Skocz do zawartości
Forum

Problem z pracą i brak pomyslu na siebie


Gość Bartek-2

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 22 lata i do teraz nie wiem, co chce robić w życiu. Skończyłem medyczną szkołę policealną, pracowałem trochę jaki opiekun medyczny, ale to jednak nie jest dla mnie. Zawsze mnie interesowały takie medyczne zawody, ale coś mi nie pasowało w tym konkretnym zawodzie. Dużo trudnych, ludzkich przypadków. Średnio mnie rajcuje podmywanie ludzi czy zmienianie im pampersów. Pewnie z nie tylko na tym to polega, ale ogólnie to mało przyjemna praca. Próbowałem znaleźć hobby, które pochłonęłoby mnie bez reszty. I nie znalazłem. Wszyscy moi znajomi studiują albo pracują. Dobra, nie zawsze to jest praca ich marzeń, ale oni jakoś dają radę. Jakoś.. ja nie chcę robić byle czego, jak coś mnie nie interesuje, to nie potrafię za dlugo tego robić. Szybko się denerwuje. Teraz pracuje w kasynie. Praca specyficzna, ludzie też przeróżni. Sam nalog paskudny, choć poker mnie kręci. No ale... Nie będę tam pracował przez całe życie. Nie wiem tylko, co robić. Jak wspomniałem, interesują mnie medyczne zawody. Spróbować czegoś innego z tej dziedziny? Czy przestać marudzić i doceniać to, ze w ogóle mam pracę? Martwię się tym wszystkim, bo nie dość, ze jestem już po 20 i nie mam ŻADNEGO konkretnego pomysłu na siebie, to jeszcze okazało się, ,ze moja sporo młodsza dziewczyna jest w ciąży :/. Tak, nie jestem gotowy na bycie tatusiem i osobiście wolałbym, żeby tej ciąży nie było.
Jest tutaj ktoś, kto po 20 , r ż też nie miał pomyslu na siebie czy w tym wieku już większość ludzi ma konkretne plany i zawody?

Odnośnik do komentarza

Sam nie wiesz co ze sobą zrobic,a tu jeszcze dziecko w drodze.
O antykoncepcji,to slyszales ?
Myślę.że zostało ci już mało czasu na rozterki,typu co powinienem robić,bo będziesz musiał robić ,to co akurat przyniesie ci dobre pieniądze ,a nie koniecznie satysfakcję,choć dobrze by było,gdyby można to pogodzić.
W twoi wieku bardzo mało osób ma sprecyzowane cele i jest nastawione na ich osiągnięcie. Najczęściej uczy się bo się uczy lub pracuje bo pracuje, ale wszystko bez przekonania,czy to co robi,to jest właśnie ,to co powinni,lub by chcieli.
Taka wiedzą przychodzi z czasem,wiekiem,doświadczeniem.
Ty też wkońcu do tego dojdziesz...czego ci życzę.

Odnośnik do komentarza

Dorośnij do wszystkiego .. bo jak na razie do niczego nie dorosłeś . Nie zapewnisz bytu swojej dziewczynie, i co jak wychowacie dziecko niby skoro twoja dziewczyna jeszcze się uczy , skończy naukę , zmarnuje przez ciebie życie. Powinieneś harować jak wół, i wziąść to na swoje barki. I tak to się rozpieprzy bo to jest nierealne. Trzeba mieć nieźle w bani, zeby się nie zabezpieczać... o czym ty w ogóle myślisz....

Odnośnik do komentarza

Ja nie chcę żyć bezmyślnie, nie chcę przez całe życie utkwić w pracy, która nie daje żadnej satysfakcji. Tak, nie rozumiem ludzi, którzy przez cały okres swojego życia mogą robić coś, co ich kompletnie nie interesuje. Nie chcę właśnie pracować lub studiować, bo tak, tylko chciałbym, żeby to miało sens. Dawało kasę i satysfakcję.
Co do ciąży - wiem co to antykoncepcja, ale e życiu bywa różnie. Poszliśmy na całość i niestety... Są tego skutki uboczne. Tym gorzej, ze ona jeszcze nawet osiemnastu lat nie skończyła. Dla mnie byłoby najlepiej, gdyby ciążę usunęła. Dla niej zresztą też. Nie wiem i nie potrafię sobie wyobrazić, jak to wszystko pogodzimy

