Myśli samobójcze u 17-letniej osoby

[Gość r...m]

Co zrobić gdy wszystko nagle się wali, a jedyne wyjście jakie się wdizi to własna smierć? Jestem osobą bardzo nieśmiałą, mógłbym rzec antyludzką. Chce by świat traktował mnie jak powietrze. Jednak każdy ma przyjaciół, lecz przez pewien głupi błąd teraz ich tracę. Rodzina miała zawsze mnie gdzieś, byli tylko oni. Teraz mogę próbować o nich walczyć, jednak nie potrafię. Nie mam pomysłu jak się za to zabrać. Nie ważne co powiem, nie ważne co napisze każdy inaczej interpretuje moje słowa. Została mi tylko dziewczyna poznana w internecie. Kocham ją jednak jeszcze nigdy się nie widzieliśmy. Boje się, że po tym jak napisałem jej o swoich aktualnych problemach nie będzie chciała mnie znać. Napisałem, że się pochlastam bo i tak nikt płakać nie będzie. Próbowałem to zrobić jednak nie potrafię tego zrobić do końca. Jedyne co to zadaje sobie ból i pozostawiam ledwo widoczne ślady. Jedyne czego w życiu chciałem to miłości i zrozumienia. Tera tracę przyjaciół i czuje, że stracę tez osobę, którą kocham. Pomocy. Jeśli stracę ich wszystkich już nie będę próbować się ciąć, skocze gdzieś z mostu i skończy się ten koszmar. Wtedy już napewno nikt nie będzie płakać. Jedynie może matka i brat, ale oni i tak mieli mnie zawsze gdzieś.