Skocz do zawartości
Forum

wyjazd zagranicę


Gość Kasia82B

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Święta wraz z moją Partnerką spędziliśmy u mojej rodziny. Może kojarzycie wątek o kociakach i Świętach... To były nasze pierwsze wspólne Święta z moją Mamą i Siostrą. Z nami były też nasze dwa kociaki. Święta były bardzo miłe. Mama wydaje mi się w końcu zaakceptowała całą sytuację, to jest moją Partnerkę i mój wybór. Jednak nie rozmawiałyśmy o pracy... To ułatwiłoby wszystko. W styczniu chcemy wyjechać na stałe z Polski. Siostra jest bardzo przeciwna, chociaż sama mieszka zagranicą ponad 9 lat. Jak byłyśmy z moją Partnerką zagranicą poprzednim razem niewiele nam pomogła w kwestii pracy chodzić ma dobre stanowisko i mogła nam pomóc. Jak trafiłam tam do szpitala też nam nie pomogła. A teraz jak wspominam o wyjeździe to wypomina nam, że trafiłam do szpitala, że pracy nie mogłyśmy znaleźć. Itp. Prawda, pożyczyła nam pieniądze, część już jej oddałyśmy... Ale to jej wypominanie powyższego nie jest fajne.. Chcemy wyjechać, gdyż w Polsce nie będziemy nigdy mogły sformalizować związku. I z pracą też jest nam w Polsce ciężko. Nie wiem jak powiedzieć Mamie, że w styczniu wyjeżdżamy... Dopiero po dwóch latach odzyskałam z Nią kontakt, dopiero były Święta i teraz jak jej powiedzieć m? :(

Odnośnik do komentarza

Co zrobisz z kociakami? Będziesz wynajmowała mieszkanie, a nie każdy zgadza się na zwierzęta.
A może liczysz na to, że siostra was przygarnie? Jeśli tak, to nie dziwię się jej reakcji.
Już raz okazałaś się mało zaradna, niesamodzielna, a przecież jesteś dorosła i powinnaś liczyć na siebie.
Chcesz wziąć ślub z partnerką, ale trzeba pamiętać o realiach. Już raz przekonałaś się, że tam też nie jest łatwo.
W Polsce ślubu nie dają, ale też można sformalizować związek, przez pójście do notariusza. /szczegółów nie znam/

Odnośnik do komentarza

Jesteście dorosłymi kobietami, zamierzacie stworzyć rodzinę, nie musicie pytać o zgodę na wyjazd z kraju matki. Nie musicie mieć jej błogosławieństwa na taki wyjazd :) Jesteście dojrzałymi babkami i podejmujecie własne decyzje, które wydają się Wam najlepsze. Zgoda mamy nie ma nic do rzeczy. Nie wszystkie decyzje muszą podobać się rodzicom. A co do kwestii pomocy ze strony siostry... No cóż, ja jestem zdania, że jak umiesz liczyć licz na siebie. Siostra owszem może mieszka już za granicą 9 lat, ma znajomości, dobre stanowisko pracy, ale czy to sprawia, że musi Wam pomagać? Nie musi. To tylko jej dobra wola. Jeśli zechce, to pomoże, ale jeśli nie będzie chciała, nie ma takiego obowiązku. Pomyślcie raczej razem z partnerką, jak się zorganizować przed wyjazdem za granicę, by wszystko się ułożyło po Waszej myśli. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Siostra mieszka tam, ale to nie znaczy, że jest szczęśliwa.
Moja kuzynka mieszkała w Londynie, miała męża, dom z ogródkiem, pracę, a kiedyś powiedziała - gdybym miała do czego wracać, to bym rzuciła to wszystko i nawet na piechotę wracała do kraju.

Masz tam jakieś "zaczepienie", czy jedziesz całkiem w ciemno?
Jakoś mam odczucie, że zbyt lekko podchodzisz do tego nowego życia.
Będziemy normalna rodziną - piszesz. Nie, nie będziecie normalną rodziną, zawsze znajdzie się ktoś, komu to się nie będzie podobało.
Tu w Polsce, jak mi się wydaje, nikt się was nie czepia. Czy tak samo będzie tam?
W wielu zachodnich filmach są scenki, gdzie biją "homo", bo kogoś oni rażą.
Nie sądzę, by była to tylko fikcja.
Jak wszędzie, są ludzie o różnych poglądach. Nie wiadomo, na kogo tam trafisz.
Tobie koty nie przeszkadzają, ale mogą przeszkadzać tym, co wynajmują lokal.
Macie jakieś pieniądze na utrzymanie się w tym pierwszym okresie?
To ważne, zanim znajdziecie pracę, trochę czasu może minąć.

