Czemu leki nie pomagają?

[Gość nwm36]

Cierpię na głeboki stan depresyjno-lękowy biorę od 3 miesięcy leki i nie widzę żadnej poprawy.Psychiatra do którego chodze kazał mi zwiększyć dawke z asetin50 mg do 100 mg.Pytałem się go czy lek pomoże jak na początku nic nie pomógł.On powiedział że to początkowe dawka.Trace siły na to wszystko :(

[Złotarączka]

W psychiatrii leki dopasowuje się do spektrum objawów psychopatologicznych i modyfikuje się leczenie zależnie od efektów. Aby optymalnie dobrać leki psychiatra musi dobrze znać się na farmakoterapii oraz ICD-10 i mieć wystarczająco dobry kontakt z pacjentem, za który przede wszystkim odpowiada sam pacjent, a więc Ty. Kontaktuj się z lekarzem, mów mu o tym, co czujesz. Dodatkowo nawiąż kontakt z doświadczonym psychologiem/psychoterapeutą i jemu też udziel informacji, o podanie których zostaniesz poproszony. Przed Tobą dwutorowy proces diagnostyczno- leczniczy.

[kingak2]

Trzy miesiące , czyli dwanaście tygodni to trochę długo .Leki powinny już zadziałać . Jeżeli nie ma skutku , to trzeba zmienić leki i wg mnie lekarz powinien to zrobić. Tymczasem trzyma Cię na tym samym leku. Wydaje mi się ,że zmiana dawki nic nie da. Można to było zrobić już po czterech tygodniach. Chyba powinieneś zmienić lekarza.

[Gość nwm36]

No własnie nie wiem,chodze do niego prywatnie i płace za wizyte 150 zł,wiec jesli tak sie ceni to powinien pomóc. Wizyta u niego trwa 10 min za 150 zł

[Gość nwm36]

Czytałem że zwiekszanie dawki nic nie daje jesli na poczatku lek nic nie dał.

[mgr Kamila Krocz]

Leki psychotropowe zaczynają działać zazwyczaj po 3-4 tygodniach, zatem efekty w Twoim przypadku powinny być już widoczne. Zaobserwuj, co będzie się działo po zwiększeniu dawki leku. Jeśli nadal nie będzie efektu terapeutycznego, objawy nie zmniejszą się, wówczas należałoby rozważyć zmianę leku.

[Gość skdjksjhdg]

To, że płacisz za wizyty, nie oznacza że to dobry lekarz. Psychiatra prywatna doprowadziła mojego brata do uszkodzenia mózgu przez dawanie mu barbituranów przez kilka lat.

[kingak2]

To, że płacisz za wizyty, nie oznacza że to dobry lekarz.

Płacisz za wizyty i to wcale niemało jak za kilka minut i wypisywanie ciągle tego samego leku. Równie dobrze lekarz rodzinny może Ci wystawić receptę. Prywatne leczenie niczego nie gwarantuje. Wiele zależy od lekarza. Dobrego lekarz mógłbyś też znaleźć w ramach NFZ. Z tego co piszesz, to wygląda to tak , jakby chodziło o to ,byś przyszedł wziął receptę i zapłacił. Pomyśl , czy jest sens dalej utrzymywać taki stan rzeczy.

[Gość nwm36]

Dokładnie zgadzam się z wami. Ale po wiem krótko zaczołem do niego chodzić dlatego ze nie musiałem długo czekać,a na Nfz trzeba czekać pare miesięcy i tak przy nim dostałem. Ale chyba to zmienie i jeszcze pojde po skierowanie do psychologa.

[Gość sslkfflbk]

Jeśli lekarstwa nie pomagają to lepsza będzie psychoterapia grupowa albo nawet po prostu nawiązywanie kontaktów z ludźmi i tworzenie przyjaźni.

[kingak2]

A kim Ty w ogóle jesteś proceszdrowienie. Jesteś w wielu wątkach - , niezarejestrowany. Nie wiadomo co to ma być. Trudno nawet podjąć jakiś dialog.

[Gość kola1]

Mnie pomógł dopiero lekarz medycyny naturalnej , akupunkturą i lekami ziołowymi.