Skocz do zawartości
Forum

Lenistwo...


Mareklll

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 17 lat.. Od pewnego czasu nic mi się nie chce.. Dosłownie nic.. Jedyną rzeczą o której marzę jest sen który to pozwala mi się oderwać od rzeczywistości. (rano nie mogę podnieść się z łóżka) Od początku września uczęszczam do liceum w którym poziom jest o wiele wyższy niż w mojej poprzedniej szkole.Od drugiego tygodnia września ani razu się jeszcze nie uczyłem czego efekty już są widoczne..Nie mam nawet siły, może nie tyle siły co chęci na wykonywanie prostych codziennych czynności takich jak mycie zębów czy kąpiel.. Ciągle rozmyślam nad sensem życia..Ostatnio również zacząłem odczuwać silny lęk przed śmiercią.. Kiedyś byłem osobą wierząca i właśnie wiara nadawała sens mojemu życia.. Niestety ale obecnie zaczynam go powoli gubić Proszę o radę jak się z tym wszystkim uporać. A porady specjalisty o ile taki się znajdźie chcę zasięgnąć na forum a nie w gabinecie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Powiem Ci najpierw jako osobie wierzącej: Istnieje 8 demonów zła. Jednym z nich jest Acedia, tłumaczona czasem jako Lenistwo. Inaczej Zgryzota, Niezadowolenie, Duch Zgnębienia. Jego celem jest zniszczenie człowieka, podobnie jak i innych demonów zła, choć każdy z nich działa w trochę innym mechanizmie. Ten przygotowuje Cię na działanie pozostałych: Obżarstwa/Opilstwa, Chciwości, Nieczystości, Smutku, Gniewu, Próżności, Pychy. Masz wolną wolę i jesteś zobowiązany do tego, aby zrobić z niej użytek i podjąć działanie. Nie chce Ci się. O to chodzi, żeby Ci się nie chciało. No to zechciej i zacznij coś robić, zacznij się modlić, poproś Boga o pomoc, poproś swojego Anioła Stróża, poproś Ducha Świętego, módl się znanymi Ci modlitwami, odegnasz wtedy demona i odczujesz pokój ducha. Będziesz mógł wówczas racjonalnie pomyśleć. Poproś Ducha Świętego, aby pomógł Ci odkryć wolę Bożą względem Ciebie. Słuchaj wewnętrznych poruszeń. I zacznij działać we wskazanym kierunku. Przykro mi, samo się nie zrobi. Potrzeba aktu woli z Twojej strony i zaangażowania. Nie zakopuj swoich talentów w ziemi, bo nie wyrośnie Ci drzewko pokryte dukatami. Pinokio już próbował namówiony przez Kota i Lisa i oni ukradli mu posiadane dukaty jak z polisolokaty. Znasz bajkę o Pinokiu, tylko tę oryginalną, a nie uwspółcześnioną przez pauperyzatorów? Polecam!
Teraz z poziomu "psychologa": Może pomyliłeś się co do wyboru szkoły? Wiadomo, to już nie podstawówka. Może nie masz głowy do nauki, do tej szkoły? Zamiast się męczyć, zmień szkołę, idź do szkoły zawodowej i wyucz się zawodu, który Cię interesuje. Będziesz mógł niedługo iść do pracy i zyskasz niezależność. Odetchniesz i będziesz zadowolony, wyrobisz sobie markę, zasłużysz na szacunek. Tak czy inaczej, sukces jest okupiony pracą. Nie wygrasz maratonu, jeśli nie będziesz do niego wystarczająco trenować. Nie zostaniesz lekarzem, inżynierem, prawnikiem, psychologiem, hydraulikiem, elektrykiem, mechanikiem samochodowym jeśli nie wypracujesz osiągnięć w dowolnym z tych obszarów. Ale możesz wybierać. Ty ponosisz odpowiedzialność za Twoje życie.
Z poziomu lekarza: Może jesteś chory i masz niedoczynność tarczycy, niedokrwistość, pasożyty albo biologiczną depresję? W takim razie trzeba żebyś poszedł do lekarza i poddał się diagnostyce a potem zaleconemu leczeniu.
W każdym przypadku musisz wyjść ze swojej skorupy, przestać się użalać nad sobą, opłakać minione dzieciństwo i dojrzeć do bycia mężem.
"Gdy byłem dzieckiem mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Gdy stałem się mężem, zaniechałem tego co dziecięce". Św. Paweł z Tarsu, uprzednio zwany Szawłem, morderca chrześcijan sprzed nawrócenia

PSALM 91

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...