane stara panna. :-(
A moi rowiesnicy maja juz swe 2gie polowki, wstepuja w zwiazek malzenski, maja dzieci...
Bardzo Prosze o pomoc i Rade.

Pomyśl,że, gdy Ty, znajdziesz sobie fajnego faceta,to Twoje koleżanki albo będą się żalić na straszne życie ze strasznym mężem,albo bedą już po rozwodzie.

Koleżanka 22 lata i dwójka dzieci.Hmm...a jakieś wykształcenie,zawód?

[Gość 1234887]

A ja też mam 22 lata i nie mam dziewczyny przez swoją nieśmiałość. Ostatnio doszedłem do wniosku że chyba czas pogodzić się z samotnością, co jest bardzo trudne, aczkolwiek możliwe. Niektórym ludziom jest to chyba po prostu pisane.

[Crowley]

Są tylko dwie tragedie na świecie: jedna to nie mieć tego, czego się chce, a druga mieć to, co się chciało.

To normalna ludzka potrzeba, aby kogoś mieć, lecz desperacja sprzyja tworzeniu się dziwacznych związków.
Nie sądzę, aby posiadanie chłopaka było wyznacznikiem czegokolwiek - to najzwyklejsza presja społeczna.
Gdy już znajdziesz tego chłopaka i powiesz mu, że w relacjach z facetami jesteś niedoświadczona, to będzie to plusem dla Ciebie (no chyba, ze trafisz na dupka - to wtedy odsyłam do pierwszego zdania).

[unna-1]

" nagle wybuch zauroczenia, coś wspaniałego i tym bardziej odwzajemnionego. Zawsze myślałam, ze tak nie potrafię,a tu tak"

I znowu poznasz /poznacie/ kogoś, całkiem niespodzianie i znowu będzie wybuch zauroczenia...
A na razie nawiążcie kontakt, poznajcie się. Może z was będą fajne pary?

[Gość 1996]

onkaY- Osobiscie Mysle ze mam jeszcze czas na zalozenie rodziny. Mam dopiero 21l.
Wybacz ale niekiedy jestem troche zdesperowana ze jestem sama itp (W 2015r kiedy ukonczylam zsz to po roku czasu lub i mniej dziewczyny z klasy sie pohajtaly i wstawiaja zdj na fb itp ) Aktualnie koncze lo zaocznie (2lata) po zsz.
Ehh, ta presja otoczenia...:-/
(1996)

[Gość do autorki]

Ta presja, to chyba bardziej na wioskach i małych miasteczkach,bo ja w swoim mieście, nie widzę żeby 18 latki masowo wózeczki pchały;)
Ludzie się pobierają tak dobrze po 20,24- 30 lat.

Korzystaj z życia póķi możesz,opinią się nie przejmuj.

[Gość 1996]

onkaY- Tez tak sadze. Moze po lo zdecyduje sie na policealna szkole.
(Zsz,lo moze policealna szkola)
Technikum...Nie dalabym rady, tym bardziej ze bez problemu dostalam sie do Technikum Lesnego. Chcialabym pojsc do policealnej szkoly; Technik Lesnik. Tylko ze w Warszawie Nie ma takiego kierunku.
Jest chyba w Bilgoraju.
Owszem ich Zycie kreci sie wokol pieluch i garow.
A mezowie,ojcowie do pracy.
Nie jestem samotna. Spotykam sie co weekend prawie ze znajomymi.
Co do Pracy... Wlasnie.. Zeby pojsc do Pracy musze sb odnowic orzeczenie o niepelnosprawnosci.
W normalnej Pracy Nie daje rady. Mam niepelnosprawnosc od 7roku zycia.
Od 2015r kiedy skonczylam zsz probowalam roznych i przeroznych prac (bylo ich z 7prac) w roznych odstepach czasu. I zawsze bylo tak ze po tygodniu Mnie wyrzucali.
Ostatnia praca: W gastronomii w 17r w sierpniu.. Przepracowalam pol miesiaca i szefowa Mi powiedziala ze tez zatrudniaja osoby niepel. i przyjmie Mnie pod warunkiem ze odnowie orzecz. o niepelno.
Pracuja tam 4os niepel. na stale, od 7/10lat... Niestety tam Jest ciezko ale..Zycie.
Mili ludzie tam sa bardzo fajna atmosfera tam Jest :)
Tylko szkoda ze Nie ma tam mlodziezy :-/
Ja 21, taka niepel. Natalia 27lat i nikogo mlodszego.
Ja Z zawodu (zsz); Kucharz.

[Gość Autor1212]

Dziewczyny nie martwcie się!
Może zabrzmi to banalnie ale miłość spotyka się wtedy kiedy się jej nie szuka ;) Ja przez długi czas nie mogłam nikogo spotkać, tak bardzo chciałam że chyba wszyscy faceci czuli moją desperację :P Jak tylko sobie odpuściłam i zajęłam się innymi sferami swojego życia - bum! Spotkałam mojego męża ;) Mój przyjaciel przez rok umawiał się na randki - co weekend! - ale nie wychodziło. Kiedy sobie w końcu odpuścił - bum! i jest w związku ze wspaniałą dziewczyną ;) 23 lata to nie jest staropanieństwo!

[Gość 1996]

Autor1212- Masz racje :)
21/23lata to Nie staropanienstwo.
Dac sb na luz :-P :)

[Gość 1996]

Mahomet- Racja...:)
Dam sb na wstrzymanie i luz :)
Nie warto na sile szukac i z desperacji....typu...O matko, mam juz 21lat i Nie mam chlopaka... A dziewczyny z zsz-tu (z mej dawnej klasy... tez 96r maja juz 2ga polowke,slub,dzieci) Nie kazdy ale wiekszosc. Moja wada tez to jest ze patrze na innych.
Ehh...

[Gość krzysiu27]

Co ja mam powiedzieć mam 27 lat jestem nieśmiały i nigdy nie miałem nikogo:(

[Gość 1996]

Mahomet- Dziekuje Bardzo :)

[Gość Niesmialy5444]

1996 może chcesz się zapoznać?? :)

[Gość 1996]

Niesmialy5444-Mozna :)
Czemu Nie?

[Gość Niesmialy5444]

Jakiś kontakt??

[Gość 1996]

Mahomet- Dlaczego znowu moj wpis z emailem do niesmialego zostal usuniety??? :-/

[PipiJakasTam]

Ja mam 42 lata i też nigdy nie miałam nawet pół chłopaka... ani kochanka ani nic... staraj się znaleźć może kogoś niekoniecznie idealnego ale wystarczająco fajnego :)

[1996]

Mahomet- Ok spk
Wlasnie zalozylam tu Teraz kont o :) :)

[1996]

Pipi- Powaznie??
Masz 42lata..Juz rodzine powinnas miec :)
Heh a Tu wolna jak Ptak :-D :-P
Dlaczego nigdy Nie mialas chlopaka?? :-(

[Gość Niesmialy5444]

Szkoda że usunęli :(

[1996]

Mahomet- Nawet dobry pomysl...:) :-D