Problemy z zachowaniem

[Gość j...m]

Dzień dobry. Jestem Julia, mam 17 lat. Ostatnio mam wrażenie, że dzieje się ze mną coś dziwnego i powoli idzie za daleko. Ale też mam wrażenie, że za dużo sobie wszystkiego wmawiam. Po prostu jestem osobą, która denerwuje, stresuje się często bez żadnego największego powodu. Zadręczam się niepotrzebnie. Mam czasem dziwne ataki złości, że mam ochotę wszystkim rzucać, uderzać w ścianę, bić się po głowie, drapać po rękach, krzyczeć. Kiedy tylko to możliwe zaczynam płakać, a naprawdę często nie ma o co. Boje się wielu rzeczy, że coś mi nie pójdzie (np. W szkole).... boję się często rozmawiać z rodzicami o moich problemach, wychodzi mi to głównie tylko przez emocje (gdy np. Wybucham złością, to potrafię wykrzyczeć co mi leży na sercu, co chciałam powiedziec od jakiegoś czasu).... mam tez tak, że boję się mówić o gorszych ocenach, bo mam wrażenie ze będą chcieli mi wszystkiego zakazywać (np. Wyjścia czy wyjazdu do chłopaka w weekend).... boję się także pytać ich o cokolwiek, bo boję się po prostu odpowiedzi NIE. Często pomagam rodzicom w domu (sprzątam, itd.). Oceny tez mam dobre, nie miałam nigdy żadnego zagrożenia, zdarzają mi się gorsze stopnie, ale to tylko ze względu ze mamy dużo materiału do nauczenia. Dodam jeszcze, ze często moja zlosc albo to ze czuje się gorzej odbija się na innych oraz dosłownie na całej mnie.... potrafię nawet cały dzień chodzić smutna lub zła.... a dla innych jestem oschła i niemiła... albo odrzucam niektórych pomoc mimo ze czuje ze jej potrzebuje.... i jak Zdaje sobie sprawę ze takie zachowanie nie ma sensu to dopiero zmienia mi się nagle humor.... często myśle nad swoim zachowaniem i po prostu wydaje mi się ze coś jest ze mna nie tak lub po prostu za bardzo przesadzam... pomocy, chce żeby to wszystko było inaczej... uważam ze to trochę dziwne ze dziewczyna w moim wieku się tak zachowuje, uważam ze jest to trochę dziecinne, ale gdy próbuje zmienić to, to nie wychodzi mi.... pomocy

[kikunia55]

Spokojnie ,to tylko buzujące w Tobie hormony związane z rozwojem Twojego ciala.

Niemniej latwiej z nimi sobie poradzic zazywając duzo ruchu czy poprzez czynne fizyczne prace domowe, czy poprzez zajęcia sportowe na basenie, bieżni czy siłowni.

Jak czujesz się nerwowa, to po prostu na wieczor zaparzaj sobie melise.

A o problemach zawsze lepiej mówić na spokojnie niz je wykrzykiwac, Zawsze po takim nieudanym swoim występie przemyśl sobie sprawę, przeanalizuj i sama wglowkuj kiedy trzeba bylo wykrzyczane sprawy przekazać wczesniej na spokojnie, ktory moment po czasie wydawal sie najbardziej optymalny. Może jak zawsze przerobisz w swojej glowie te wybuchy z takim jakby wspomnieniem,że gdybym wczesniej na spokojnie porozmawiala to byłoby lepiej- to może jest szansa, ze przy ktorymś z kolei razie już nie popelnisz tego blędu.

Powodzenia.