Odnośnik do komentarza

Kasia oczekuje tylko rady jak to powiedziec mamie,że wyjeżdża.
Normalnie...zadzwoń i powiedz,albo przyjedź do niej sama i ją poinformuj o swoim zamiarze. Twoja mama już dawno pogodziła się z tym,że nie ma wpływu na twoje życie i twoje decyzje, ale ty ciągle tego nie zauważyłaś.
A co do wyjazdu, to powiem jedno. Wszędzie dobrze ,gdzie nas nie ma. W każdym razie,ja ci życzę powodzenia,bo do odważnych świat należy.

Odnośnik do komentarza

Jesli chodzi o wyjazd za granice to ja sie siostrze nie dziwie. Chcecie jechac w ciemno, na pewno u niej mieszkac a pewnie dlugo nie znajdziecie pracy wiec siostra bedzie musiala utrzymywac dwie dodatkowe osoby.
W dodatku masz male kociaki i teraz komu je zostawisz? Zabierzesz ze soba? Koty to odpowiedzialnosc, to nie zabawka. Jak sie zwierze bierze to nie po to by sie nim pobawic i oddac ale po to by bylo czescia naszego zycia. Chyba ze planujesz koty mamie podrzucic pomimo ze ona ich nie lubi. To ja sie nie dziewie ze boisz sie mamy reakcji.
Dorosnij troche. Jesli masz jechac za granice to szukaj pracy juz w Polsce. Za granica trzeba ciezko pracowac i uwierz mi, nikt sie nad toba nie zlituje. To czy ty masz partnerke czy nie, nikogo nie obchodzi.
A przypuszczam ze chcesz koty podrzucic mamie bo nie wspomnialas ani slowem o zabraniu ich ze soba.

Odnośnik do komentarza

Twoja siostra ma stanowisko ale z nieba jej ono nie spadlo, ona musiala sobie na nie zapracowac a ty sie bawisz zyciem.
Pozyczki jeszcze jej nie splacilyscie, wy chyba nie szukalyscie nawet pracy, po prostu pojechalyscie sobie na wakacje.
Nie wstyd wam? Dorosle kobiety a macie pozycje roszczeniowa. Jak ktos chce pracowac to prace znajdzie, byle jaka ale znajdzie.
Nie wiem czy bylas ubezpieczona bedac wtedy u siostry ale ktos zaplacic za szpital musial, ale jesli siostra ci to wypomina to znaczy ze wedlug niej cos sie stalo z twojej winy.

Odnośnik do komentarza

Nie rozumiem komentujacych osób. Autorka nie pyta czy ma jechać,czy zostać, bo to jej sprawa i decyzję już podjęła.
Miliony osób wyjechaly z kraju i to nie jest jakieś wielkie halo.
To normalne w dzisiejszych czasach. O co wy tak sie martwicie ? To są dorosłe kobiety i powinny wiedzieć co zrobić ze swoim życiem. Ta kwestia ,nie jest tematem wątku.

Odnośnik do komentarza

Twój wyjazd z kraju może być kolejnym bolesnym ciosem dla mamy, zwłaszcza jeżeli miałaś z nią bardzo dobry kontakt zanim przedstawiłaś jej swoją partnerkę. Z tym udało jej się pogodzić po dwóch latach jak piszesz, to i z wyjazdem też się pogodzi. Kawa na ławę, jesteś dorosła, musisz być z mamą szczera i powiedzieć jak to jest z tym wyjazdem. Na pewno będzie potrzebować czasu ,aby to przyswoić i przemyśleć. Dobrze by było, abyś wyjaśniła, że masz mieszkanie za granicą już wynajęte, pracę szukasz albo najlepiej że już masz, że do Polski nie jest np samolotem tak daleko, że będziesz przyjeżdżać. Pewnie się będzie się martwić jak sobie poradzisz, że nie będzie miała z tobą kontaktu, a na pewno jesteś dla niej małą córeczką i dlatego musisz jej to wszystko na spokojnie wyjaśnić.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...