Skocz do zawartości
Forum

Nie mam już sił


Gość Kobietka 9401

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Kobietka 9401

Jestem w kropce niewiem co robić mam faceta od trzech lat mamy dwu letnie dziecko on jest alkoholikiem pracuje na budowie i za każdym razem jak wraca z roboty jest zakręcony jeżeli musi coś załatwić potrafi się powstrzymać jeżeli nie ma w pobliżu też nie pije niewiem co robić odejść czy walczyć jak go przekonać że może nas stracić dodam że on nas utrzymuje przez swoje problemy nie skończyłam szkoły jak jest trzeźwy jest pięknie a jak wypije to wszystko moja wina wszystko mi wypomina kocham go ale coraz częściej łapie się na tym że chce odejść od niego jestem zdruzgotana boję się że nie dam rady z nim walczyć o dziecko że wygra i go zabierze

Odnośnik do komentarza

Faceci nie tak koniecznie odbieraja dzieci kobietom, bo oni wola chodzic do pracy a dziecko musialaby chowac jakas jego mama, siostra lub musialby nając opiekunkę.

Jesli zamierzasz go zostawic to zrób to mądrze. Jak jeszcze jestes w związku to skoncz nawet z poslizgiem, ale skończ szkole. Po skończeniu szkoly znajdz prace- jak juz bedziesz samodzielna to rozwaz czy ojca swogo dziecka chcesz zostawic czy nie. Co za odgrazanie sie, ze go zostawie, bo juz nie daję rady. Chyba ze może mozesz wrócic z dzieckiem do swoich rodziców i zanim szkól nie pokończysz to oni beda was utrzymywac. Jesli masz taką opcje to mozesz juz teraz myslec o odejsciu.
Jednak zanim spróbujesz odejsc to powinnas facetowi postawic ultimatum - kocham Cie, chce byc z Toba, ale juz nie umiem Twojego alkoholizmu zniesc. Albo idziesz sie leczyc, albo ja odchodze ( tyle, ze odchodz zawsze na z góry upatrzone pozycje- bo przeciez odchodzisz z dzieckiem i musisz mu cos dac jesć, zapewnic dach nad glową itp.).

Odnośnik do komentarza

Nie powiem Pani, co ma Pani robić, bo tylko Pani może podjąć tak ważną dla siebie decyzję. Na pewno tkwi Pani w związku toksycznym. Uzależniła się Pani finansowo od partnera, a on nadużywa alkoholu. Ja jednak widzę cień szansy. Skoro napisała Pani, że partner, wiedząc, że musi coś załatwić, nie pije, to znaczy, że czasowo jest w stanie wytrwać w abstynencji. Myślę, że należy go odesłać na terapię - albo pójdzie się leczyć, albo Was straci. Może groźba utraty rodziny zmobilizuje go do walki z nałogiem. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli dobrze zrozumiałam
Partner ciężko pracuje na budowie, tam musi zachować trzeźwość, wytrzymuje to, więc nie jest nałogowcem.
Wraca, to chce się zabawić, odreagować itd.
Problemem jest chyba to, że nie ma tam "miejsca" dla was.
Ty czekasz stęskniona, spragniona jego obecności, a on idzie do kolegów.
I cierpisz i czujesz się odrzucona.
Co możesz zrobić w tej sytuacji?
Zacznij planować swoją przyszłość. Dokończ szkołę, zdobądź jakiś zawód.
Teraz masz do tego warunki, by to zrobić, o ile będziesz tego chciała.

" przez swoje problemy nie skończyłam szkoły" -
Nie usprawiedliwiaj się następnymi problemami. Jeśli chcesz, to podołasz temu, a jeśli nie...no cóż, to twój wybór, to twoje życie.
Jak już skończysz naukę, to podejmij jakąś pracę. Jak już zdołasz się usamodzielnić, to wtedy zacznij się zastanawiać, czy zostać, czy odejść.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...