Skocz do zawartości
Forum

koniec związku/zdrada nowego partnera?


Gość nieprzemyślany

Rekomendowane odpowiedzi

Gość nieprzemyślany

W skrócie żeby się nie rozwijać, byliśmy parą 2.5. roku(28-22lata(ona) jej pierwszy związek) z czego 1.5-2 było super od jakiegoś czasu się kłóciliśmy az poszło "koniec". Wiedziałem, że jest przy niej "dobry" kolega, ale który do niej nie podbijał aż do momentu kiedy się rozstaliśmy powiedział jej o swoich uczuciach. Wiedziałem, że spróbuję jakoś do niej wrócić, ale potrzebowałem trochę oddechu od tego co się działo ostatnio. Zadzwoniłem po tygodniu okazało się, że w jakiś tam dzień z tych się z nim przespała i on u niej jakby zaczał pomieszkiwać. Na początku szok konsternacja, poczułem się jakby mnie ktoś zdradził a może i tak można to traktować? Niemniej spróbowałem zawalczyć o powrót(wiem nie powinienem, ale to nie jest istotne) Przyjechałem do niej po 2 dniach - całowaliśmy się i przytulaliśmy to samo 7 dni później potem wpadłem jeszcze raz, ale na mieście się zgadaliśmy i nic i około tydzień później(około 25 dzień) wpadłem do niej gdzie znowu się całowaliśmy a do tego doszło do czegoś w rodzaju seksu oralnego(zaspokoiłem ją palcami bawiąc się w pochwie gdzie dostała kilku orgazmów) ogólnie było dość ostro a to, że nie doszło do typowego seksu. 20-30 min później powiedziała mi mocno, że mnie kocha 2x(drugi raz 5 min później) Problem jest taki, że tego drugiego też kocha. Cóż gość nas zastał razem w pokoju, ale kiedy już wychodziłem. Na początku chciał zabrać swoje rzeczy i wyjsc, ja mojej ex obiecałem, że nie będę bawił się w bycie numerem dwa i jemu zakomunikowałem, że do niczego nie doszło. On zarazem wie, że ona nadal mnie kocha, ale jego też więc na pewno nie odpuści. W tamtym momencie odpuściłem bo nie widziałem sensu zabawy w takim trójkącie emocjonalnym. Mam problem z postrzeganiem jej i tej sytuacji i nie wiem jak ją traktować tak całościowo, zawsze wydawała mi się ułożona i wycofana(i generalnie taka była). Nie wiem tez jak interpretować to co zrobiła jemu, defacto to go 3x zdradziła czy nie może ja to źle rozumiem, mam prawo się czuć zdradzony, czy to "normalne", że kilka dni po tak długim związku idzie się z innym pieprzyć(nawet jak to jej przyjaciel/kolega)

Odnośnik do komentarza
Gość nieprzemyślany

tak też podjałem tak refleksję odnośnie szacunku i dlatego od 2 tygodni nie kontaktuję się, wróciłem do dawnych planów które gdzieś na półkę odłożyłem. Odnośnie braku szacunku do samego siebie, wybierajac walkę niestety musiałem brać pod uwagę tak opinię, może i właściwa nie wiem. W każdym razie nie mam z nia kontaktu, numer skasowałem więc ja sie pierwszy nie odezwę zreszta już mnie to nie korci.

Odnośnik do komentarza
Gość nieprzemyślany

Pytałem bardziej o to czy tego gościa zdradziła bo mnie teoretycznie nie. Niby się wypaliło a mimo to mówi mi, że nadal mnie kocha i ten gość to wie. Z tego co mi wiadomo to ten układ z tamtym kolegą był koleżeński aż do momentu naszego rozstania NIC(na pewno w sensie fizycznym) się nie wydarzyło i znając ją pomimo krzywdy jaką mi wyrządziła sporo jestem w stanie postawić, że to prawda. Ja o tym gościu wiedziałem dla jasności, tolerowałem go i poznałem osobiście, skoro jej ufałem to nie mogłem jej zabronić spotykania się z nim. Wiedziałem, że kiedyś nastąpi sytuacja w której ktoś świadomie lub nieświadomie się do niej zbliży, ale nie sądziłem, że z miejsca dostane plaskaczem w twarz.

kingak2 - Owszem może i winny, ale tak na prawdę chciałem o nią powalczyć pomimo rozstania, wiedziałem że potrzebuje głębszego oddechu bo ostatnio poza seksem się niedogadywaliśmy. Być może początkowo też nie chciałem uwierzyć w to, że 2.5 roku byłem z tak bardzo nielojalną osobą. chciałem zobaczyć z kim miałem do czynienia?

ps. nie ja podjąłem decyzję o rozstaniu

Odnośnik do komentarza
Gość nieprzemyślany

Ciężko stwierdzić czy jest "łatwa" skoro byłem do tamtego momentu jej jedynym partnerem seksualnym. Jeżeli się pytasz o ich relacje to żeby to opisać powiem tak: było to na relacji pewnej gry "pokemon go" w którą sobie grywała w wolnym czasie od studiów, ot takie chodzenie po mieście i łapanie wirtualnych stworków, on też od długiego czasu w to grywał jeszcze przed poznaniem jej. Przez to się poznali i dowiadywali się "o sobie" Ten gość generalnie "uciekał?" z toksycznej relacji tzn od 4 lat był swego rodzaju kochankiem w małżeństwie pewnej panny która zrobiła z niego swojego kochanka. Generalnie już miło to pójść ku końcowi bo złożyła papiery rozwodowe z mężem(bogaty gość) i pach wystawił ją do wiatru dla mej ex lubej(te wszystkie rzeczy działy się na przestrzeni tego tygodnia). Dużo sytuacji zdarzyło się w dość krótkim czasie. Podejrzewam, że ona coś poczuła i jako, że sytuacja była napięta poszła jedyną możliwą drogą żeby go utrzymać przy sobie ... i wnioskując po tym co się później działo ciężko stwierdzić czy aby na pewno podjęła dobra decyzję być może dlatego tak wyglądał ostatni miesiąc? Normalna dziewczyna powinna mi wyznaczyć granice a tutaj prawie ich nie było.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...