Skocz do zawartości
Forum

Czuję się gorsza, bo nie mam łazienki w domu


Gość marcelinka14

Rekomendowane odpowiedzi

Gość marcelinka14

Mam 14 lat i czuję ciągły wstyd i także złość przez to, że nie mam w domu łazienki ani ubikacji. Ubikacja jest na samym dole w kamienicy, często zimą woda zamarza w niej, natomiast w mieszkaniu w przedpokoiku mam jedynie kran z zimną wodą. Moi rodzice są raczej niezaradni, gdy tata stracił wiele lat temu pracę w zlikwidowanej kopalni, to nie poszedł szukać innej, a załamał się i zaczął pić, ale już od kilku lat nie pije- leczył się. Mama choruje na depresję, nigdy nie pracowała. Rodzice i ja żyjemy z zasiłków od państwa. Bardzo się wstydzę sprowadzać do domu koleżanki ze szkoły, bo co będzie, gdy koleżance zachce się do toalety? Podam jej wiadro stojace w przedpokoju, do którego sikamy? Chyba bym umarła ze wstydu! Z higieną nie mam problemu, choć to kłopotliwe grzać wodę na piecu, by sie w misce myć. Tak strasznie zazdroszczę koleżankom, które mieszkają w blokach i mają łazienki, biorą prysznic. Mycie się w misce nie jest takie higieniczne i jest trudniejsze. Pokoju własnego też nie mam, wczesniej byłam w pokoju z rodzicami, ale nie mogłam sie skupić na nauce, bo rozmawiali, telewizor grał, więc tata przeniósł mi tapczan i biurko do kuchni- tam mam swój kącik. Mieszkanie ma 25 metrów, jest to jedno pomieszczenie przedzielone ściankami na pokoik, maleńki przedpokój, gdzie jest pralka i zlew oraz kuchnię. Tak strasznie się czuję, że nie mam lepszych warunków, nie raz koleżanka chciała do mnie przyjść, ale sie wstydziłam, bo była zima, toaleta na dole zamarznięta, wstydziłam się. Wpadam ostatnio przez to w jakąś nerwicę, gdy widzę te warunki, to jest mi przykro, czuję się gorsza jakaś. WIem, ze rodzice dają mi, co mogą, ale jak spojrzę na to, co mają inni znajomi, to jakoś źle się z tym czuję. Mają pokój własny lub z rodzeństwem, mogą się bez problemu załatwiać w domu, brać prysznic. Mój tato mi ostatnio powiedział, że jestem wymagajaca, bo mi się luksusów zachciewa, że woda w kranie jest, ale dla mnie to mało, bo łazienkę bym chciała, a on się tak całe życie ponoć wychował z kilkorgiem rodzeństwa i jakoś wszyscy żyją i nie narzekali (tata ma 50 lat, wtedy łazienki nie były takie popularne). Czuje, ze się załamuję tym powoli :-(

Odnośnik do komentarza

Hej . Kiedy bylam mniej wiecej w Twoim wieku tez w domu nie mialam lazienki . Wiem jak to jest kompac sie w misce , grzac wode w garnkach itd . Bylo nas szescioro w domu (rodzice i trzech braci ) . Wtedy wszyscy bylismy mali i zabardzo nie widzialam w tym problemu i nie przejmowalam sie tym ,poprostu taka sytuacja i trzebabylo sie dostosowac i wytrzymac . Moj tata remontuje dom sam juz od lat . Lazienka byla pierwszym pomieszczeniem jakie wybudowal sam od podstaw . Teraz mam juz 21 lat i jestem wdzieczna rodzicom ze zyjemy w takich warunkach jakie mamy mimo ze nie mamy luksosow ale od czasu kiedy sie wprowadzilismy i zaczelismy remontowac dom roznice jest kolosalna . Kiedy sie wprowadzalismy to byla rudera . Dobrze wiem co czujesz ja tez kiedys balam sie kogokolwiek przyprowadzac do domu bo sie wstydzilam . To ze w mieszkaniu nie masz lazienki ani cieplej wody absolutnie nie jest twoja wina bo Ty nie masz na to wplywu .Z tego co piszesz nie masz latwo w zyciu ale nie zalamuj sie bo rodzice prawdopodobnie dali Ci tyle na ile mogli sb pozwolic . Jezeli Twoje kolezanki lubia Cie za to kim jestes a nie za to co masz lub czego nie masz to twoja sytuacja mieszkaniowa nie powinna im przeszkadzac . Jezeli sa wobec Cb szczere i sa kolezankami od serca powinny zrozumiec Twoja sytuacje . Jezeli chcesz je przyprowadzic do siebie to najpierw je "przygotuj " wyjasnij szczeze jak jest a sama sie przekonasz po ich reakcji czy mozna im zaufac i czy warto je zapraszac . A jezeli moge Ci dac rade na przyszlosc to skup sie na nauce i dbaj o to abys w zyciu miala lepiej niz twoi rodzice i aby zapewnic sb i swojej rodzinie lepsze warunki . Mam nadzieje ze pomoglam , ciesze sie ze moglam do Cb napisac . Czytajac twoj wpis az sie wzruszylam bo to tak jakbym czytala o sobie sprzed lat . Pozdrawiam i powodzenia:-)

Odnośnik do komentarza
Gość czrnamamba666

Marcelinko !

Niepotrzebnie czujesz się gorsza , bo to nie fakt posiadania łazienki w mieszkaniu decyduje o tym, czy ktoś jest wartościowym człowiekiem czy nie. Tym niemniej doskonale Cię rozumiem .

W liceum miałem w mojej klasie kolegę z miasta odległego o kilkadziesiąt kilometrów, który mieszkał w bursie. Czy brałaś pod uwagę taką ewentualność ?

Niestety za mieszkanie w bursie się płaci. Wprawdzie niewiele ale jednak. Można jednak skorzystać z pomocowego programu jakiejś fundacji i wtedy ona pokrywa koszty.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...