Problem z mową

[lisu7]

Mam problem z mową od dziecka i objawia się to tym że jak coś mówię bez zastanowienia z przysłowiowego "nienacka" to w miarę dobrze mi to wychodzi a jeśli ktoś zada mi jakieś pytanie i nie odpowiem w miarę szybko to zaczynają brać mnie nerwy i czarne myśli typu "nie dasz sobie rady, zablokujesz się" itp. Wtedy im dłużej zwlekam z decyzją tym jest gorzej gdyż, nabieram powietrza w płuca i z reguły nie mogę wykrztusić słowa a jeśli się to uda to z bardzo dużą trudnością a potem w dalszej części wypowiedzi to zależy czasem idzie trochę lepiej (bez nabierania głębokiego oddechu) a czasem jest dalej tak samo. Nie raz mogę mówić w miarę bez problemu z kimś a za kilka sekund zacznę rozmawiać z kimś innym i zaczyna się koszmar. W dzieciństwie wyglądało to lepiej ale teraz nasiliło się. Byłem u logopedy w wieku 10 lat i powiedziała że wszystko jest w porządku i muszę z tym żyć. Proszę o pomoc w znalezieniu przyczyny.

[mgr Kamila Krocz]

Nie jest wszystko w porządku. Twoje problemy z mową mają przyczyny psychologiczne i konieczne jest podjęcie terapii - najlepiej, by była to współpraca logopedy z psychoterapeutą/psychologiem.