Odnośnik do komentarza

Bedziecie musieli i to jest wlasnie doroslosc.
Wtedy zrozumiesz dlaczego tak wiele ludzi pracuje bo pracuje, choc bez przekonania. To sie nazywa odpowiedzialnosc.
Dlaczego uwazasz ze to jest bezmyslne zycie? Na razie ty nie masz pomyslu czyli zyjesz bezmyslnie. Ja pomyslalam ze moze bys sprobowal robic badania laboratoryjne, moze farmacje lub cos takiego. Akurat do tej medycznej dziedziny nigdy nie mialam pociagu.
To naturalne ze sie lekasz o przyszlosc, ze chcesz znalesc szybkie rozwiazanie. Ale w tym wypadku nie mozna szybko dzialac. Dobra wiadomosc jest taka ze bedziesz mial dziecko, to wspaniale ze bedziesz mial taka kruszynke ktora bedzie twoja. Ciesz sie tym.
Gdy dziecko juz sie urodzi zrobisz wszystko by zylo wam sie dobrze. Tak dziala instynkt.
Prace zawsze mozna zmienic, mozna sie doksztalcac, na to jest cale zycie. Nie przegap tego co sie dzieje tu i teraz. Na pewno twoja dziewczyna tez sie boi, wspieraj ja, tak sie buduje zwiazek.
Na razie ty opisujesz swoja sytuacje jakby to byl koniec swiata, ale moze to oznaczac nowy poczatek. I moze byc lepiej niz teraz. Zalezy to od was obojga.

Odnośnik do komentarza

Może ja się nie znam na medycznych szkołach policealnych,bo nie wiem w jakim zawodzie kształcą. Przypuszczam jednak ,że bardziej chodzi o opiekę nad chorymi czy starymi ludźmi.
Skoro jesteś taki ambitny,to trzeba było się tak uczyć ,żeby zdać na medycynę i zostać lekarzem. Wtedy byś ludzi leczył a nie zmieniał pieluchy starowinkom. Po co to piszę ? Ano po to,żeby ci uświadomić,że za ambicjami musi iść jeszcze w parze talent i pracowitość, której u ciebie nie widać.
Może zacznij myśleć bardziej praktycznie,bo dziecko to nie zabawka,choć u ciebie wywołuje irytację, gdyż będzie stało na przeszkodzie,do podbijania przez ciebie świata.
Pamiętaj tylko żeby mierzyć siły na zamiary. Marzenia są ok, dopóki nie odrywaja czlowieka od rzeczywistości.

Odnośnik do komentarza

Jeśli interesują Cię medyczne zawody, idź w tym kierunku, kształć się dalej, zdobywaj doświadczenie. Niestety, to wymaga pracy, wysiłku, cierpliwości, wyrzeczenia. Nie od razu dostaniesz pracę marzeń, super płatną. Pamiętaj jednak, że wkrótce zostaniesz tatą. Rozważcie z dziewczyną, jak ułożycie swoje życie, co dalej, co z jej szkołą, co z opieką nad dzieckiem. Musicie oboje szybko dojrzeć. Mam nadzieję, że będziecie mogli liczyć na wsparcie rodziców. W Waszej sytuacji na pewno się przyda.

Odnośnik do komentarza
Gość kasianna30

Ja też nie miałam pomysłu dla siebie dopóki nie skonsultowałam sie z moim obecnym life coachem - Olą Łomzik. Z jej pomocą poznałam moje mocne strony i zwiększyłam pewność siebie oraz spojrzałam na życie jako całość i zobaczyłam co mogę zrobić, by podnieść jego jakość. W tym momencie mam określony cel do którego zmierzam i idzie mi to całkiem nieźle. Jestem zmotywowana i pozytywnie nastawiona a to wszystko dzięki Oli, która tą chęć we mnie rozpaliła.

Odnośnik do komentarza
Gość brunchilda

niestety dorosłe życi polega na tymże nie raz się robi to czego sie nie lubi byle mieć naopłaty i życie sama mam trudna prace, często dzień zczynam od nervomixa ziołowego, bo jak wiem e mamy jakiegoś ważnego klienta w firmie to będzie mega nerwowo. Pracuję bo muszę, w międzyczasie się doszkalam i myślę o własnym biznesie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...