Skocz do zawartości
Forum

Czy ja mam jakąś dziwną fobię?


Gość fobika

Rekomendowane odpowiedzi

Od kiedy jestem z moim nowym facetem zaostrzyła się u mnie moja tak jakby "fobia". Nie wiem jak to określić i czy to na pewno fobia, więc opiszę. Chodzi o coś takiego, ze nienawidzę ścisku.. Mój chłopak jest trochę grubszy, a łóżka w akademickim pokoju, gdzie mieszkamy sa no cóż... wąskie. Więc kiedy leżymy obok siebie i się przytulamy, to często (praktycznie codziennie w konkretnych pozycjach) odczuwam silną panikę. Np. kiedy facet mnie mocno obejmuje, mam uczucie, że nie mogę się wydostać, że się duszę i tracę w tym momencie zdolność jasnego myślenia na tyle, że często nawet nie jestem w stanie mu tego zakomunikować tylko wyrywam się z tego uścisku. Z góry zaznaczę, że te objawy nie sa winą naszej relacji, że coś nie gra czy się nie kochamy, wręcz przeciwnie. Okazujemy sobie bardzo dużo czułości, ja jestem strasznie przytulaśna, ale nie we wszystkich pozycjach. Kiedy leżymy w łóżku tak, że ja mam dużo przestrzeni, to wszystko jest ok. Problem zaczyna się, kiedy mam uczucie, ze nie mogę się wydostać. Gdyby chodziło tylko o to przytulanie, to sprawę bym olała ale boję się, ze może to wpłynąć na nasze życie seksualne. Jedyna pozycja,w której potrafię osiągnąć orgazm to misjonarz. A z moim facetem jest tak, że mnie podczas seksu w tej pozycji dosyć mocno gniecie tak, że nie mogę się ruszyć,. Wcześniej aż tak o tym nie myslalam (i dochodziłam), ale od pewnego czasu zaczynam odczuwać niepokój. Boję się, że ten niepokój zmieni się w panikę i nici z przyjemności z mojej strony, bo inne pozycje są dla mnie przyjemne ale nie potrafię w nich osiągnąć orgazmu...
Dodam, że ten problem chodzi za mną przez całe życie. Nigdy nie siedziałam z nikim w ławce w szkole, bo miałam wrażenie, że się "dusze", zawsze staje w dość dużej odległości podczas spotkań towarzyskich, bo zbyt bliska odległość sprawiała, że czułam, jakby ktoś mnie przygniatał swoją obecnością. Nienawidziłam (i nienawidzę nadal) ścisku w tramwaju/ autobusie, generalnie sytuacji, gdy ktoś jest za blisko. Początkowo myślałam, że to jakaś klautrofobia czy coś ale nie mam lęku przed zamkniętymi, małymi pomieszczeniami tylko przed ściskiem.... Co to może być i jak z tym walczyć?

Odnośnik do komentarza

Każdy człowiek ma własną przestrzeń, którą się otacza. Każde naruszenie tej przestrzeni, jest nieprzyjemne. U ciebie widać, że ta przestrzeń jest nieco większa niż u większości ludzi i pewnie nic na to nie poradzisz, więc zaakceptuj to.

Seks. Skoro on jest dość ciężki i fizycznie czujesz dyskomfort, to może urozmaicaj pozycje, a tylko końcówkę "załatwiaj" w tradycyjny dla ciebie sposób?
Porozmawiaj z nim na temat pozycji, w których "się dusisz" i zmieńcie to.
Jak on będzie świadomy twoich problemów, to mniej będzie takich sytuacji.
Chyba lepiej porozmawiać, niż stracić ochotę do przytulanek.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...