Boję się dosłownie wszystkiego

[Gość Dawid699]

Witam jestem Dawid mam 27 lat. Od dzieciństwa borykam się z wieloma problemami. Kiedy miałem 10-11 lat zaczynaly nachodzic mnie napady krzyku i placzu. Rodzice jak i lekarz pytali co jest tego powodem , ja natomiast nie potrafiłem opowiedzieć co się dzieje. W nocy bywały takie koszmary że budziłem się z gorączką i krzykiem. Stwierdzono padaczkę potyliczna jeśli dobrze pamiętam. Brałem tabletki i po jakimś czasie uznano że jestem zdrowy. Owszem był o lepiej chociaż gdzies tam jeszcze czułem jakieś obawy. Minęło parę lat. Od kilku lat narastaja w mojej głowie różne lęki. Nie mogę wyjść do żadnego wielkiego sklepu, miasta, teraz już nawet nie mogę popatrzeć w niebo bo moje ciało chwyta paraliż. Począwszy od nóg z waty po mocny ucisk w głowie. Tym razem stwierdzono u mnie agorafobie. Dostałem leki Ale niestety nie działają i nie mogę wyjść z tej choroby. Do tego mam bardzo silne lęki przed swoim życiem, przed życiem mojego syna. Ostatni umarł młody facet bo miał tętniaka i jak się o tym dowiedziałem od razu myślałem o Tym że ja też mogę mieć coś takiego i skończyć tak samo. Przez to wszystko mam nienaturalne ruchy, rujnuje mi to życie w pracy jak i życie pruwatne. Nie mogę z żoną pojechać swobodnie na zakupy bo po postu boje się przestrzeni. Dodam że w ostatnim roku miałem dwie operacje kręgosłupa i obecnie mam dwa implanty Ale to chyba nie ma nic wspólnego z lękami . Dodam również że moja babcia jak i mama cierpią na podobne problemy. Jak dalej żyć? Czuje że jest coraz gorzej i izoluje się od tego świata.

[Lusy]

A czy próbowałes zmiany leków na inne.? Poddales się kiedykolwiek jakiejś terapii.? Jeśli nie to pora bardziej intensywnie zadbać o leczenie,bo samo nie przejdzie.
Walka z fobiami i lekami ,nie jest ,ani prosta, ani łatwa ,ale nie jest też nieniemozliwa. Warto spróbować,bo nie masz nic do stracenia a wiele do zyskania.

[mgr Kamila Krocz]

Lęk przed przestrzenią świadczy o agorafobii, więc myślę, że diagnoza jest trafna. Napisałeś, że boisz się wszystkiego. Lęk świadczy o nerwicy, np. o lęku uogólnionym. Rozważ wizytę u lekarza psychiatry w celu skonsultowania rozpoznania i zmiany leków, skoro aktualne nie działają. Pomyśl też o psychoterapii. Powodzenia!

[Gość Dawid699]

Czyli przy takich objawach najlepiej pójść do psychologa czy psychiatry? Na czym polega taka terapia i jak ona wygląda?