Skocz do zawartości
Forum

Myśli samobójcze


maxxy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, chodzę aktualnie do pierwszej klasy liceum, mniej więcej dwa lata temu zaczęło się coś ze mną dziać. Najpierw były to wahania nastroju, pod wpływem których robiłam "różne rzeczy". Najpierw czułam się świetnie, mogłam nie spać przez trzy dni i miałam mnóstwo energii i pomysłów. Ale ten stan dość szybko się skończył, a potem wpadłam w jakiś dołek. Znów nie mogłam spać, ale tym razem nie miałam energii, żadnych ambicji, spadła mi samoocena. To utrzymuje się praktycznie do dziś, z małymi epizodami "radości" ale nie trwają dłużej niż kilka godzin i zdarzają się raz na kilka miesięcy. Teraz mam też myśli samobójcze, bo nie umiem sobie z niczym poradzić i czuję że wszystko mnie przytłacza. Nie potrafię wyjść do ludzi i utrzymywać żadnych dłuższych relacji. Próbowałam rozmawiać z rodzicami ale oni twierdzą, że to nic poważnego i po prostu mam jakieś "głupie humorki". Czy jest cokolwiek co mogę z tym zrobić, jeśli rodzice kompletnie to bagatelizują?

Odnośnik do komentarza
Gość doktor mieczyslaw

niewiem jak pomoc nie wiem jak wygladaja mysli samobojcze, albo sie tego chce albo nie system zerojedynkowy. pomysl sobie ze jak sie zabijesz to pojdziesz do piekla i wtedy to juz bedziesz miec zniszone istnienie na wieki, a jak jestes niewiezaca to co ci szkodzi zrobic cokolwiek innego nawet zlego w tym swiecie pelnym mozliwosci zamiast tego najgorszego. gdy chce sie zyc to czlowiek sie boi, woli zyc uczciwie nawet w biedzie. ale ty ? mozesz wszystko. a moze sie uda i odmienisz swoje zycie z milionami na koncie... dlaczego zaden przyszly samobujca tak nie pomysli ? tylko woli poprostu tak tchorzliwie skonczyc to co dal nam Bog

Odnośnik do komentarza

Tchórzliwie? Tak powie każdy, kto nie czuł bólu istnienia. I nie chodzi mi tu o zwykłe kłopoty życia codziennego, tylko poważne kłopoty psychiczne.

A do autorki mam pytanie. Czy w Twoim życiu zdarzyło się coś, co miało olbrzymi wpływ na Twoją psychikę? Może to być jakaś życiowa tragedia lub branie środków psychoaktywnych. Nie oceniam Cię, ale w takiej sytuacji potrzebna jest szczerość.

Jeśli odpowiedź brzmi "nie", to pomoc psychologa i psychiatry będzie tu wystarczyć. Bo na wahania nastroju łatwiej dobrać dobry lek, regulujący nastrój, niż jakbyś miała głębszy problem.

Do psychiatry nie potrzeba skierowania i jest na fundusz. Zapisy też zwykle nie są tak odległe jak te do psychologa.

Odnośnik do komentarza

Przepraszam, że tak piszę, ale Twoi rodzice to ..., którzy czekają chyba, aż będzie za późno na pomoc. Teraz zabraniają Tobie iść do lekarza. A potem? Zaczną płakać dopiero gdy sobie coś zrobisz.

Sama się też leczę, lecz mi leki nie pomagają, pomimo wielu zmian tabletek przez lekarza.

Ale Tobie mogą dobrać dobre leki.

Odnośnik do komentarza

Nie porównuj zindoktrynowanych zamachowców, do osób, które dotknęła choroba psychiczna.

Ci pierwsi chcą czynić zło z czyjegoś rozkazu, więc odpowiedzialność spada na tych, co wydali rozkaz. Bo to oni wpłyneli na psychikę samobójców.

A chorzy psychicznie? To już sprawy losowe. Chorzy psychicznie chcą skrócić swoje cierpienie. Niektórzy nie są przy tym do końca świadomi. I skoro Jezus potrafił wybaczać przestępcom, to mógłby też wymodlić u Boga łaskę dla tych, którzy nie byli w stanie po prostu znieść brzemienia choroby.

Odnośnik do komentarza

Zrób badania krwi na TSH czyli poziom hormonów tarczycy, często takie wahania nastroju oraz stany depresyjne występują przy niedoczynności lub nadczynności tarczycy , wtedy należy brać leki ( zazwyczaj Euthyrox) , które pomagają uregolować hormony i samopoczucie fizyczne oraz psychiczne jest lepsze.
Warto także wybrać się do pedagoga szkolnego lub psychologa - na nfz lub prywatnie ( skorzystaj z przeglądarki znnaylekarz.pl lub światprzychodni.pl ) .
Myślę,że problemy które opisujesz spotykykają mnóstwo osób , sama znam ogromną ilość ludzi w okół mnie którzy to ukrywają, ale nie ma się czego wstydzić.
Wszystko będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Gość doktor mieczyslaw

ja nie porownuje a wlasnie pisze roznice. rozumiem ze ktos ma nieuleczalna chorobe i bardzo cierpi fizycznie to i chce eutanazji. albo ma jakies powazne choroby psychiczne. ale wy tu rozmawiacie o zwyklych zaburzeniach polaczonych z jakimis negatywnymi sytuacjami w zyciu.... hdy ktos jest chory fizycznie to chce walczyc ze wszystkich sil.A ktos z takimi problemami jak tu nie moze isc do psychiatryka zeby mu pomogli tylko siedzi w domu mysli o samobojstwie pisze o tym i zyje dalej w takim czyms.....

Odnośnik do komentarza

Najpierw sugerowałabym zrobić badania, by stwierdzić, czy Twoje dolegliwości nie wynikają z jakichś nieprawidłowości w funkcjonowaniu, np. hormonów. Jeśli somatycznie będzie OK, wówczas należałoby skonsultować się z psychiatrą. Zmienność nastrojów może świadczyć o różnych zaburzeniach natury psychicznej (m.in. zaburzeniach osobowości czy ChAD). Porozmawiaj z rodzicami i idźcie do lekarza. Nie bagatelizujcie tych objawów! Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...