Skocz do zawartości
Forum

problem ze współpracownikiem


Gość sandra 3000

Rekomendowane odpowiedzi

Gość sandra 3000

Od 2.10.2017 r. pracuję w nowej pracy. Wszystko jest niby ok, pieknie ładnie ale najlepiej i najspokojniej jak jestem sama. Zawsze mi brakowało pewności siebie, nie umiałam szybko się uczyć w szkole, mam niską samoocenę niemal od dziecka choć teraz i tak jest lepiej niż kiedyś, jestem dośc wrażliwa choć potrafię tez ukazać swój bojowy charakter ale nie w pracy (!). Pracuję z druga koleżanką, która jest mądrzejsza ode mnie i nie umie chyba pojąć, że ktoś może wolniej przyswajac nowe umiejętności i dopiero po długim czasie płynnie coś ot tak. Marta ta właśnie jest fajna dopóki wszystko jest ok, po jej myśli albo gdy nic się nie dzieje, jest też dośc nerwowa i impulsywna nawet gdy nie ma jako takiego powodu. Teraz poszła na kilka dni na zwolnienie i pracuje sie super. ale w poniedziałek ochrzaniła mnie tekstem "ja ci nie nie będe ciągle mówić, ja za drugim razem sama już robiłam".Albo z miesiąc temu: "nie pamiętasz, przecież robiłas to niedawno" a to "niedawno" było w 3 dniu pracy, czy "podejrzewam, że do tej pory tego nie znasz". I tak mówi jeszcze przy klientach a wtedy az mi wstyd i mam ochote się rozpłakać. Dlatego czasami boję się jej o coś spytać żeby tylko na mnie nie wybuchła i wole po swojemu zrobić i sama do czegoś dojść. Z kierowniczka mam fajny kontakt ale nie polece do niej by nie wyjśc na kabla a z Martą trudno się rozmawia, nawet wobec klientów nie zawsze jest miła ja natomiast zawsze. A ja długo szukałam pracy i ta wydawałaby się stabilna i fajna dlateo już sama nie wiem co robić. Jak wiem, że jakies zadanie bedzie do wykonania to już się cała trzęse bo wiem, że będzie problem a ja tego stresu potem całkiem głupieje. A ja zapominam, nie mam na tyle dobrej pamięci ale wiadomo nie powiem jej tego.

Odnośnik do komentarza

sugerowałbym nabrać zdrowego dystansu do koleżanki, nie oznacza to, że ona jest złą osobą ale ma takie podejście do ludzi. Miej dalej swoje i bądź dla nich miła nie zmieniaj się :) a jej docinkami się nie przejmuj a donoszenie do szefostwa ? właściwie nie wiem co byś miała donieść...

problem z pamięcią ? to może załóż sobie zeszyt i notuj wszystko za każdym razem jak ci coś tłumaczy.
zawsze są rozwiązania ty ich tylko nie widzisz.

Odnośnik do komentarza

Najwidoczniej ona musi wychodzić z takiego założenia, że na dwie rodziny nie będzie pracowała. Po części, twoja współpracowniczka ma nawet rację. Pokazać, przyuczyć można raz, drugi, ale nie cały czas.
Niestety, lecz tak jest właśnie w pracy- umiesz liczyć, licz na siebie

Odnośnik do komentarza

Wiadomo, że na początku w nowej pracy jest ciężko, zatem trudno wszystko zapamiętać. Załóż sobie zeszyt i notuj, co po kolei trzeba zrobić, gdy masz dane zadanie. Będzie Ci łatwiej. A co do nowej koleżanki, to nabierz odrobinę dystansu i napiętą atmosferę obróć w żart. Zobaczysz, że ciśnienie opadnie, a Ty z koleżanką lepiej poczujecie się w swoim towarzystwie.

Odnośnik do komentarza

Też pomyślałam, zapisuj wszystko co usłyszysz, każdą radę.
Nawet teraz usiądź , pomyśl, przypomnij sobie wszystkie rady, zapisz je.
Niektórzy ludzie tak mają, że słowa umykają, ale jak je zapiszą, to zapamiętują - a zresztą zawsze możesz tam zajrzeć i przypomnieć sobie.
Na chamstwo jedyna metoda - nie przejmować się. Nie stresuj się nią, choć to trudne, ale naucz się tego.
Jeszcze trochę popracujesz, to sama nauczysz się wszystkiego.
Wytrzymaj ten czas, bez stresu, warto.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...